Przełomowy wyrok w Luksemburgu. TSUE orzekł, kto ma rację w sporze o nazwę grupy Kombi
- Kombi to projekt muzyczny założony przez Sławomira Łosowskiego
- Zespół zakończył swoją działalność po 16 latach wspólnego grania. Jednym z powodów była choroba żony Łosowskiego
- Działalność zespołu wznowił Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk, ale jako Kombii – ich kariera muzyczna trwa już ponad 40 lat, a w ogóle razem grają znacznie dłużej
W środę 7 września Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) rozstrzygał sprawę skarki Sławomira Łosowskiego – założyciela i lidera zespołu Kombi. Muzyk pozwał Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), który zezwolił na używanie unijnego znaku towarowego "Kombi" przez Grzegorza Skawińskiego.
Łosowski zaprosił Skawińskiego do pierwszego składu projektu muzycznego. Zespół po 16 latach wspólnego grania zdecydował się wspólnie zawiesić działalność w 1992 roku. Ponad 10 lat później, bo 2003 roku padł pomysł dotyczący reaktywacji zespołu.
"Gdy się skończyło O.N.A., postanowiliśmy po prostu nie debiutować po raz kolejny. Tworzyliśmy Kombi, mamy prawo do spuścizny tej grupy, stąd pomysł, aby grać, nawiązując do historii Kombi. Udało nam się, wydaliśmy płyty z utworami takimi jak "Pokolenie", "Sen się spełni", "Ślad", "Awinion" – to przecież wielkie przeboje" - wyjaśniał w rozmowie z naTemat Grzegorz Skawiński.
Lider zespołu – Sławomir Łosowski próbował powstrzymać kolegów przed reaktywacją Kombi. Nic dziwnego, że zespół popadł w konflikt, skoro każdy z jego członków przedstawia tę samą historię w innych barwach.
Odwołanie od decyzji. Łosowski vs. Skawiński
Przedmiotem postępowania Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości było unieważnienie decyzji z września 2021 roku Piątej Izby Odwoławczej. W jej treści zapisane było podtrzymanie wcześniejszej decyzji EUIPO o unieważnieniu prawa Sławomira Łosowskiego do rejestrowania unijnego znaku towarowego.
Prościej mówiąc, lider grupy już wcześniej chciał zagwarantować sobie wyłączność na korzystanie ze znaku towarowego "Kombi" na skalę europejską.
Skawiński postanowił kontratakować. W 2016 roku wystąpił do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) z kontrwnioskiem o unieważnienie prawa do znaku towarowego przysługującego Łosowskiemu. Wniosek muzyka został przyjęty, co oznaczało, że lider zespołu utracił prawo do wyłączności na używanie znaku "Kombi".
Łosowski złożył odwołanie od tej decyzji, zostało ono oddalone przez Izbę Odwoławczą. W związku z tym muzyk odwołał się do jeszcze wyższej instancji, czyli samego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Grande finale. Kombi czy Kombii?
W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok. Oddalił skargę Łosowskiego. W związku z powyższym lider grupy Kombi przegrał sprawę i został obciążony kosztami postępowania.
"(...) dowody przedstawione przez skarżącego w celu wykazania istnienia wyłącznego prawa podmiotowego do nazwy >>kombi<< nie miały znaczenia dla sprawy oraz, po drugie, że w niniejszym wypadku istniało prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd (...)" – czytamy. Cały wyrok znajdziesz TUTAJ.
Oficjalne oświadczenia stron
Dr Krzysztof Czub – pełnomocnik Sławomira Łosowskiego – w rozmowie z portalem wp.pl, jeszcze przed opublikowaniem wyroku tłumaczył:
"Muszę od razu zauważyć, że to nie jest sprawa o prawo do używania nazwy Kombi. (...) W tym przypadku chodzi o prawo do używania znaku towarowego, choć w wyrokach poprzednich instancji znalazły się także komentarze dotyczące kwestii nazwy. To będzie oczywiście przedmiot ewentualnego osobnego postępowania, a ten wyrok może w pewien sposób wyznaczyć kierunek orzekania także o prawie do używania nazwy" - czytamy.
Po ogłoszeniu wyroku, żadna ze stron nie wydała jeszcze żadnego komentarza. Obydwie strony wraz ze swoimi prawnikami interpretują wyrok. Na dniach mają zaprezentować stosowne oświadczenia.