• Lewandowscy wejście w Nowy Rok świętowali w jednym z barcelońskich lokali
• Zaprosili tam swoich bliskich znajomych. Wśród nich znalazła się znana piosenkarka i raper

Miniony rok upłynął Annie i Robertowi pod znakiem wielkich zmian. Piłkarz zaliczył głośny transfer z niemieckiego Bayernu Monachium do FC Barcelony. Przez to jego najbliżsi również musieli przeorganizować swoje dotychczasowe życie i przeprowadzić się do słonecznej Hiszpanii.

"Muszę przyznać, że mieliśmy obawy przed przeprowadzką do Barcelony – czy to na pewno się uda? Jak zostaniemy tam przyjęci? Jak dzieci odnajdą się w nowym miejscu? Ten krok to przede wszystkim wyjście z naszej dotychczasowej strefy komfortu" – pisała w podsumowaniu 2022 roku "Lewa".

Przyznała jednocześnie, że mimo większej odległości w kilometrach udało im się utrzymać kontakt z przyjaciółmi.

"Mijający rok to także czas relacji. Trwająca pandemia pokazała mi, jak ważne jest to, aby mieć bliskich i przyjaciół. Nasi, z uwagi na dzielącą nas odległość, nie zawsze mogli być fizycznie obok. Mimo tego, z sukcesem udało nam się pielęgnować te relacje. Warto troszczyć się o bliskich, znaleźć choć kilka minut na telefon i rozmowę. Te małe gesty sprawiają, że nasze relacje są silne i nawet gdy spotykamy się po kilku miesiącach przy wspólnym stole, to wciąż mamy mnóstwo tematów do rozmów" – zwróciła uwagę.

Zabawa sylwestrowa Lewandowskich

Choć Lewandowscy na sylwestra zostali w Katalonii, to postanowili "ściągnąć" znajomych z Polski "do siebie". Bawili się w jednej z lokalnych knajp. Anna, która od jakiegoś czasu trenuje taniec - bachatę, pokazała, co już potrafi. Namówiła nawet swojego męża, który również pochwalił się swoimi umiejętnościami tanecznymi.

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele relacji z imprezy. Wśród bawiących się z Lewandowskimi była m.in. siostra piłkarza, Milena. Do Barcelony przyleciała też wokalistka Natalia Szroeder. Był tam również jej chłopak Quebonafide.

Oprócz gości z Polski na fotografiach można było zobaczyć właścicielkę eleganckich kawiarni Boka Bo Lazarevic czy stylistkę Karlę Gruszecką.

Przypomnijmy, że ostatnio, gdy "Lewa" przyleciała przed świętami do Polski, zorganizowała świąteczne spotkanie ze swoim teamem. Wówczas na lepienie bezglutenowych pierników i oglądanie finałowego meczu mundialu zaprosiła swoje znane przyjaciółki m.in. Paulinę Krupińską i Zofię Zborowską.

W jednym z najnowszych wywiadów Anna przyznała, że szybko nawiązuje znajomości. – Ja jestem typem ekstrawertyczki – zdradziła. – Z kolei Robert jest introwertykiem – wspomniała i nawiązała do ich przeprowadzki: – W jego przypadku ta adaptacja jest skrupulatna i dokładna. Dlatego wiedziałam, że muszę szybko znaleźć dla nas dom i jak najszybciej zapewnić stabilizację. Znalazłam dom blisko plaży, co odmieniło naszą codzienność. Teraz szlifujemy język – opowiadała.