Mata wydał nowy kawałek "Młody Paderewski". Rapuje o "mugolach", prezydenturze i mamie
- W październiku 2021 roku na sklepowe półki trafił ostatni krążek Maty "Młody Matczak"
- Od tamtej pory raper wypuścił sześć singli. Fani czekają na nowy album
- Mata rozpoczął 2023 rok od premierowego utworu "Młody Paderewski"
- Wspomniał w nim o kandydowaniu na prezydenta i uderzył w jednego z raperów
Od trzech lat Michał Matczak jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich raperów młodego pokolenia. W ubiegłym roku wpadł w tarapaty. Pod koniec stycznia Mata został zatrzymany za posiadanie marihuany i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Sprawa nie została umorzona, mimo faktu, że potwierdzono, że mężczyźni posiadali ową substancję na własny użytek. Nie mieli w planach nią handlować.
"W ocenie Prokuratury orzeczenie kary wobec oskarżonych jest celowe, ponieważ wymagają tego względy wychowawcze oraz zapobiegawcze, a w szczególności pożądane jest ukształtowanie u oskarżonych postawy akceptowanej społecznie, czemu zdaniem Prokuratury nie służyłoby umorzenie postępowania" – cytowano na łamach Gazety.pl.
"Decyzja o umorzeniu postępowania stanowiłaby w istocie wyraz pewnego rodzaju aprobaty dla szkodliwego stosowania środków odurzających, a także uznania działań podejmowanych przez oskarżonego Michała M. po przedstawieniu mu zarzutu" – podkreślono.
Mata z nowym numerem "Młody Paderewski". "Teraz chcę być prezydentem"
Ale cała sprawa nie sprawiła, że Mata stracił wenę. Wręcz przeciwnie. Początek nowego roku, a Matczak powraca z porcją nowego materiału. Klip z utworem "Młody Paderewski" wylądował na YouTube w poniedziałek (16 stycznia). 22-latek wspomina w nim o marihuanie przyznając, że "już nie pali tyle weedu".
"Ale będę walczył dalej, bo to poj*bane, że jest zakazane samemu decydowanie" – grzmi w utworze.
W lipcu 2022 roku artysta zapowiedział start w wyborach prezydenckich w 2040 roku, a do 2033 roku wydanie 33 płyt. Oświadczył, że przez 7 kolejnych lat do 2040 roku chce skończyć studia wyższe, a następnie odbyć praktyki zawodowe.
"Teraz chcę być prezydentem, pierwszym, co ma tatuaże, pierwszym co władzę miał już dużo wcześniej nad wami" – rapuje w "Młodym Paderewskim" nawiązując do tej obietnicy.
Potem Matczak pojawił się jako pierwszy mężczyzna na okładce polskiej edycji modowej biblii, czyli "Vogue'a". Na łamach gazet podzielił się swoją polityczną wizją. Mata wierzy, że marzenia o zostaniu głową państwa może realizować między innymi dzięki terapii.
– Chcę być osobą bardzo publiczną. (...) Mój konflikt z władzą postrzegam jako hiphopowy beef. Nie walczę tu za całą Polskę, to moje osobiste zatargi z władzą, dlatego, proszę, nie utożsamiać mnie z żadną opcją polityczną. Chcę promować indywidualizm – powiedział w wywiadzie.
– Teraz manifestuję nowy porządek, bo chcę jak najgłośniej pokazać, że każdy może zmienić świat. Dla młodych ludzi też jest tu miejsce, ale nikt nas nie zaprosi do stołu. Sami musimy się wprosić – dodał.
W nowej piosence 22-latek wspomina także o swojej mamie. "Tu miała zagrać moja mama (...) bardzo cię kocham (...) drogę, którą w życiu wybrałem i doceniła moją twórczość" – pojawiły się napisy na planszy niesionej przez aktorkę.
Nadmieńmy, że nowy kawałek Maty wyprodukowali francisprodby oraz pedrotheproducer. Za klip odpowiada ekipa Widok Kolektyw. Dystrybucją utworu zajęła się zaś E-Muzyka. Dotychczas była to wytwórnia SBM.
W utworze słyszmy też ową nazwę, w kontekście innego rapera. "Zacznij w końcu mówić prawdę, bo jesteś raperem i za to ci płacą / Ty ogień, ja woda / Tacy jak ja / ciebie gaszą / SB to M szmato / Na co mi twój całus skoro się nie ufa judaszom" – padają słowa.
Jak tłumaczy portal Interia Muzyka: całus to nawiązanie do ostatniej płyty Bedoesa i Lanka "Rewolucja romantyczna", na okładce, której znalazł się odcisk ust po szmince.
Co mi mugole możecie powiedzieć
Chcielibyście siedzieć na ostatnim piętrze
Leżycie gdzieś na parterze i leżcie
Niektórym wygodnie jest na dnie
Byłem na minus 1 i nie jestem już
Co najwyżej spadnę
I rozpadnę się na kawałki
A każdy z nich będzie je*anym diamentem
Zawsze chciałem być taksówkarzem
Teraz chcę być prezydentem
Pierwszym co ma tatuaże
Pierwszym co władzę miał już dużo wcześniej nad wami
Mama mówiła mi zostań lekarzem
Ja ruszyłem w trasę za sercem
Po to, żeby w razie czego za mniej niż dwie gaże móc kupić jej nerkę
Miliony na koncie i miliony za mną Polska w remoncie, krzywo fugi kładą
Posłuchaj mojej palancie Nowy Paderewski, tylko że nie piano, lecz Iphone
Najpierw nienawiścią karmią
Potem mówią, żeby kochać
W tym świecie nie ma nic za darmo
Wpłacam na pieski jak nagrasz tik toka
Jeszcze nie kalokagatio, ale wszystko ku*wa się zaczyna pracą
Zacznij w końcu mówić prawdę, bo jesteś raperem i za to ci płacą
Ty ogień, ja woda Tacy jak ja ciebie gaszą SB do M szmato
Na co mi twój całus skoro się nie ufa judaszom
Byłem na Jamajce z całą paką na Wielkanoc
I widziałem jak światło się rozszczepiło na księżycu
Spałem na wersalce uj*bany marihuaną i przemówił do mnie Bóg
Weź to rzuć, bo w psychiatryku nie ma już tylu dróg, co dostępne dla chomików są
Już nie palę tyle weedu
Ale będę walczył dalej, bo to poj*bane, że jest zakazane samemu decydowanie
J*bać świat, w którym słowa polityków są nad nami
J*bać słowa polityków
Teraz to ja jestem na fali
No bo znudziło mi się już w brodziku
Za plecami stado mam samych ziomali
Zaczęliśmy to na orliku Agricola
Dzisiaj chcę pałac na wodzie i już nie przeszkodzi mi żadna manticora
Jutro będę daleko na zachodzie tam, gdzie rośnie dziko pasi floral palicula
Chodzi za mną kamera, bo głupio by było tego wszystkiego nie nagrywać
Chyba śledzą mnie, ale nie chodzi mi o followers, nie, nie (ale tylko chyba)
Skrzydła z zardzewiałej stali mam