Jurek Owsiak pominięty przez Telewizję Polską. "Pracować tam to największy obciach i wstyd"
- Jerzy Owsiak jest założycielem i prezesem Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która działa już od 30 lat
- Pierwotnie działania charytatywne były bardzo promowane przez Telewizję Polską, jednak zaprzestała tego, kiedy w Polsce zmieniła się partia rządząca
- Dziś w swoim obszernym wpisie Owsiak mediach zauważył, że TVP pominęła go w trakcie uroczystej gali jubileuszowej 70-lecia telewizji
Echa po wielkiej gali jubileuszowej TVP nie cichną. W trakcie wydarzenia wspomniane zostały największe sukcesy publicznego nadawcy, a także kultowe osobowości, programy i seriale. Widzowie zauważyli, że w trakcie uroczystości nie wspomniano Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która swoje początki miała właśnie w Telewizji Polskiej.
Jurek Owsiak pominięty przez TVP. Powiedział co sądzi o Telewizji Polskiej
To "zaniedbanie" nie uszło uwadze Jurka Owsiaka, który dodał gorzkim wpis na Facebooku. Prezes Fundacji wspomniał w publikacji o otrzymanej wiadomości od swojego przyjaciela i wiceprezesa WOŚP-u Bohdana Maruszewskiego.
"Jest niedziela, godz. 22:30, czytam SMS-a od Danka: "Oglądam galę z okazji 70 lat TVP, czyli akademię ku czci, pominęli Wałęsę i nas". Danek dodał: "Jesteśmy w dobrym towarzystwie! " – czytamy w pierwszych słowach posta.
"Danek to profesor Bohdan Maruszewski, do niedawna szef kliniki kardiochirurgii dziecięcej Centrum Zdrowia Dziecka, jeden z członków zarządu, a w tej kadencji wiceprezes zarządu Fundacji WOŚP. Wraz z zespołem, a mogłem to obserwować przez 30 lat, wyprowadzili polską kardiochirurgię z opłotków, stawiając ją na europejskim najwyższym poziomie" – wytłumaczył Owsiak.
Później już było tylko gorzej. W swoim poście aktywista zaznaczył, że to właśnie Telewizyjna Dwójka pomogła mu w wypromowaniu jego akcji charytatywnej. Następnie nadmienił, że od 1993 roku pomagała i wspierała przy każdym kolejnym Finale Orkiestry. Jurek Owsiak dodał, że Orkiestra była i jest największym dziełem Telewizji Publicznej.
"Było i jest to największe dzieło telewizji publicznej i nawet zamazywanie naszych serduszek i niemówienie od siedmiu lat o nieprawdopodobnym ruchu społecznym, jakim jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nie zmieni naszych wspomnień i szacunku dla prawdy historycznej" – czytamy.
Jerzy Owsiak ostro podsumował zachowanie TVP podczas gali. Zaznaczył również, co dla niego znaczy praca u publicznego nadawcy.
Dlatego, Danku i wszyscy, którzy tworzymy Orkiestrę, nie pominęli nas, tylko pominęli siebie – nic niewartą telewizję, której poziom już nawet nie złości, ale mega zawstydza. Ogromną satysfakcję daje to, że to, co zrobiliśmy, służy wszystkim bez wyjątku, także tym, którzy bezmyślnie w TVP od siedmiu lat kłamią, poniżają, obrażają, szczują i wymazują.
Dziennikarz przypomniał, że po tym, jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy została zmuszona wycofać się z Telewizji Polskiej, współpracuje ze stacją TVN. Podkreślił, jakie fundusze WOŚP przekazał przez ostatnie lata na rzecz ochrony zdrowia, tym samym nie pozostawiając na TVP suchej nitki.
"Po tych siedmiu latach z nowym nadawcą (...) przekazaliśmy na zakup sprzętu medycznego i prowadzenia całorocznych programów medycznych w sumie ponad 1,75 mld zł. To prawie tyle przez 30 lat, co obecna TVP zżera przez rok. Naszych, publicznych pieniędzy. (...) Nie ma co kopać się z koniem i na koniec Danku, powiem tak: Dzisiaj pracować w TVP to największy obciach i wstyd!" – podsumował.