Tak wygląda dom rodzinny Dody. Wokalistka opowiedziała o relacji z mamą i tatą

Weronika Tomaszewska-Michalak
25 października 2022, 13:26 • 1 minuta czytania
Doda w ostatnim odcinku swojego show "12 kroków do miłości" zaprosiła kamery do rodzinnego domu. Przy okazji opowiedziała psychologowi o relacjach z mamą i tatą, czyli Wandą i Pawłem Rabczewskimi.
Doda odwiedziła rodziców. Fot. polsatbox.pl

W minioną sobotę (22 października) na Polsacie wyemitowano kolejny materiał z formatu, w którym Doda szuka partnera. Tym razem oprócz randki z kandydatem, odwiedziła ukochanych rodziców w Ciechanowie. W dodatku miała tam do załatwienia pewną sprawę. Odbierała w urzędzie nowe prawo jazdy.

Doda lubi wracać do miasta, w którym spędziła pierwsze lata swojego życia. Widać, że czuje się tam bezpiecznie. W programie "12 kroków do miłości" pochwaliła się widzom tym, jak dziś żyją jej rodzice.

Wnętrza domu Dody są utrzymane w jasnych i ciepłych kolorach. Wyjątkiem jest sekretny pokój, w którym możemy zauważyć m.in. czerwone ściany. To tam znajdują się tzw. ołtarzyki Dody, stworzone przez jej mamę. Pokój jest wypełniony zdjęciami wokalistki z różnych okresów w życiu, a także nagrodami, które otrzymała w trakcie kariery.

Rabczewska od zawsze ciepło wypowiadała się o mamie i tacie. Choć z obojgiem ma świetne relacje, to widzowie programu "12 kroków do miłości" mogli przyjrzeć się bliżej kontaktom artystki z mamą.

Na instagramowym profilu Polsatu opublikowano fragment, w którym pani Wanda prosi córkę, żeby została w Ciechanowie na chwilę dłużej.

Doda o relacji rodziców

Wokalistka w rozmowie z psychologiem Leszkiem Mellibrudą opowiedziała o relacjach z najbliższymi. Przyznała, że czasem nie rozumie, jak oni ze sobą wytrzymują. Jednocześnie dodała, że łączy ich piękna i prawdziwa miłość.

– Dziwię się mojej matce, że ona z nim (tatą - przyp. red.) wytrzymuje. Jemu, że wytrzymuje z matką, ale już tak wytrzymują i się kochają na maksa – powiedziała artystka w "12 kroków do miłości".

A jak się dogadywali, gdy dorastała? – Mój ojciec głównie jest skupiony na domu, na swojej ukochanej. Nigdy nie ciągnęło go do kolegów, na imprezy. Nigdy nie mieliśmy domu otwartego. Raczej dzieci i matka, on to lubił i taki zawsze był. Nigdy nie było tak, że oni się kłócili i ojciec gdzieś wychodził, jego nie było. Kłócili się często, bo są bardzo charyzmatyczni, ale za sekundę się godzili i śmiali się zaraz z tego – mówiła.

Wanda i Paweł Rabczewscy poznali się, gdy oboje byli po rozwodach. Dorota pojawiła się na świecie, gdy byli po trzydziestce. Piosenkarka stwierdziła, że "dojrzałe rodzicielstwo wpłynęło na ich dzisiejsze relacje".

– Zrozumieli, że łatwiej będzie mną sterować z pozycji przyjaciela. To było bardzo dobre, bo moja matka przez wiele, wiele lat w mojej głowie była moją najlepszą przyjaciółką. Opowiadałam jej wszystko, czego nigdy by się nie dowiedziała, gdyby wychodziła z pozycji surowy rodzic. (...) Jestem im wdzięczna za wspaniałe dzieciństwo – podsumowała.