Świąteczne przejedzenie. Jak poradzić sobie z uczuciem ciężkiego brzucha i wzdęciami?

Beata Pieniążek-Osińska
23 grudnia 2022, 21:25 • 1 minuta czytania
Ból brzucha, uczucie ciężkości, zgaga, wzdęcia, zaparcia - to klasyczne objawy przejedzenia. Co roku obiecujesz sobie, że będziesz uważał przy świątecznym stole, aby uniknąć przejedzenia, ale nie zawsze ci się to udaje. Co zrobić, aby uniknąć lub złagodzić skutki przejedzenia?
Na świąteczne przejedzenie najlepszy będzie spacer i ziołowe herbatki. Marek BAZAK/East News

Uczucie ciężkości po jedzeniu to ostatnia rzecz, jaką chcielibyśmy odczuwać po świątecznej kolacji. Jak nie przejeść się w Święta i co zrobić, gdy niestety nie uda nam się tego uniknąć? Dietetyk kliniczny Kamil Paprotny w rozmowie z Natemat.pl zdradził nam kilka sposobów na lepsze trawienie.

Zjedz coś w ciągu dnia

Przygotowania do zachowania umiaru w jedzeniu można zacząć jeszcze w ciągu dnia przed kolacją wigilijną. Jednym z najczęstszych błędów jest to, gdy do takiej kolacji usiądziemy głodni.

Nasz organizm będzie próbował "nadrobić" wcześniej uniknięte posiłki. W rezultacie zjemy na raz więcej i przejedzenie gotowe. W ciągu dnia - zamiast się głodzić - zjedz więc jeden lub dwa lekkie posiłki. Dobrze, gdy będą zawierały pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane oraz warzywa.

To pozwoli lepiej przygotować się do strawienia wieczornego posiłku, ale też nie rzucisz się wygłodniały na wszystko, co będzie czekać na wigilijnym stole.

Wybierz to, na co naprawdę masz ochotę

Na wigilijnym stole tradycyjnie powinno zagościć 12 potraw, jednak nie oznacza to, że musisz zjeść każdą z nich. Z czego najlepiej zrezygnować, żeby się nie przejeść i nie przytyć?

To ile i czego nałożysz na talerz, zależy tylko od Ciebie. Jeżeli sięgniesz po mniejszy talerz, to siłą rzeczy zjesz mniejsze porcje. Możesz też postanowić, że zrezygnujesz z dokładek tej samej potrawy.

Objawy przejedzenie pojawią się też z większym prawdopodobieństwem, jeżeli sięgniesz po ciężkie potrawy, czyli te smażone w głębokim tłuszczu, panierowane. Jeżeli sam szykujesz kolację wigilijną, możesz nieco "odchudzić" potrawy. Np. zamiast smażyć karpia czy łososia, upiecz go w piekarniku.

Jeżeli jesteś gościem na Wigilii, wybierz ze świątecznych przysmaków to, co będzie lżejsze.

Postaw na kminek i suszone zioła

Kamil Paprotny zwraca też uwagę na korzystne działanie kminku oraz suszonych ziół, które dodane do potraw ułatwią nam potem ich strawienie. Kminek będzie dobry jako dodatek do różnych potraw, bo lepiej je strawimy.

Bazylia, oregano, kurkuma, suszone zioła - według Kamila Paprotnego - wpłyną korzystnie na drogi żółciowe i pracę mięśni gładkich w przewodzie pokarmowym. Można też sięgnąć po olej z ostropestu, który pozytywnie wpływa na pracę wątroby.

Pij zioła i ziołowe herbatki

W święta warto też mądrze wybierać nie tylko to, co zjemy, ależ też to, co się pije. Unikaj więc dodatków jak słodzone napojów, zwłaszcza gazowanych, które mogą przyczyniać się do powstawania wzdęć. Najlepszym wyborem będzie zwykła woda.

Jeżeli poczujesz, że zjadłeś za dużo, a twój brzuch będzie dawał o sobie znać, to doskonale na trawienie zadziała kompot z suszonych owoców. Dobrze sprawdzą się też przy tej okazji ziołowe herbatki. Najlepsze - jak radzi Kamil Paprotny - będą te z rumianku czy mięty pieprzowej, ale też melisa.

– Produktem wpływającym mocno na wydzielanie soków żołądkowych jest np. mięta. Wypicie naparu z mięty pomoże nam w kwestiach trawiennych. Dobrze wypić taki napój po świątecznej kolacji – proponuje dietetyk.

Z kolei na wzdęcia dobra będzie herbatka z kopru włoskiego. – Koper włoski pomoże przy wzdęciach, bo działa wiatropędnie i przeciw wzdęciowo – wyjaśnia Kamil Paprotny.

Wstań od stołu. Pójdź na spacer

Jedną z najlepszych rzeczy, która wspomaga trawienie, jest ruch, bo - jak mówi nam dietetyk - wspomaga on perystaltykę jelit. Dlatego warto podnieść się od stołu choćby na krótki spacer.

Zamiast wielogodzinnego siedzenia na krześle, znacznie lepszym pomysłem będzie więc przerwa na wspólny rodzinny spacer. Dzięki takiej aktywności dużo lepiej poradzimy sobie nie tylko z trawieniem, ale też ze wzdęciami.