Małżeństwo Trojanowskiej rozpadło się 10 lat temu. Gwiazda ujawniła, dlaczego się nie rozwodzi

Weronika Tomaszewska-Michalak
19 stycznia 2023, 16:34 • 1 minuta czytania
Małżeństwo Izabeli Trojanowskiej rozpadło się w 2013 roku. Choć od tamtej pory minęło już wiele lat, to artystka nie zdecydowała się na rozwód. I nie zapowiada się, aby w tej kwestii coś się zmieniło. Gwiazda zdradziła kulisy tej sytuacji.
Izabela Trojanowska rozstała się z mężem 10 lat temu. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Przypomnijmy, szczyt popularności Trojanowskiej przypadł na lata 70. Rozpoznawalność przyniosła jej też postać Moniki Ross-Nawrot, w którą wciela się w serialu "Klan" od 1997 roku. Później jej piosenka "Wszystko, czego dziś chcę" podbiła serca słuchaczy.

Choć gwieździe dobrze wiodło się w życiu zawodowym, to nie wszystko ułożyło się pomyślnie w życiu prywatnym. Aktorka w 1979 roku wyszła za mąż za matematyka Marka Trojanowskiego.

Czytaj także: Izabela Trojanowska na koncercie w Koszalinie. Piosenkarka nagle upadła [WIDEO]

Para przez lata żyła na walizkach. Pomieszkiwali w Holandii, Ameryce i Wielkiej Brytanii. Ostatecznie osiedlili się w Berlinie Zachodnim, na początku lat 90. urodziła im się córka Roksana.

Trojanowska dzieliła swoje życie między Berlinem a Warszawą, gdzie rozwijała swoją karierę. Z czasem coraz rzadziej bywała w domu i w jej małżeństwie zaczęło się psuć. Spekulacje o rozpadzie ich relacji pojawiły się już w 2006 roku. Finalnie rozstali się dopiero w 2013 roku.

Trojanowska nie ukrywała, że mocno to przeżyła. – Kiedy po ponad 25 latach małżeństwa, w które zainwestowałam wszystkie swoje uczucia, okazało się ono martwe, coś we mnie pękło – mówiła w "Życiu na gorąco".

Na taki bieg wydarzeń miała też wpłynąć jej aktywność zawodowa.– Mąż był niezadowolony, że zdecydowałam się grać w 'Klanie'. To oznaczało częste wyjazdy do Polski. Dąsał się, niby mnie nie zauważał, z przekąsem informował, gdy ktoś dzwonił w sprawach zawodowych. Powtarzał, że nic go to nie obchodzi – wyznała kilka lat temu na łamach "Vivy!"

Co z rozwodem Trojanowskich?

Od rozstania Trojanowskich minęło już blisko 10 lat. Formalnie są jednak nadal małżeństwem. Swego czasu artystka w rozmowie z Krystyną Pytlakowską otworzyła się w tym temacie.

– Rozwód? To nie jest takie proste. W każdym razie nie nastąpi szybko. Byłam u prawnika. Musiałabym wziąć dwa rozwody: polski i niemiecki, ponieważ mam podwójne obywatelstwo. A to długo trwa, jakieś trzy lata. Nie wiem, czy warto zaczynać tę prawną kołomyjkę. Rozwód niczego nie zmieni w mojej sytuacji. My już od dawna żyjemy z mężem jak rozwiedzeni – mówiła.

Początek historii Izabeli i Marka Trojanowskich

Poznali się, gdy Trojanowski zdobywał edukację na Politechnice Warszawskiej.– Wszedł, przywitał się, zobaczył mnie z papierosem i wyszedł. Nie spodobałam mu się, bo nie lubił palących dziewczyn – wspominała pierwsze spotkanie z mężem w książce Leszka Gnoińskiego "Trojanowska".

Mężczyzna był od niej starszy o 5 lat. Nie szczędziła mu czułych słów. Wielokrotnie chwaliła go w wywiadach, przyznając, że wzbudzał jej podziw. – Imponował mi wiedzą, znajomością świata. Mogę powiedzieć, że trochę mi ojcował – zdradziła.