Meghan Markle upokorzona przed zamkiem w Windsorze. Do sieci trafiło nagranie
Pogrążony w żałobie naród brytyjski gromadzi się pod posiadłościami Windsorów, by złożyć hołd zmarłej królowej Elżbiecie II. Da się zauważyć, że rodzina królewska w związku z pogrzebem i zmianami w hierarchii ma bardzo dużo pracy.
Czytaj także: Rewolucja w rodzinie królewskiej. William i Kate z nowymi tytułami
Meghan Markle upokorzona przed zamkiem w Windsorze
W czwartek 8 września synowie króla Karola III – William i Harry – wraz z żonami udali się do Zamku w Windsorze, by spotkać się z poddanymi i podziękować im za złożone pod bramą kwiaty. Obecność Kate Middleton nikogo nie zdziwiła, w przeciwieństwie do żony Harry'ego – Meghan Markle.
Pojawienie się – ponoć skonfliktowanej z rodziną męża – kobiety, wzbudziło nie lada sensację. Mimo że aktorka z ogromną radością podchodziła do poddanych, podając im dłoń, nie wszyscy mieli ochotę na odwzajemnienie tego gestu.
Kamery BBC uchwyciły jedną z sytuacji, która z pewnością mogła być niezręczna dla Meghan Markle. Na nagraniu widać jak pewna kobieta ignoruje wyciągniętą dłoń żony Harry'ego. Kiedy była księżna zaczęła się oddalać, ta uśmiechnęła się z satysfakcją.
Film wywołał w internecie mnóstwo emocji, w przeważającej części negatywnych. Zdecydowana większość internautów opowiedziała się po stronie Meghan. "O matko, wyobraziłam sobie, jak musiała się poczuć; Brak taktu; Ludzie są pozbawieni manier; Niegrzeczne! Biedna Meghan; W takich sytuacjach wstydzę się, że jestem Brytyjką; Dlatego wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii..." – czytamy.
Harry i Meghan nadal są członkami rodziny
Mimo że Harry i Meghan "wypisali się" z rodziny królewskiej nadal pozostają jej cenionymi członkami. Jej Wysokość Elżbieta II za życia wydała oświadczenie, w którym poinformowała poddanych o akceptacji decyzji młodej rodziny.
Czytaj także: Dzieci Harry'ego i Meghan po śmierci królowej otrzymały tytuły książęce. Według zasad z 1917 r.
"Chociaż wolelibyśmy, aby pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia jako rodzina, pozostając jednocześnie cenioną częścią mojej rodziny" – poinformowała w swoim oświadczeniu królowa.
"Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami mojej rodziny (...) popieram ich pragnienie bardziej niezależnego życia. Chcę im podziękować za ich poświęconą pracę w tym kraju i poza nim" - dodała w dalszej części monarchini.
Jak przedstawia powyższa sytuacja, nie wszyscy poddani zaakceptowali i uszanowali decyzję Harry'ego i Meghan. Zgodnie z wolą zmarłej królowej, małżeństwo dzieli swoje życie pomiędzy Wielką Brytanią a Kanadą, jednocześnie wypełniając "rodzinne powinności".