Nie uwierzysz, że te gwiazdy miały nagą sesję w "Playboyu"! Oto ich okładki

Joanna Stawczyk
• 1 minuta czytania
"Playboy" przez lata był symbolem seksu, wolności obyczajowej i swego rodzaju odwagi. Rozpalał wyobraźnie ludzi na całym świecie. Polska edycja utrzymała się na rynku przez ponad dwie dekady, kończąc swoją działalność w 2019 roku. Na rozkładówkach miesięcznika gościło wiele wokalistek i aktorek. Zobacz, które gwiazdy miały odwagę zapozować nago.
Nie uwierzysz, że te gwiazdy miały nagą sesję w Playboyu! Oto galeria zdjęć Fot. Bartosz Krupa/East News; Tadeusz Wypych/REPORTER; WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Już kilka lat temu wydawnictwo Marquard Media Polska zrezygnowało z całkowicie z segmentu prasowego, dając kres wydawaniu takich tytułów jak m.in. kultowy "Playboy". Pierwszy numer został wydany w grudniu 1992 roku, a ostatni wylądował na sklepowych półkach w grudniu 2019 roku.

Miesięcznik przez prawie 30 lat dostarczał rozrywki, ciekawych wywiadów i przede wszystkim zjawiskowych sesji zdjęciowych, których bohaterkami były piękne Polki - największe nazwiska muzyki, filmu, seriali, modelingu i szeroko pojętego show-biznesu.

W 2022 roku Marcin Meller, który przez dziewięć lat (2003-2012) piastował stanowisko redaktora naczelnego, w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim przypomniał, które gwiazdy życzyły sobie największe gaże za zapozowanie w miesięczniku.

Meller zdradził, że najwięcej dostały takie gwiazdy jak Doda i Edyta Górniak (pojawiła się w magazynie trzykrotnie). – W sumie nie obowiązuje mnie już tajemnica handlowa po tych latach. To było od kilkudziesięciu do ponad stówy. To były rekordy. Doda, Edyta Górniak to były te największe pieniądze – wyznał. Meller przyznał, że najlepiej sprzedającym się numerem miesięcznika za czasów, gdy był naczelnym, był ten, gdzie pojawiła się bizneswoman, znana aktorka i gwiazda "M jak Miłość". – Pamiętam, że Anna Mucha dostała sporo, ale ona chciała zrobić happening. Pamiętam, że to był w ogóle najlepiej sprzedający się numer, a przynajmniej za mojej kadencji – podkreślił.

– A była gwiazda, za którą łaziłeś najdłużej i się nie zgodziła, żeby pokazać piersi w "Playboy'u"? – zapytał wprost Stanowski. – Żadna tajemnica, Magda Mołek – powiedział Meller. Warto przypomnieć, że dziennikarze przez lata byli parą prowadzących w "Dzień Dobry TVN".

Nie uwierzysz, że te gwiazdy miały nagą sesję w "Playboyu"! Oto galeria zdjęć

Oprócz Dody, Górniak czy Muchy na okładkach Playboya pojawiło się wiele gwiazd podobnego i nieco mniejszego formatu. "Złoty czas" w rozumieniu szczytu kariery większość z nich ma już za sobą. Dalej jednak spełniają się zawodowo i artystycznie. Dwóch z nich niestety już z nami nie ma.

Ewa Gawryluk

Ćwierć wieku temu w prestiżowym magazynie zapozowała Ewa Gawryluk, która wówczas była uznawana za jedną z bardziej atrakcyjnych blondynek w show-biznesie. 55-letnia dziś gwiazda w rozmowie z "Faktem" oznajmiła, że wcale nie żałuje rozbieranych zdjęć.

– Piękne zdjęcia zostały zrobione przez Marka Czudowskiego. Tomasz Jacyków, nieznany wtedy jeszcze, zrobił stylizacje. I zdjęcia wyszły bardzo apetyczne – wspominała aktorka, która od lat wciela się w postać Ewy Nowak-Hoffer w serialu "Na Wspólnej" na TVN.

– To jest kompletnie, co innego rozbierać się w filmie. Występowanie na golasa przed kamerą jest dużo bardziej krępujące. Tam w zasadzie chodziło o światło, o cień, i żeby kawałek tego cycka tam pokazać. Podczas zdjęć był tylko fotograf, stylista i makijażysta. To były 3 osoby plus ja, a na planie filmowym jest tabun ludzi – dodała.

Jolanta Fraszyńska

Jolanta Fraszyńska w latach 90. zdecydowała się wystąpić na okładce magazynu "Playboy". Aktorka filmowa, serialowa i teatralna ma na swoim koncie takie produkcje jak m.in. "Ławeczka", gdzie zagrała z Arturem Żmijewskim, filmowa biografia wokalisty zespołu Dżem pt. "Skazany na bluesa" czy serial "Na dobre i na złe", gdzie wcielała się w Monikę. Jakiś czas temu Fraszyńska została zapytana przez Plejadę, czy po raz kolejny zdecydowałaby się na rozbierane zdjęcia?

