Napad w banku. "Przyłożyła pracownicy nóż do gardła". Do akcji wkroczyła emerytka [WIDEO]

redakcja naTemat
08 grudnia 2022, 10:11 • 1 minuta czytania
W placówce banku PKO w Przemyślu (woj. podkarpackie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Młoda kobieta weszła do środka i przyłożyła nóż do gardła jednej z pracownic, żądając pieniędzy. Napastniczkę udało się obezwładnić innym pracownikom oraz starszej klientce banku, która zaczęła okładać ją laską.
Napad w banku w Przemyślu screen - Twitter.com/KrzysiekDqq

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 16 w placówce PKO Banku Polskiego przy ulicy Mickiewicza w Przemyślu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak w korytarzu banku jedna z pracownic jest trzymana przez kobietę, która weszła do środka. Początkowo nie widać, że ma przy sobie nóż. - Proszę pani, co pani robi? - pyta kobieta nagrywająca zdarzenie. – Rabuję bank – odpowiada napastniczka, a na pytanie "ale dlaczego", odpowiada "dlatego". – Puści pani tę kobietę! – słychać na nagraniu:

Napad w banku w Przemyślu - wszystko się nagrało. "Nóż, trzymaj nóż"

Napastniczka jednak nie zwalnia uścisku, a w tym momencie do akcji wkracza starsza klientka banku, która uderza ją kilka razy laską. Wtedy kobiety puszcza pracownicę, a wśród reszty zgromadzonych wokół osób następuje – Nóż, trzymaj nóż! – krzyczą do siebie pracownicy. Napastniczce udaje się go odebrać. – Dzwońcie na policję, na policję – słychać jeszcze na nagraniu, które następnie się urywa.

Mł. asp. Joanna Golisz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej w Przemyślu, potwierdziła, że funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce zdarzenia.

– Kobieta, grożąc nożem, zażądała pieniędzy. Została ujęta przez klientów i pracowników banku – powiedziała w rozmowie z portalem przemysl.naszemiasto.pl. Jak dodała, policjanci ustalają teraz dokładne okoliczności zdarzenia.

Z nieoficjalnych informacji portalu wynika, że napastniczka została przewieziona do szpitala, a śledczy prowadzą teraz dalsze czynności z jej udziałem. Nie wiadomo, czy odpowie za napad z niebezpiecznym przedmiotem w ręku. "To kobieta w wieku około 30 lat, która miała przy sobie leki świadczące o tym, że leczy się psychiatrycznie" – podano.

Napadniętej kobiecie nic się nie stało.