Elżbieta Jaworowicz to jedna z bardziej cenionych prezenterek Telewizji Polskiej. Dziennikarka od blisko 35 lat prowadzi na antenie TVP1 program "Sprawa dla reportera". Format nieustannie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Gwiazda TVP samodzielnie realizuje swoje materiały, po czym omawia je z zaproszonymi gośćmi w studio.
Jej znakiem rozpoznawczym stał się charakterystyczny styl zakładania nogi na nogę. Jaworowicz właśnie w ten sposób zasiadła w studio "Pytania na Śniadanie" z okazji 70-lecia Telewizji Polskiej. Na scenie popularnej śniadaniówki wykonała piosenkę z repertuaru Seweryna Krajewskiego "Uciekaj moje serce", który wcześniej wykonała w programie "Jaka to melodia?". Po swoim występie rozpływała się nad talentem prowadzących.
Jaworowicz o swojej karierze zawodowej. "To jest iskra Boże"
Po wokalnym występie dziennikarka opowiedziała o swoich początkach branży. Wspomniała, jak się pojawiła na szklanym ekranie i komu od lat jest wierna.
Elżbieta Jaworowicz
"Pytanie na śniadanie"
Czytaj także: Chleba i "Sprawy dla reportera". Tak Elżbieta Jaworowicz wykopała grób własnej legendzie
Jaworowicz odniosła się do najbardziej pamiętnych spraw, które pojawiły się w jej programie. W swojej wypowiedzi rozpływała się również nad talentem gospodarzy programu.
– Ja państwa młodych podziwiam. Jestem pod wrażeniem waszego profesjonalizmu i tego czegoś, czego kupić za pieniądze nie można. To jest ta iskra Boża, którą posiadacie i dziękujcie swoim rodzicom państwo i mistrzom – a ja też miałam szczęście do ludzi – podkreśliła na koniec Jaworowicz.
Jednak fani kunsztu dziennikarskiego Jaworowicz nie byli zachwyceni jej śpiewem w "Pytaniu na Śniadanie". Po jej występie w sieci wylała się fala komentarzy, w których internauci nie owijali w bawełnę.
"Uroda i talent dziennikarski niezaprzeczalny, ale nie powinna tak kaleczyć piosenki, która kojarzy się z niebiańską barwą Seweryna"; Cenię w niej pozytywną energię i klasę, nie cenię głosu"; Piękna jak zawsze, kultura niezaprzeczalna, tylko ta maniera w głosie...", "jakby zawodziła pieśń u ojca dyrektora" – czytamy w sieci.
Zobacz także