– Myślę, czy miałam wtedy bliznę po cesarskim cięciu. Otóż miałam (...). Nie wiem, jakbym teraz z tej okładki emanowała i co by to było. Teraz jest to sfera dla mnie intymna, chociaż jestem mentalną naturystką – zaznaczyła aktorka.

Kayah

Kayah od lat jest jedną z bardziej charyzmatycznych polskich wokalistek. Kocha współpracować z młodymi ludźmi. Od nich czerpie energię do tego, żeby dalej działać muzycznie i tworzyć nowy materiał muzyczny.

W historii "Playboya" ukazały się - podobnie jak u Edyty Górniak - trzy okładki z udziałem wokalistki. Pierwsza trafiła do kiosków w 1996 roku. Na zdjęciu była przykryta jedynie różowym materiałem.

Rok później zapozowała razem z koleżanką z branży. Kayah była odziana w czarny, lateksowy kostium z dużym dekoltem. Na zdecydowanie mniej odważną stylizację postawiła Urszula.

W 2003 roku artystka pojawiła się na rozkładówce trzeci raz. Był to czas, kiedy na fali był jej utwór "Supermenka" z płyty "Zebra". Tym razem miała na sobie jedynie bardzo kusą, skórzaną spódniczkę, a we włosach egzotyczny kwiat. Całość była stylizowana na dżunglę.

Joanna Brodzik

Joanna Brodzik czasy największej popularności ma już za sobą. Przełomem w jej karierze było wcielenie się w 1998 roku w postać Renaty w "Klanie". W tym samym roku aktorka poleciała do Cannes, gdzie ochoczo prezentowała się w negliżu na festiwalu filmowym. Rok później pojawiła się na okładce "Playboya".

W 2002 roku Brodzik otrzymała główną rolę w serialu telewizyjnym "Kasia i Tomek", gdzie poznała przyszłego życiowego partnera Pawła Wilczaka. Serial doczekał się trzech serii. Nakręcono łącznie 100 odcinków. Za tę rolę Brodzik otrzymała m.in. statuetkę Wiktora.

Następnie aktorka wystąpiła w filmie "Nigdy w życiu!" u boku Danuty Stenki, a już rok później stała się jedną z największych gwiazd polskiego show-biznesu za sprawą głównej roli w serialu "Magda M.". Potem w 2008 roku zrobiła przerwę, gdyż urodziła dzieci. Po urlopie macierzyńskim przyjęła główną rolę w serialu "Dom nad rozlewiskiem" i jego kontynuacjach.

Anita Lipnicka

Anita Lipnicka znana była zawsze ze wspaniałego głosu i delikatnej urody. 47-letnia artystka jest obecna na polskiej scenie muzycznej od 18. roku życia (to właśnie wtedy dołączyła do Various Manx), więc na przestrzeni lat można było obserwować jej liczne metamorfozy.

W 1996 roku zdecydowała się na karierę solową i postawiła również na bardziej nowatorską formę promocji. Pięć lat później zapozowała okładce magazynu dla panów. Wszyscy byli zachwyceni nienaganną sylwetką Lipnickiej, sugerując, że mogłaby pracować również jako modelka. Na kolejną, jeszcze odważniejszą sesję dla magazynu "Playboy" Lipnicka zdecydowała się w 2001 roku.

Katarzyna Skrzynecka

Katarzyna Skrzynecka to polska aktorka serialowa, filmowa i teatralna. Lata temu wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami" u boku Marcina Hakiela. Przez ostatnie lata była jurorką w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".

W "Playboyu" po raz pierwszy aktorka zaprezentowała się w czerwcu 1995 roku. Sesja zdjęciowa była wówczas dosyć grzeczna w porównaniu do innych. Skrzynecka pozowała na siedząco, zakrywając swoje ciało jedynie białym ręcznikiem.

Potem w 1998 roku, podczas sesji zdecydowała się na nutkę pikanterii. Pokazała więcej ciała w koronkowym gorsecie i podwiązkach. Kilka lat temu Skrzynka chwaliła się, że autorka owego zdjęcia została nagrodzona w plebiscycie World Press Photo.

– Byłam na okładce Magazynu "Playboy", wraz z artystyczną sesją, która przeszła do historii jako zmysłowa, lecz 'nienaga'. Magdalena Wuenshe została za nią nagrodzona WORLD PRESS PHOTO – przekazała z dumą.

Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska do dzisiaj zachwyca zgrabną sylwetką. Swoje wdzięki artystka prezentowała w piśmie ćwierć wieku temu. Kiedy zakończono wydawanie "Playboya", powiedziała, co dzisiaj myśli o rozbieranych zdjęciach w magazynie dla panów. – Mam nadzieję, że epoka, w której mężczyźni u władzy dla zysku i zabawy wykorzystywali kobiety, bezpowrotnie minęła. Jest w nas olbrzymia siła, radość życia, miłość, empatia, wewnętrzne piękno, ogromne spektrum emocji. Nie jesteśmy przecież tylko ponętnym ciałem – stwierdziła na łamach "Party".

– Zrobiłam tę okładkę w stu procentach na moich warunkach. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym być naga na rozkładówce "Playboya". Udzieliłam im wywiadu, bo to była gazeta, która w sposób odważny rozmawiała z ludźmi o ich życiu i pracy. Pokazywanie nagości w Playboy'owski  sposób było zawsze sprzeczne z tym, co czuję i opowiadam przez swoją muzykę. Dlatego nie była to rozbierana sesja. Jedyną nagością były moje nagie plecy (śmiech), czyli wszytko wbrew Playboywi. Nigdy potem nie zrobiono już tak "ubranej sesji" – dodała.

Renata Dancewicz

Renata Dancewicz na odważne akty decydowała się już na początku kariery - wystąpiła wówczas w erotyku "Diabelska edukacja". Do przyjęcia pełnej nagich ujęć roli nakłoniła ją matka.

– Od początku wiedziałam, że tam będzie sporo rozbierania. Na początku odmówiłam. Po jakimś czasie skontaktował się ze mną mój agent i powiedział, że produkcji bardzo zależy, żebym to ja zagrała. Przekonywał mnie, żebym się zgodziła. I ja wtedy zadzwoniłam do mamy, żeby podzielić się z nią moimi wątpliwościami. Na co ona przyznała: "Dziecko, reżyseruje to Majewski, grają tam wybitni aktorzy – Dymna i Kondrat. Nie ma w tym nic złego". No i ostatecznie zdecydowałam się zagrać, z czego dziś się cieszę, bo nakręciliśmy piękny film – powiedziała w wywiadzie dla serwisu Plejada.

Dziś gwiazda "Na Wspólnej" otwarcie mówi o swoich poglądach. Jest zdeklarowaną feministką i ateistką. Opowiada się za prawami osób LGBTQ. Nieraz przekonywała, że rozbierana sesja zdjęciowa, którą w 2003 roku zrobiła dla magazynu "Playboy", nie kłóci się z wyznawanymi przez nią poglądami i aktywną walką z seksizmem.

Anna Przybylska

Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 r. po długiej i wykańczającej walce z rakiem, pozostawiając zrozpaczoną rodzinę i fanów. Była uważana za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Mogła też się pochwalić rewelacyjnym ciałem, które dwukrotnie zaprezentowała w "Playboyu".

W 2000 roku Przybylska pozowała jedynie w wyciętych figach, a jej piersi zasłaniał pistolet i kabura. Nawiązywała do jej roli sierżant Marylki Baki z serialu "Złotopolscy". W biografii "Ania" Małgorzata Rudowska, menadżerka i przyjaciółka gwiazdy wyjawiła kulisy dotyczące rozbieranej sesji, dzięki której aktorka dorobiła się majątku.

– Pamiętam, że przy tym pierwszym "Playboyu" bardzo się starałam, żeby Ania podpisała jak najkorzystniejszą umowę. Znalazłam prawnika w Sopocie, musieliśmy wszystko dobrze zabezpieczyć, mówiłam do Ani: "A jak będziesz kiedyś pierwszą damą i ci te zdjęcia wszyscy powyciągają?". Ania, przy pomocy prawnika i Rudowskiej, wywalcza sobie w kontrakcie kwotę gwarantowaną plus prowizję od sprzedanych egzemplarzy – – Wtedy w "Playboyu" pokazywały się wybitne aktorki i artystki. W końcu sięgnęli po Przybylską i to właśnie numer z Anią na okładce sprzedał się rekordowo, to był hit. Widząc te wyniki, w redakcji śmiali się potem, że najchętniej to by ją do każdego numeru brali – wyjawiła Rudowska.

Kora

Kora była nazywana pierwszą damą polskiego rocka. Pod koniec lat 90. miała w Polsce status supergwiazdy. Jej charyzma, nietuzinkowa osobowość oraz charakterystyczny głos zapewniły jej miejsce w historii polskiej muzyki i miłość milionów fanów.

Sesja do "Playboya" z udziałem artystki jest wspominana do dzisiaj. Miała wówczas 47 lat i fantastyczną figurę. Strój, który miała na sobie Kora oddawał jej ogrnisty temperament - skórzany, czarny gorset z elementami ćwieków i rajstopy z dziurami robiły wrażenie. Przypomnijmy, że w 2018 roku artystka zmarła na raka jajnika.

Czytaj także: https://natemat.pl/459295,edyta-gorniak-zaluje-ze-rozebrala-sie-w-playboyu