Pijany ksiądz potrącił motocyklistę. Policja prowadzi wobec niego dwa postępowania
- Do zdarzenia doprowadził wikariusz z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Międzyrzecu Podlaskim.
- Na pasach przy skrzyżowaniu ulic Lubelskiej i Warszawskiej potrącił 67-letniego motocyklistę.
- Służby prowadzą w jego sprawie dwa postępowania. Niewykluczone, że konsekwencje wyciągnie także kuria
Pijany ksiądz potrącił motocyklistę w Międzyrzeczu Podlaskim
Jak podaje "Dziennik Wschodni", 36-letni ksiądz kierujący oplem nie zatrzymał się na czerwonym świetle. Sytuacja miała miejsce w ostatnich dniach lipca, a do mediów trafiła za sprawą lokalnej społeczności, która zaalarmowała prasę.
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze skonfiskowali jego prawo jazdy, a także przebadali go alkomatem. W jego organizmie wykryto 0,7 promila alkoholu, co daje równowartość od 3 do 4 piw.
Policja prowadzi w sprawie 36-latka dwa postępowania. Pierwsze dotyczy kierowania pod wpływem, a drugie doprowadzenia do wypadku. Do prokuratury trafiły wnioski o postawienie zarzutów, za które może usłyszeć wyrok nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
W rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" głos zabrał rzecznik prasowy kurii siedleckiej ksiądz Jacek Świątek. Kapłan zapewnił, że wikariusz nie pełnił i nie pełni funkcji duszpasterskich. 36-latek dobrowolnie poddał się także terapii.
– Ewentualne działania względem księdza zostaną podjęte po jego powrocie z terapii, której dobrowolnie się poddał – powiedział.
Dziennikarze ustalili, że sprawcą zdarzenia jest ksiądz Mateusz G., który pełni posługę od aż 12 lat. W Międzyrzeczu Podlaskim pracuje od 1 lipca. Oznacza to, że już po miesiącu doprowadził do wypadku.
Wcześniej sprawował posługę w Radzyniu Podlaskim. Przyczyny jego przeniesienia nie są znane.
Wypadek samochodowy pod Olkuszem. W jednym z pojazdów był wiceminister
Do równie niepokojącego zdarzenia doszło jeszcze 30 sierpnia w Wierzchowisku pod Olkuszem. Tam zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak pisaliśmy w naTemat, w jednym z nich przebywał Jacek Osuch, wiceminister sportu i pełnomocnik rządu ds. infrastruktury sportowej.
Obaj mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala w celu przeprowadzenia rutynowych badań, choć żaden z nich nie odniósł poważnych obrażeń. "Kierowca samochodu dostawczego skręcając w lewo, wymusił pierwszeństwo i zajechał nam drogę. Kierowca, z którym podróżowałem, chcąc uniknąć zderzenia, próbował hamować, aby ominąć pojazd. Niestety z naprzeciwka jechał kolejny samochód i doszło do zderzenia" – napisał chwilę po publikacji pierwszych doniesień wiceminister.
Jak zapewnił, lekarze pozwolili mu na opuszczenie szpitala już po przeprowadzeniu badań kontrolnych. "Serdecznie dziękuje ratownikom medycznym i lekarzom za udzielenie pomocy poszkodowanym" – możemy przeczytać.