Kibice Ekwadoru skandowali wymowne hasło. To prztyczek w nos dla szejków

Maja Mikołajczyk
20 listopada 2022, 19:50 • 1 minuta czytania
Otwierającym meczem tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej było starcie drużyn reprezentujących Katar i Ekwador. Kibice tego drugiego państwa skandowali podczas meczu dość zaskakujące hasło.
Mistrzostwa Świata w Katarze. Co skandowali kibice Ekwadoru podczas meczu Katar-Ekwador? Fot. Darko Bandic/ Associated Press/ East News

Otwarcie mistrzostw świata w Katarze

Otwarcie mistrzostw świata w Katarze wywołało sporo emocji. Kontrowersje wzbudziły występy gwiazd ceremonii, czyli hollywoodzkiego gwiazdora Morgana Freemana oraz gwiazdy k-popu, czyli Jungkooka z BTS.

Aktor został skrytykowany, gdyż nie kto inny jak on, lobbował w 2010 roku w Zurychu razem z Billem Clintonem, by mundial... odbył się nie w Katarze, tylko w USA. "Epicki trolling na światową skalę" – podsumowali występ gwiazdora komentujący na Twitterze.

Widzów zainteresowała również znajdująca się na dłoni Freemana rękawiczka. Gwiazdor nosi ją przez wypadek samochodowy, w jakim brał udział piętnaście lat temu. To właśnie od tego czasu jego lewa ręka jest sparaliżowana, co zmusza go do noszenia wspomnianej rękawiczki uciskowej.

Dostało się również Jungkookowi, którego występ określono m.in. "najbardziej g*wnianą hipokryzją". Chodziło przede wszystkim o to, że BTS wielokrotnie wspierało społeczność LGBT+, więc występ jednego z członków grupy w Katarze stoi w sprzeczności z ich poglądami.

"Powinniśmy być wściekli, że BTS bierze udział w MŚ, które, jak wszyscy wiemy, łamią prawa człowieka... Promowanie MŚ w Katarze s*sie i nie udawajmy, że jest inaczej" – komentowano w sieci.

W ramach inauguracji MŚ odbył się także mecz Katar - Ekwador. Kibice Ekwadoru poza standardowymi dopingującymi przyśpiewkami skandowali również jedno bardzo nietypowe hasło. "Queremos cerveza", czyli "Chcemy piwa" – tego domagali się kibice.

Zakaz sprzedaży piwa na mundialu

Przypomnijmy, że sprzedaż piwa na mundialu w tym roku budzi sporo kontrowersji. Po pierwsze nie można takowego dostać na żadnym z ośmiu stadionów turnieju. Katarczycy początkowo wyrazili zgodę, ale potem okazało się, że piwo nie będzie dostępne na obiektach. Organizatorzy wbrew kontraktom podpisanym przez FIFA z firmą Budweiser zdecydowali o zakazie sprzedaży procentowych trunków.

Zakaz dotyczy stadionów, czyli tak naprawdę nie można wprowadzić żadnego alkoholu na teren rozgrywanych meczów. Jeśli ktoś chce piwa, musi napić się przed wejściem na stadion w strefach Budweisera, bo potem nie będzie miał takiej możliwości. I to jest dla fanów duży problem, bo po wejściu na obiekt ciężko się z niego wydostać przed końcem meczu.

Zakaz sprzedaży piwa na sobotniej konferencji prasowej Biało-Czerwonych skomentował jeden z reprezentantów Polski. Urodzony w Anglii i grający na co dzień w klubie Aston Villa Matty Cash trafnie go podsumował.

– Na pewno trzeba trzymać się zasad. Jednak każdy fan, idąc na stadion, chciałby napić się piwa. Ja na pewno też byłbym zawiedziony – skwitował z uśmiechem Cash.

Internauci pozytywnie zareagowali na odpowiedź reprezentanta Polski. W mediach społecznościowych od razu pojawiło się zdjęcie, które krążyło w sieci po zwycięstwie Biało-Czerwonych w meczu barażowym ze Szwecją.