SwipeTo.pl od TVP chciało zatrudnić znanych podcasterów? Tak miała wyglądać rekrutacja
- "Podcastex - podcast o latach 90. i 00.", czyli Bartek Przybyszewski i Mateusz Witkowski, opowiedzieli na Facebooku o rozmowie z redakcją SwipeTo.pl, która miała zaproponować im współpracę
- Podcasterzy przyznali, że była to jedna z najzabawniejszych sytuacji, jakie wydarzyły im się w czasie całej ich działalności
- Czym jest SwipeTo.pl?
SwipeTo - nowy portal TVP
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, na SwipeTo.pl znajdziemy młodzieżowe artykuły o kulturze, muzyce, sztuce i ekologii. W skrócie - o wszystkim, co mogłoby przypaść do gustu pokoleniu Z.
"Jednym z głównych założeń portalu jest wyjście poza ciasne ramy centrów wielkich miast. Wierzymy, że młodzi ludzie żyjący na prowincji przeżywają te same rozterki, problemy, radości i pasje, co ich rówieśnicy z Warszawy, Krakowa, Poznania czy Katowic" – przekazało "Presserwisowi" biuro prasowe Telewizji Polskiej.
Portalem zarządza dziennikarz Bartłomiej Jakubowski, a samą redakcję tworzy około 30 osób. W zakładce FAQ znajdziemy zdawkowe odpowiedzi na kilka nurtujących pytań. Skąd wzięła się nazwa? A stąd, że "dzisiaj wszyscy słajpują". Ile pieniędzy poszło na stworzenie SwipeTo.pl? A "tyle, ile na stworzenie portalu informacyjnego". Co więcej, serwis ma być "ponad podziałami", z których tworzenia znana jest TVP.
"Jesteśmy nowym medium. Medium wbrew podziałom. Bo nie interesuje nas, po której jesteście stronie - po prawej, po lewej, po obu, czy po żadnej" – brzmi opis klipu promującego portal, który wyreżyserował Maciek Adamczak.
Podcastex o rozmowie o pracę w redakcji SwipeTo.pl
"Podcastex - podcast o latach 90. i 00.", czyli prywatnie Bartek Przybyszewski ("Liczne rany kłute") i Mateusz Witkowski (Popmoderna.pl), podzielili się na swoim profilu na Facebooku relacją z rozmowy z redakcją SwipeTo.pl, która miała zaproponować im współpracę. "Jedną z najzabawniejszych rzeczy, która spotkała nas w związku ze stworzeniem Podcastexu, była PROPOZYCJA DŁUGOTRWAŁEJ WSPÓŁPRACY Z TVP" – zaczęli swój wpis.
Podcasterzy wyjaśnili, że pod koniec zeszłego roku miał skontaktować się z nimi "dość enigmatyczny człowiek". "Zadzwonił do niego Mateusz i dowiedział się, że w redakcji mega jarają się naszą audycją (to miłe) i w związku z tym chcieliby nas PODKUPIĆ – tak, użyte zostało dokładnie to słowo. Po czym dość szybko dodał, że kasa idzie z Woronicza" – opisują autorzy Podcasteksu.
"Więc jeśli ktoś jest zainteresowany, za ile pracuje się w młodzieżowym portalu TVP, to warunki miałyby być następujące: nagrywamy trzy do czterech podcastów miesięcznie, za każdy dostajemy 1500 złotych (do podziału na dwóch)" – dowiadujemy się.
Nie pozostawało nam nic innego, jak zadać jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: "Czy nie przeszkadzałyby Państwu niektóre treści, które umieszczamy w Podcasteksie, np. przekleństwa lub żarty z Jana Pawła II, których w niektórych odcinkach jest sporo? (...) Odpowiedź była uroczo wymijająca: "Nie chcielibyśmy w nic ingerować, działajmy z poszanowaniem prawa i dobrego smaku i tyle". A gdy już odmówiliśmy, osoba po drugiej stronie dodała: "U nas wolności naprawdę jest maks, tyle tylko, że nie stoimy ponad prawem.