Dwulatek bity i gwałcony przez matkę i jej konkubenta. Lekarze walczą o życie chłopca
- Zdaniem prokuratury koszmar 2,5-letniego Danyla rozgrywał się od dłuższego czasu
- Chłopiec przebywa obecnie w szpitalu, lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej
- Matka dziecka, 22-letnia Oksana P. i jej partner 25-letni Vitalij S. usłyszeli zarzuty usiłowania wspólnie i w porozumieniu zabójstwa małoletniego
Piekło, jakie rozgrywało się w Stalowej Woli na Podkarpaciu, wyszło na jaw po tym, jak 25-letni Vitalij S. zawiózł dziecko swojej konkubiny do miejscowego szpitala powiatowego we wtorek wieczorem. Lekarze, którzy od razu zajęli się chłopcem, nie mieli wątpliwości, że 2,5-latek jest ofiarą brutalnej przemocy. I to od dłuższego czasu.
Dwulatek był maltretowany i gwałcony przez matkę i jej partnera
"Dziecko charczało, jego życie było zagrożone" – relacjonował portal "Echo Dnia". Ślady na ciele wskazywały ponadto, że chłopiec był nie tylko bity, ale także wielokrotnie zgwałcony. Ponadto część ran miała powstać od przypalania papierosami.
Lekarze nie wykluczają, że chłopiec, który z racji na krytyczny stan, przebywa w stanie śpiączki, posiada także obrażenia wewnętrzne. Obecnie dziecko przebywa na oddziale intensywnej terapii w rzeszowskim szpitalu. Jak podaje Polsat News, 2,5-latek przeszedł poważną operację neurochirurgiczną. Jego stan lekarze określają jako ciężki.
Matce i jej partnerowi grozi dożywocie
Kiedy dziecko trafiło do szpitala, medycy natychmiast wezwali policjantów. Ci zatrzymali matkę dziecka i jej partnera. W momencie zatrzymania oboje trzeźwi. 22-latka i 25-latek pochodzą z Ukrainy. Według relacji lokalnych mediów para wynajmowała mieszkanie w Stalowej Woli.
– Oksana P. i Vitalij S. usłyszeli zarzuty usiłowania wspólnie i w porozumieniu zabójstwa małoletniego Danyla P. ze szczególnym okrucieństwem i zgwałceniem oraz wielokrotnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim – powiedział w rozmowie z "Echem Dnia" Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.
Śledczy, ze względu na drastyczny charakter sprawy i dobro dziecka, nie podają więcej szczegółów. Matce chłopca i jej konkubentowi grozi dożywocie. Prokuratura już zapowiedziała złożenie wniosku o tymczasowy areszt. Kobieta i jej partner nie przyznają się do winy.