Maja Hyży publicznie wspiera Cichopek i Kurzajewskiego. "Każdy zasługuje na miłość"
- Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski jeszcze przez chwilę nie zaznają spokoju po głośnym "coming oucie"
- Świat show-biznesu od prawie tygodnia żyje wyznaniem pary na temat swojej miłości, a coraz więcej gwiazd zabiera głos w tej sprawie
- Jak pisaliśmy w naTemat Paulina Młynarska skomentowała "obrzydliwy fotomontaż", Paulina Smaszcz złożyła aktorce "życzliwe" życzenia, zaś Michał Figurski napisał wymowny wiersz zatytułowany "Taniec z Gwiazdami"
- Teraz swoje trzy grosze dorzuciła Maja Hyży, która również odniosła się do zachowania byłej partnerki dziennikarza
W ostatnim czasie dzień bez newsa na temat Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego jest dniem straconym. Temat relacji prowadzących "Pytanie na śniadanie" powrócił po wielu miesiącach, kiedy to potwierdziły się plotki na ich temat. Najpierw w poście na Instagramie, następnie na antenie śniadaniówki TVP przyznali się, że są razem.
Czytaj także: Kurzajewski wyznał miłość i namiętnie pocałował Cichopek. To wszystko na żywo w TVP
Maja Hyży wspiera Cichopek i Kurzajewskiego. Komentuje zachowanie Smaszcz
Na temat związku prezenterów w jednym z ostatnich wywiadów wypowiedziała się Maja Hyży. Wokalistka skierowała w kierunku prezenterów wiele ciepłych słów. Przyznała, że zna co prawda Cichopek i Kurzajewskiego tylko z prowadzenia śniadaniówki TVP, ale bardzo lubi ich oglądać. Hyży podkreśliła, że jej zdaniem każdy zasługuje na miłość.
Ja znam tą parę z "Pytania na Śniadanie". Bardzo lubię ich jako prowadzących. Są bardzo pozytywni, radośni i uśmiechnięci. I też wiem, że są parą. Już oficjalnie (...) Każdy zasługuje na miłość i na to, żeby być szczęśliwym.
Dziennikarz zapytał również wokalistkę, co sądzi na temat zachowania Pauliny Smaszcz, byłej partnerki Kurzajewskiego. "Nie wiem. Nie znam za bardzo tematu, więc nie chcę się też wypowiadać. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale żeby publicznie o tym mówić, to może niekoniecznie" – poinformowała w trakcie wywiadu.
Maja Hyży odwołała ślub. Wokalistka przyznała, że z narzeczonym się przeliczyli
Mimo wielu planów zawodowych artystki, w tym roku miało odbyć się najważniejsze wydarzenie. Maja Hyży wraz z narzeczonym planowali ślub na Bali. Termin wyznaczony był na koniec października, jednak para była zmuszona odwołać ceremonię.
Zobacz także: Maja Hyży odwołuje ślub z narzeczonym Konradem. "Niestety, przeliczyliśmy się"
"Myślałam, że po narodzinach Zosi, naszej drugiej córeczki, uda nam się dopiąć wszystkie szczegóły i formalności. Niestety przeliczyliśmy się. Przygniotły nas domowe obowiązki, bo mamy naprawdę dużą rodzinę: nas dwoje, Wiktor i Alexander, Tosia i Zosia, a bywa u nas jeszcze Blanka, córka Konrada. Więc, zamiast na ślubie, musiałam skupić się na ogarnięciu tej gromadki i spraw zawodowych" - przyznała w trakcie rozmowy dla magazynu "Party".