Wstępny raport komisji PE ws. Pegasusa. Zatrważające wnioski dotyczące Polski
- We wtorek przedstawiono wstępny raport komisji PE ws. użycia narzędzi szpiegowskich jak m.in. Pegasus na terenie Unii Europejskiej
- Specjalnie miejsce w tym dokumencie przypadło Polsce, której poświęcono aż 18 stron
Podczas konferencji prasowej posłanka i sprawozdawczyni komisji śledczej Parlamentu Europejskiego Sophie In 't Veld oskarżyła UE o unikanie ochrony demokracji we własnych krajach i wezwała do dyskusji na temat "reformy zarządzania Unią Europejską". Jak stwierdziła "z lub bez zmiany traktatu".
Komisja śledcza PE podsumowała wstępnie swoje prace
Raport jest wstępnym przeglądem prac podjętych przez parlamentarną komisję, powołaną na początku tego roku w celu zbadania zakupu i stosowania technologii inwigilacji przez władze poszczególnych krajów UE.
Dochodzenie wszczęto po ujawnieniu w 2021 roku, że rządy na całym świecie wykorzystywały oprogramowanie szpiegowskie wyprodukowane przez izraelską firmę NSO Group do szpiegowania Pegasusem m.in. polityków, dziennikarzy, działaczy czy prawników.
Wśród osób, które uznano za cel ataku, byli najwyżsi urzędnicy UE, w tym komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, oraz czołowi politycy z krajów europejskich, tacy jak prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Hiszpanii Pedro Sánchez. – Skandal z oprogramowaniem szpiegowskim nie jest skandalem narodowym. To w dużej mierze skandal europejski – przekonywała media Sophie In 't Veld.
Polska zajęła specjalne miejsce w raporcie komisji śledczej
Raport wyróżnił także kilka państw członkowskich, w których technologia szpiegowska została uznana za szczególnie szeroko rozpowszechnioną. Wśród nich nie zabrakło Polski. Naszemu krajowi poświęcono aż 18 stron.
Jak relacjonowała In 't Veld w Polsce oprogramowanie szpiegowskie jest "integralnym elementem" metodycznego systemu "zaprojektowanego w celu kontrolowania, a nawet prześladowania obywateli". Delegacja komisji odwiedziła Polskę we wrześniu, a następnie potępiła władze w Warszawie po tym, jak przedstawiciele ministerstw spraw wewnętrznych i sprawiedliwości odmówili spotkania z posłami.
In 't Veld zastrzega jednak, że nawet jeśli niektóre państwa otrzymały więcej uwagi niż inne, każdy kraj odgrywa rolę w jego użyciu, od produkcji do eksportu. – Musimy uznać, że wszystkie kraje członkowskie mają do dyspozycji oprogramowanie szpiegowskie, nawet jeśli się do tego nie przyznają – podsumowała.
Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach o wykorzystywaniu Pegasusa mówiło się m.in. w kontekście senatora KO Krzysztofa Brejzy. Polityk w styczniu stanął przed senacką komisją nadzwyczajną ws. inwigilacji oprogramowaniem Pegasus. Razem z senatorem stawiła się jego żona i pełnomocniczka, Dorota Brejza. W czasie wysłuchania ujawnili porażające szczegóły, dotyczące wykorzystania przeciwko ich rodzinie systemu do szpiegowania.
Oprócz Brejzy inwigilowani byli także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek oraz lider AGROUnii Michał Kołodziejczak.