Kibice hejtują naszego siatkarza bez umiaru. Trener Polaków ma dość: tak się nie da

Maciej Piasecki
31 sierpnia 2022, 13:17 • 1 minuta czytania
W końcówce drugiego seta meczu Polaków z Amerykanami na MŚ siatkarzy doszło do ważnej zmiany. Na boisku pojawił się Tomasz Fornal, który zmienił Aleksandra Śliwkę. Trener Nikola Grbić po spotkaniu odniósł się do pytań do pytań dotyczących naszych przyjmujących. Padły ważne słowa selekcjonera o Śliwce.
Aleksander Śliwka i Nikola Grbić poza kadrą współpracowali ze sobą również w klubie z Kędzierzyna-Koźla. Fot. Volleyball World / FIVB

Reprezentacja polski siatkarzy z kompletem zwycięstw awansowała do 1/8 finału MŚ, które rozgrywane są w Polsce i Słowenii. Biało-Czerwoni w ostatnim meczu pierwszej części turnieju ograli w czterech setach Amerykanów, dzięki czemu zostali najwyżej sklasyfikowaną drużyną po rozgrywkach grupowych.

Trener Nikola Grbić od początku MŚ stawia na żelazny skład. Duet przyjmujących u serbskiego selekcjonera to Kamil Semeniuk oraz Aleksander Śliwka. Panowie, zarówno sami siatkarze, jak i na linii trener-zawodnicy, świetnie znają się z czasów pracy w polskiej lidze. To właśnie m.in. w takiej konfiguracji personalnej Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sięgała po tytuł zdobywców Ligi Mistrzów.

Grbić: wartości Śliwki nie znajdziecie w statystykach

Śliwka w kadrze ma jednak godnego konkurenta w postaci Tomasza Fornala. Przyjmujący, który gra na co dzień w barwach Jastrzębskiego Węgla, we wtorkowym starciu z USA dał dobrą zmianę, wprowadzając dodatkowy impuls w zespole Biało-Czerwonych.

Selekcjoner Polaków podkreślał jednak, jak istotnym elementem dla kadry jest Śliwka.

– Aleksander Śliwka jest niezwykle ważną postacią dla reprezentacji Polski. Być może tego nie widać, spoglądając w statystyki, pomeczowe liczby. Dla mnie jednak jego wartością jest to, w jaki sposób potrafi zachować balans w funkcjonującym zespole. Ten siatkarz nie ucieka od odpowiedzialności, kiedy trzeba wziąć na siebie ciężar np. za dobre przyjęcie trudnej piłki. To jest gość, który jest dla siebie ogromnie wymagający – ocenił trener Polaków.

Grbić zdradził również, co powiedział siatkarzowi po meczu. Przypomnijmy, że Śliwka jest kapitanem mistrzów Polski. W meczu z Amerykanami zdobył pięć punktów.

– Powiedziałem mu po meczu, że powinieneś sobie w meczu pozwalać na więcej. Jesteś dla siebie zbyt wymagający, nie można być cały czas perfekcyjnym na boisku. Bądź tak dobrym, jakbyś chciał być przy każdym zagraniu. Tak się po prostu nie da. On jest bardzo odpowiedzialny, zwłaszcza za to, jak wygląda gra naszej drużyny – opisał serbski trener.

Selekcjoner Polaków: Fornal to wielkie odkrycie

Pojawiający się na boisku Fornal to duża wartość dla kadry. Po to jednak drużyna składa się z czternastu zawodników, żeby każdy mógł w ważnym momencie, dodać coś dla reprezentacji.

– Wiele osób ogląda mecz i po kilku słabszych zagraniach domaga się, żeby trener reprezentacji zmienił zawodnika. Wprowadził na boisko Fornala, który przecież chwilę wcześniej zakończył seta udanym atakiem. To nie jest takie łatwe, jak się wydaje. Fornal to wielkie odkrycie na tym poziomie – przyznał Grbić.

Serbski trener Biało-Czerwonych przypomniał też, że czasem warto spojrzeć nie tylko na dany moment, a szerzej, w perspektywie kariery zawodnika.

– Wierzcie, że nie tylko dla mnie, ale całej drużyny, Śliwka jest bardzo ważny. To są rzeczy na boisku, łączenie pewnych wątków w trakcie gry, życie z zespołem. On musi po prostu mniej analizować każdą akcję, a skupiać się na kolejnych zagraniach. Pamiętajcie również, ile w ostatnich czterech latach osiągnął Śliwka. Zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Czasem warto na chwilę obejrzeć się za siebie i zobaczyć, z kim mamy do czynienia. Warto docenić samego siebie, zdać sobie sprawę, że nie jest tak źle, jak myśleliśmy w danym momencie – powiedział trener aktualnych mistrzów świata.

Polacy po wygraniu wszystkich meczów w katowickim Spodku, teraz czekają na rywala w 1/8 finału. Biało-Czerwoni w starciu o ćwierćfinał turnieju zagrają w najbliższą niedzielę (tj. 4 września) o godzinie 21:00 w Gliwicach.