Kierująca tirem 21-latka wpadła w poślizg i dachowała. Policja przedstawiła wstępne ustalenia

redakcja naTemat
22 grudnia 2022, 10:19 • 1 minuta czytania
Do kolizji doszło we wtorek 20 grudnia w okolicach Olsztyna. 21-latka kierująca tirem w trudnych warunkach pogodowych zjechała do rowu i dachowała. Na szczęście nic się jej nie stało.
Do kolizji doszło na wysokości węzła Gryźliny koło Olsztyna. Fot. olsztyn.policja.gov.pl

We wtorek 20 grudnia w nocy doszło do kolizji na trasie S51 na wysokości węzła Gryźliny. 21-latka kierująca tirem wpadła w poślizg, a następnie zjechała w pewnym momencie z drogi, przebijając barierki przydrożne.

Kobieta została zbadana alkomatem. Urządzenie wykazało, że była trzeźwa. 21-latka została ukarana mandatem w wysokości 1020 zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Oprócz tego otrzymała 10 punktów karnych.

"Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 21-letnia kierująca ciężarowym mercedesem nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i zjechała na pobocze, gdzie ostatecznie doszło do przewrócenia zestawu pojazdów" – przekazała policja na swojej stronie internetowej.

Jak przekazał "Fakt", 21-latka posiadała prawo jazdy na samochody ciężarowe jedynie od miesiąca. Jeden z kierowców tirów stwierdził w rozmowie z gazetą, że kobieta "wcale nie musiała przekroczyć prędkości, po prostu warunki panujące na drodze ją przerosły. Zabrakło jej doświadczenia".

Apel policji do kierowców

Policja w swoim wpisie postanowiła również zaapelować do kierowców o rozwagę na drodze.

"Przypominamy! Opady śniegu powodują, że nawierzchnia w wielu miejscach jest śliska, maleje przyczepność pojazdu, a tym samym znacznie wydłuża się jego droga hamowania. W takiej sytuacji bezwzględnie należy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze i zachować odpowiedni – bezpieczny odstęp od poprzedzającego pojazdu" - czytamy we wpisie.