Watykan go ukrywał. Znany jezuita już 30 lat temu dopuszczał się przemocy seksualnej

redakcja naTemat
16 grudnia 2022, 11:43 • 1 minuta czytania
O. Marko Ivan Rupnik został ekskomunikowany. Karę zasądziła Dykasteria Nauki Wiary, która analizowała zarzuty postawione księdzu. Jezuita już wcześniej był oskarżony o przemoc seksualną i psychologiczną.
Jezuita Marko Rupnik został ekskomunikowany. Fot. Screen / YouTube / Paweł Kummer - video

Jak podaje Associated Press, zwierzchnik zakonu jezuitów przyznał w środę 14 grudnia, że słynny jezuita Marko Ivan Rupnik został ekskomunikowany za jedno z najpoważniejszych przestępstw w Kościele katolickim, które miało miejsce już dwa lata temu. Jednak Watykan nie zajął się wówczas odpowiednio tą sprawą. Chodzi o rzekome wykorzystywanie dorosłych kobiet pod zarzutem molestowania.

Nie jest to jednak kara nałożona na jezuitę w grudniu bieżącego roku, ale informacja, która potwierdza, że był ukarany ekskomuniką wcześniej, ze względu na przekroczenie zasad dotyczących spowiedzi. Nie ma to związku z obecnymi oskarżeniami.

Wieści, o tym, że Watykan już dwukrotnie zwolnił księdza za nadużycia wobec dorosłych kobiet, ujawniły dwie osoby ze Stolicy Apostolskiej. Ekskomunikę ogłosił generał jezuitów Arturo Marcelino Sosa Abascal.

Wcześniejsze nadużycia i brak reakcji ze strony Watykanu.

Zakon jezuitów, do którego należy papież Franciszek, w środę przyznał, że jego wstępne wypowiedzi na temat ks. Marko Ivana Rupnika były niekompletne. W orzeczeniu napisano, że Rupnik został oskarżony w 2021 r. za nieokreślone problemy "w sposobie, w jaki sprawował swoją posługę". Jak wyjaśnił Arturo Sosa, Marko Rupnik przekroczył "dopuszczalne granice relacji między dorosłymi" już ok. 30 lat temu z kobietą, której był kierownikiem duchowym. Ksiądz wyspowiadał ją z odbycia z nim czynności seksualnej, za co automatycznie został wówczas obłożony ekskomuniką. Według Kościoła "rozgrzeszenie wspólnika" jest jednym z najpoważniejszych przestępstw w prawie kanonicznym i stanowi przesłankę do ekskomuniki.

Rupnik został również oskarżony przez kilka zakonnic o przemoc seksualną i psychologiczną. Skutkiem tego było złożenie skargi w 2021 roku. Wykorzystywanych kobiet miało być dziewięć, a jedna z nich miała z tego powodu próbować popełnić samobójstwo.

Ksiądz przyciskał dziecko do ławki

Ostatnio informowaliśmy w naTemat.pl, o innym nadużyciu księdza. Chodzi o stosowanie przemocy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym na Mazowszu. W sieci pojawiło się nagranie, na którym stojący tyłem do osoby nagrywającej ksiądz przyciska ucznia do ławki, powtarzając: "Przeproś". Gdy uczeń odpowiada: "nie, nie, nie przeproszę, nie ma takiej mowy", duchowny mówi jeszcze: "Bóg jest Bogiem. Do Boga należy się szacunek, rozumiesz?". Na nagraniu widać też, jak ksiądz wykręca uczniowi ręce. Mówi: "Przeproś Pana Boga, idziemy do pani dyrektor". Na nagraniu, które chwilę potem się urywa, słyszymy na koniec słowa ucznia: "no idę, już idę". Ksiądz, gdy dowiedział się, że jest nagrywany, zagroził autorce filmiku wyrzuceniem ze szkoły. To samo powtórzył mamie dziewczynki. Kobieta zwróciła uwagę, że ksiądz pracuje w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, gdzie są dzieci z niepełnosprawnością intelektualną lub takie wymagające specjalnego podejścia pedagogicznego. Dyrektorka szkoły w oświadczeniu przekazanym TVN24 zaznaczyła, że szkoła "traktuje sprawę z należytą powagą". "Aktualnie jest zgłoszona na policję i wyjaśniana" – dodała, zaznaczając, że ksiądz został zawieszony w pełnieniu obowiązków.