Wyjątkowe zjawisko nad Bałtykiem poruszyło turystów. Widok zapierał dech w piersiach

Alan Wysocki
06 września 2022, 17:31 • 1 minuta czytania
W nocy z 4 na 5 września turyści nad Bałtykiem mogli zaobserwować przepiękną zorzę polarną. Niemal niespotykane w kraju zjawisko zostało dokładnie udokumentowane. Zdjęcia od dwóch dni krążą w mediach społecznościowych i robią niemałe wrażenie na Polakach.
Zorza polarna nad Bałtykiem. Do mediów trafiły wyjątkowe zdjęcia Fot. Zdjęcie ilustracyjne / Paweł Matysiak / Reporter / East News

Zorza polarna nad Bałtykiem. Zapierające dech w piersiach zdjęcia w sieci

Zjawisko świetlne, jakim jest zorza polarna, występuje przede wszystkim na biegunie północnym i południowym. Powstaje zaś w wyniku uderzeń cząstek gazu wysyłanych przez Słońce w górną warstwę atmosfery Ziemi.

Wielu turystów specjalnie organizuje podróże, by obserwować zjawisko w Islandii, Laponii, a także w Norwegii. Ci, którzy mogli obserwować skrzące się niebo nad Bałtykiem, mieli więc wyjątkowe szczęście.

Co więcej, zjawisku sprzyjało bezchmurne, nieoświetlone gwieździste niebo. Zorzy można było się przyglądać nie tylko w okolicach Rewy czy Kołobrzegu, ale również z plaży zachodniej w Łebie i w Gdańsku.

Materiałami pochwalili się także Lubuscy Łowcy Burz. "Zorza była również w szczytowej aktywności widoczna gołym okiem, ale nie tak bardzo, jak na zdjęciu przy dłuższym naświetlaniu" – zaznaczają.

Jak możemy zaobserwować, niebo nad Bałtykiem spowiły kolory takie jak róż, błękit, fiolet oraz zieleń. Kolor zorzy zależy od docierającego do atmosfery ziemskiej gazu. Jeśli mamy do czynienia z tlenem, możemy spodziewać się czerwonego lub zielonego koloru.

W przypadku azotu można liczyć na kolor bordowy oraz purpurowy. Wodór i hel zaś sprawiają, że "fale" przybierają kolor niebieski lub fioletowy. Udostępnione w mediach fotografie wywołały tysiące reakcji, a także lawinę komentarzy.

"Piękny widok", "Natura potrafi zachwycić", "Kto widział te potężne na Islandii, ten na te widziane u nas się tylko pod nosem uśmiecha", "Nigdy nie widziałam takiej zorzy" – czytamy.

Z udostępnionych relacji wynika, że miejscami zjawisko utrzymywało się nawet przez kilka godzin.

Zorza to jednak nie pierwsze zaskakujące zjawisko, które w ostatnich dniach mogliśmy zaobserwować nad Bałtykiem. Jak pisaliśmy w ostatnich dniach sierpnia, wystąpiły gęste i chłodne mgły, za które odpowiadał tak zwany upwelling.

"To wynoszenie chłodnej wody z dolnych warstw morza ku powierzchni. Mówiąc jeszcze prościej, to zjawisko sprawa, że woda jest przezroczysta, pozbawiona sinic, ale bardzo zimna" – wytłumaczył Mateusz Przyborowski.

Zdjęcia zjawiska także trafiły do mediów społecznościowych, nie bez przyczyny wywołując skojarzenia z pogodą panującą w polskich górach. Widzialność była ograniczona miejscami nawet do 100 metrów.