Kulesza zdradziła, jakie relacje ma ze swoją córką. "Jestem jej mamą, a nie przyjaciółką"
- Aktorka rzadko wypowiada się w mediach na temat swojego życia prywatnego
- W najnowszym wywiadzie opowiedziała o swoich relacjach z córką. Mimo że są one bardzo dobre, nie nazywa tego przyjaźnią
- "Jestem jej mamą, a nie jej przyjaciółką" - przyznała aktorka
Agata Kulesza od wielu lat pracuje w rodzimym show-biznesie. Bardzo chroni swoją prywatność, a w mediach niechętnie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Nie prowadzi portali społecznościowych, rzadko udziela wywiadów telewizyjnych i prasowych, a tym bardziej nie słynie ze skandali.
Niedawno aktorka odważyła się na szczere wyznanie w trakcie wywiadu dla magazynu "Twój Styl", w którym opowiedziała o swoim rozwodzie oraz wyjściu z kryzysu po rozstaniu.
"Musiałam skorzystać z fachowej pomocy. Zgłosiłam się na terapię. Moja była dosyć krótka i to nie ja zadecydowałam o końcu, tylko terapeutka (...) Warto było przeżyć kilka trudnych lat. Rozwinęłam się jako człowiek. Mimo cierpienia mogę powiedzieć: jestem wdzięczna, że to wszystko się zdarzyło" – przyznała aktorka.
Czytaj także: Poruszające wyznanie Agaty Kuleszy. "Musiałam skorzystać z fachowej pomocy"
Agata Kulesza o macierzyństwie. Zdradziła, jakie relacje ma ze swoją córką
Agata Kulesza rzadko opowiada o rodzinie, a także stara się nie angażować jej w swoje życie zawodowe. Marianna Figurska obecnie ma 25 lat i jest owocem miłości aktorki z jej byłym mężem Marcinem Figurskim. Pociecha pary już dawno podjęła decyzję, że nie zamierza iść w ślady rodziców.
Marianna Figurska obecnie sama decyduje o swoim życiu zawodowym. Mimo że kiedyś 25-latka próbowała swoich sił na wielkim ekranie, a nawet wystąpiła w jednym z filmów u boku popularnej mamy, ostatecznie zrezygnowała z aktorstwa i postanowiła zostać weterynarzem. Agata Kulesza w najnowszym wywiadzie skomentowała decyzję córki i zdradziła, czy żałuje, że nie pracują w tej samej branży.
– Uważam, że wybrała wspaniały zawód, jest lekarzem weterynarii. Myślę, że gdyby wybrała mój zawód, to nie dość, że musiałaby się z nim mierzyć, to jeszcze musiałaby się mierzyć ze mną, jako swoją mamą w tym zawodzie. Więc cieszę się, że jej zainteresowania poszły w inną stronę – przyznała w rozmowie z "Co za tydzień".
Czytaj także: Agata Kulesza o nowym etapie w życiu i pracy, która ją uszczęśliwia. "Cieszy mnie ten proces"
W trakcie rozmowy aktorka podkreśliła, że ma bardzo dobry kontakt z córką, ale nie nazywałaby tej relacji przyjaźnią. Kulesza odwołała się do słów Katarzyny Miller i pokusiła się o odważne stwierdzenie, że traktowanie swojego dziecka jak przyjaciela i na odwrót kwalifikuje się do pójścia na terapię.
– Jeżeli córka mówi o matce, że jest jej przyjaciółką, albo odwrotnie, to jest to pierwsze wskazanie, jak to powiedziała kiedyś Kasia Miller, na terapię. Ja jestem jej mamą, a nie jej przyjaciółką, ona jest moją córką. Mamy bardzo dobrą relację, szczerze i otwarcie rozmawiamy. O pewnych rzeczach sobie opowiadamy, a o pewnych nie. Jak to matka z córką – podsumowała.