Czeka nas duże odchylenie. Jest najnowsza prognoza pogody na święta

Agnieszka Miastowska
08 grudnia 2022, 07:43 • 1 minuta czytania
Czy doczekamy się tradycyjnej białej zimy i co z pogodą na Święta? Synoptycy każdego dnia są bliżej podania precyzyjnej odpowiedzi na te pytania. Do świąt zostało jeszcze 2,5 tygodnia, ale dostępne są już pierwsze prognozy, które sięgają tego okresu. Mamy już szanse na mroźne Święta, a niewykluczone, że spadnie śnieg.
Czy Święta będą białe? Te prognozy nie pozostawiają wątpliwości Fot. East News/Marek Bazak

Czy Święta będą białe?

Jak pokazuje model stworzony przez  ECMWF te Święta mogą być inne niż te sprzed kilku ostatnich lat. Temperatura może być nawet o 2-4 st. C chłodniejsza niż wynika ze średniej wieloletniej. Anomalie średniej temperatury powietrza pod względem lat 2004-2020 pokazują, że w tym roku w trzeciej połowie grudnia będzie chłodniej niż zwykle.

Amerykański model wskazuje, że większość trzeciej dekady grudnia będzie chłodna nie tylko w Polsce. Takiej pogody spodziewać możemy się na zachód, północ i północny wschód od nas. Odchylenia nie powinny przekroczyć 1,5 st. C. Czeka nas także ocieplenie, ale dopiero pod koniec roku.

Do tej pory w trzeciej części grudnia mogliśmy liczyć na ocieplenie, co zazwyczaj wiązało się z rozczarowaniem wynikającym z faktu, że Święta nie będą białe. W tym roku najchłodniej będzie na wschodzie, a najcieplej na zachodzie i nad morzem. Oprócz spadku temperatur, okolice świąt Bożego Narodzenia mogą przynieść upragnione opady, ale będzie ich mniej niż ostatnio. Nie przekroczą 5-15 mm. Obecność chłodniejszej masy powietrza może zwiększyć szansę na pojawienie się śniegu i spełnienie marzenia o białych Świętach. Warto jednak na bieżąco sprawdzać prognozy pogody, bo te będą dokładniejsze bliżej terminu.

Od niedzieli 11 grudnia czeka nas zimowy mróz?

Jednak zmiany pogody czekają nas o wiele wcześniej niż w Święta. Będą widoczne i mogą przysporzyć problemów - szczególnie kierowcom ze względu na niską temperaturę i oblodzoną powierzchnię.

Jak w TVN Meteo podkreślał Tomasz Wasilewski: "po najbliższym weekendzie może nas trochę zasypać. Po tym dużym śniegu przyjdzie duży mróz. [...] Pogoda będzie stać takim okrakiem, między jesienią a zimą, do niedzieli. Później sytuacja się zmieni, bo zacznie płynąć z północy mroźne powietrze, a oprócz tego przyjdzie do nas niż z opadami śniegu".

Weekend będzie pochmurny, ale z opadami śniegu. Niedziela będzie dniem zwrotu w stronę prawdziwej zimy. Temperatura spadnie i jest szansa, że śnieg się utrzyma, a kolejny tydzień szykuje się mroźny.

W sobotę przelotnie popada śnieg, deszcz i deszcz ze śniegiem. Temperatura w najcieplejszym momencie w ciągu dnia wyniesie od -2 st. C na Suwalszczyźnie do 4 st. C na Podkarpaciu. Wiatr będzie słaby, północno-wschodni.   W niedzielę możemy liczyć na od 5 do 10 centymetrów śniegu. W południowo-wschodniej części kraju popada deszcz. Termometry pokażą maksymalnie od -1 st. C na Podlasiu do 6 st. C na Podkarpaciu. Jak powiedział Tomasz Wasilewski, po weekendzie sytuacja pogodowa zmieni się na bardzo zimową - sypnie śniegiem i ściśnie mróz.