Za nami szósty odcinek programu "Doda. 12 kroków do miłości", w którym gwiazda poszukuje bratniej duszy i partnera na życie. Piosenkarkę zauroczył Stefan z Niemiec, z którym była ostatnio na randce. A co na to jej mama? Doda pokazała prywatne wiadomości, które dostała od rodzicielki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dorota Rabczewska pragnie odnaleźć odpowiedniego kandydata na swojego partnera w programie "Doda. 12 kroków do miłości"
Randkowe podboje piosenkarki możemy obejrzeć w każdą sobotę o godzinie 20:00 na antenie Polsatu lub w platformie Polsat Box Go
Wokalistka w najnowszym (szóstym) odcinku poznała pochodzącego z Niemiec Stefana, który bardzo jej się spodobał
Po wyemitowaniu materiału swoimi wrażeniami z córką podzieliła się Wanda Rabczewska. Mama gwiazdy jest zachwycona mężczyzną. Powiedziała, co szczególnie łączy go z Dodą
Jedenasta randka Dody
Po 10 spotkaniach z kandydatami na partnera przyszedł czas na kolejną (przedostatnią) randkę. Doda umówiła się z 38-letnim Stefanem, Niemcem. Mężczyzna zabrał ją na tor gokartowy.
Na początku przyznał, że lubi sport. Przez jakiś czas był też w wojsku. Jego zawód jednak zupełnie odbiega od tych dziedzin, bowiem wykształcił się w kierunku informatycznym. Doda, która jest "zodiakarą", od razu zwróciła uwagę, że nie tylko są w tym samym wieku, ale także spod tego samego znaku – Wodnika.
Podczas rozmów kandydat otwierał się przed Dodą. Wspomniał, że ma za sobą trudne przeżycia: rozstał się z dziewczyną, a w tym samym czasie odszedł jego ojciec. Piosenkarka zauważyła plus w tym, że mężczyzna nie pochodzi z Polski, więc nie zna jej jako gwiazdy.
– Chcę cię poznać, bo jesteś piękna. Lubię twoją energię, twój uśmiech. W Niemczech nikt cię nie zna – zapewnił.
Diwa swoją randkę przegadała z psychologiem dr Leszkiem Mellibrudą. Specjalista zwrócił uwagę, że nastawienie Dody się zmieniło. – Widziałem, że zastosowałaś zmianę swojego nastawienia. Nie byłaś przesłuchującym prokuratorem, tylko wyraźnie było widać ciekawość, pytałaś, jak radził sobie z trudnymi sytuacjami, byłaś wnikliwa i analityczna, a nie tylko wścibska – mówił.
– Nie chciałam go dominować. Był totalnie skupiony na mnie. (...) Nie stosowałam żadnych gierek – odpowiedziała.
W dalszej części randki Stefan wyznał, że jakiś czas temu stracił palec podczas pracy na farmie. Wyniósł jednak z tej sytuacji coś pozytywnego. Odnalazł swoją kolejną pasję – lotnictwo, bo był wówczas transportowany samolotem do szpitala.
Wspomniał również, że stroni od narkotyków i raczej nie pije alkoholu. Co więcej, zwierzył się, że jest już blisko 40. roku życia i coraz częściej myśli o dzieciach.
– W każdej minucie zyskiwał. Fajnie mi się z nim rozmawiało, koi mnie i uspokaja. Ma w sobie coś, czego ja szukam. Boję się, że jestem zbyt impulsywna, mogę go przestraszyć, może to być dla niego męczące – powiedziała Doda.
Mama Dody o nowym kandydacie
Okazuje się, że nie tylko na piosenkarce 38-latek zrobił dobre wrażenie. Jej ukochana mama Wanda po emisji odcinka napisała wiadomość do córki: "BARDZO MI SIĘ PODOBA ten Stefan".
Doda pociągnęła mamę za język. "A co konkretnie?" – dopytała. "Wszystko. I wygląd i uśmiech i przystojny i dżentelmen i opiekuńczy i podobny start życiowy jak Ty itp. itd. Młody opuścił dom, więc rozumie Ciebie. Super odcinek" – odpisała Rabczewska.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.