Mateusz Banasiuk uderza w Kościół. "Wyrządził wiele krzywd"

Kamil Frątczak
04 listopada 2022, 17:36 • 1 minuta czytania
Mateusz Banasiuk to jeden z bardziej znanych i lubianych polskich aktorów kinowych i telewizyjnych. Możemy oglądać go m.in. w najnowszej części "Listów do M.". W jednym z najnowszych wywiadów odniósł się do Kościoła katolickiego. W trakcie rozmowy wyraźnie podkreślił swój dystans do instytucji.
Nie tylko Dawid Podsiadło. Mateusz Banasiuk uderza w Kościół Katolicki Fot. Pawel Wodzynski/East News

W piątek 4 listopada w kinach zadebiutuje kolejna część kultowej, bożonarodzeniowej komedii romantycznej "Listy do M. 5". W jednym z najnowszych wywiadów, w których Mateusz Banasiuk promował najnowszą produkcję, w trakcie rozmowy otworzył się na kontrowersyjny temat podejścia do Kościoła katolickiego i swojej wiary. Wypowiedział się również na temat nadchodzących świąt.

– Oczywiście, jest to w pewien sposób czas zadumy i zastanawiania się nad wieloma fundamentalnymi sprawami, ale nie, nie jestem aż tak głęboko wierzący, jeżeli o to pytasz. Chociaż kiedyś tak było. Po prostu różne sytuacje, które się dzieją dookoła, spowodowały, że troszkę zmieniłem swoje podejście – przyznał w wywiadzie dla portalu Pomponik.

Czytaj także: Nowa komedia twórcy "Listów do M.". Zobaczymy w niej Wieniawę i Pazurę, a to nie koniec

Aktor opowiedział, że mimo wszystko na swojej drodze spotkał duchownych, którym wierzy i bardzo ich szanuje, jednak już w szkole średniej, kiedy chodził do liceum katolickiego, dostrzegł, że w instytucji Kościoła nie wszystko mu pasuje.

– Tam trafiłem na księdza, który był dosyć surowy i to był taki pierwszy moment, kiedy miałem problem z instytucją Kościoła (...) Ale znam też wielu fantastycznych księży, to nie jest tak, że ja przekreślam cały Kościół i całą instytucję, tylko pewne sytuacje, jak celibat. Uważam, że są już archaiczne i powinno się pewne rzeczy zmienić, żeby ten Kościół ewoluował i dalej pomagał ludziom – wyjaśnił aktor.

W tej samem rozmowie Banasiuk zaapelował do przedstawicieli Kościoła, przemyśleli wyrządzone krzywdy. Aktor jednocześnie podkreślił, że nie odbiera absolutnie nikomu prawa do uczestniczenia w obrzędach, ani nie obraża niczyich uczuć religijnych.

Same przykazania też są fajnym takim fundamentem do rozdzielenia, co jest dobre, a co złe, więc sama filozofia chrześcijańska nie jest zła, tylko przez lata Kościół wyrządził wielu osobom wiele krzywd i wydaje mi się, że trzeba by to rozliczyć i zamknąć już ten temat.Mateusz Banasiukw rozmowie z portalem Pomponik

Czytaj także: Podsiadło z reklamą na Times Square. Tymczasem w Polsce... tłumaczy się z "obrażania Kościoła"

Artysta podkreślił, że nie wie, kiedy i czy w ogóle wróci do aktywnego praktykowania wiary. Jednak warto podkreślić, że Mateusz Banasiuk to nie jedyna osobowość ze świata show-biznesu, która uderzyła w instytucję Kościoła. Fala spekulacji wylała się po głośnym wywiadzie Dawida Podsiadło, w którym wokalista opowiedział o apostazji.