Messi wyprowadził na prowadzenie Argentynę. Drugi cios w półfinale padł równie szybko
- Wtorkowy półfinał MŚ 2022 został rozegrany na Lusail Iconic Stadium
- Argentyna po raz ostatni była piłkarskim mistrzem świata w 1986 roku
- Chorwacja to wicemistrz z ostatniego mundialu sprzed czterech lat (2018)
Pierwszy kwadrans pod względem posiadania piłki na plus dla Chorwatów. Konkretnych sytuacji próżno było jednak szukać po obu stronach. Najbardziej elektryzowało kibiców... zachowanie Messiego, który co jakiś czas chwytał się w okolicach mięśnia dwugłowego uda. Argentyńczyk w swoim stylu "spacerował" jednak, nie dając za wygraną dyskomfortowi.
Okazało się, że Lionel Messi błysnął w 34. minucie spotkania. Kapitan Albicelestes wykorzystał rzut karny, który wywalczył faulowany Julian Alvarez.
Chorwaci nie zdołali się otrząsnąć, a było już 0:2. Tym razem świetnym rajdem popisał się bardzo aktywny Alvarez.
Z pewnością nie tak wyobrażali sobie pierwsze 45. minut aktualni wicemistrzowie świata.
Albicelestes są na najlepszej drodze, żeby podobnie jak w 2014 roku znaleźć się w finale mundialu. Chorwaci mają jednak jeszcze drugą część spotkania, żeby rzucić wszystkie siły na odrabianie strat.