Tak rosyjska telewizja pożegnała Gorbaczowa. "Naiwny, niedojrzały, oddany Zachodowi"
- Rosyjskie wiadomości poinformowały o śmierci Gorbaczowa, przy okazji podkreślając jego zasługi wobec Zachodu
- Pokazano okładki zagranicznych gazet, które doceniały ostatniego przywódcę ZSRR
Gorbaczow pożegnany przez rosyjską telewizję
"Michaił Siergiejewicz Gorbaczow zmarł dziś wieczorem po ciężkiej i długotrwałej chorobie" – 30 sierpnia podała rosyjska agencja RIA Novosti, powołując się na Centralny Szpital Kliniczny w Moskwie.
Rosyjska telewizja musiała poinformować o śmierci ostatniego przywódcy ZSRR, a przy "pożegnaniu" nie obyło się bez wyliczenia zasług Gorbaczowa. Ale zasług, które miał względem Zachodu, co czyni go dla Rosjan "naiwnym i niedojrzałym".
Olga Skabiejewa, która prowadzi jeden z głównych propagandowych programów w rosyjskiej telewizji, tak pożegnała Michaiła Gorbaczowa. — Wszyscy nasi wrogowie nazywają Gorbaczowa reformatorem i światowym człowiekiem, który pomógł zjednoczonej Europie zniszczyć Żelazną Kurtynę i położyć kres wyścigu zbrojeń, łącznie z bronią nuklearną — mówiła w programie "60 minut" na kanale Rossija 1.
Następnie w telewizji pokazano okładki zagranicznych gazet, których tytuły chwaliły twórcę piererstrojki. — Wszyscy nasi wrogowie nazywają Gorbaczowa reformatorem i światowym człowiekiem, który pomógł zjednoczonej Europie zniszczyć Żelazną Kurtynę i położyć kres wyścigu zbrojeń, łącznie z bronią nuklearną — mówiła prowadząca.
Podkreślała, że zgodnie z okładką "China Global Times", rządowej chińskiej gazety. Gorbaczow był człowiekiem oddanym Zachodowi, którego naiwność i niedojrzałość pogrążyła jego własny kraj w "erze ekonomicznej i politycznej niestabilności". Z tym stanowiskiem telewizja zgadzała się najbardziej.
— To pewnie dlatego rosyjskie społeczeństwo ocenia jego spuściznę zasadniczo, radykalnie odmiennie — powiedziała prowadząca. Paradoksalnie cały materiał, sugerujący nielojalność Garbaczowa wobec Rosji zakończyła słowami: "ale byłoby chyba nieprzyzwoitością mówić o tym w dniu jego śmierci".
Śmierć ostatniego przywódcy ZSRR
Miesiąc przed śmiercią Gorbaczowa rosyjski niezależny dziennikarz Aleksiej Wenediktow, który był przez wiele lat redaktorem naczelnym radia "Echo Moskwy", przekazał, co o obecnej sytuacji myślał ostatni przywódca Związku Radzieckiego, który brał udział w zakończeniu zimnej wojny. Jak ujawniał Wenediktow, Michaił Gorbaczow był "zdenerwowany" działaniami Władimira Putina. Mówił, że "żyje, by zobaczyć, jak jego spuścizna zostaje całkowicie zdemontowana".
Zdaniem dziennikarza, Gorbaczow był zaniepokojony izolowaniem Rosji oraz obecnością NATO coraz bliżej rosyjskiej granicy. Pod koniec 2021 r., jak przypomniał "The Daily Mail", ostatni przywódca ZSRR potępiał NATO, mówiąc, że "aroganckie" USA "zbudowało nowe imperium".