"Szanowałem panią, do dziś". Kowalczyk spiął się z dziennikarką TVN24
- – To są pieniądze podatników. Niektórzy straciliby szacunek, gdybym o to nie pytała – tak dziennikarka TVN24, Agata Adamek, odpowiedziała ministrowi Henrykowi Kowalczykowi
- Wcześniej wzburzył się on na jej pytania i argumentował, że niewiele wie o dotacjach rozdanych w ramach tzw. Willi plus
W piątkowym "Jeden na jeden" w TVN24 Agata Adamek zapytała ministra rolnictwa, Henryka Kowalczyka, o ujawnioną przez dziennikarzy stacji sprawę przekazywania wysokich dotacji przez resort edukacji fundacjom związanym z PiS (tzw. Willa Plus). Przypomnijmy: chodzi o wielomilionowe dotacje na zakup nowych siedzib dla fundacji, o których w wielu przypadkach niewielu wcześniej słyszało. Dotacji z budżetu nie dostało jednocześnie wiele innych organizacji zajmujących się edukacją.
Czytaj też: Skandal z "Willa plus". Ujawniono, kto otrzymał atrakcyjne nieruchomości od resortu Czarnka
Kowalczyk spiął się z dziennikarką, bo pytała go o "Willę plus"
Kowalczyk próbował uniknąć odniesienia się do sprawy. – Ja naprawdę nie znam listy tych organizacji, powiązań. Mam sporo swoich problemów związanych z rolnictwem – powiedział.
– To ja panu powiem. Polska Wielki Projekt, która dostała pięć milionów, to jest organizacja, która organizuje też kongres o tej samej nazwie. Co to ma wspólnego z dziećmi i młodzieżą? – dopytywała dziennikarka.
Minister wciąż nie odpowiadał konkretnie, kwitując sprawę słowami, że "niestety takie są reguły, że jak się dzieli jakieś pieniądze, a nie wszyscy mogą je dostać, to część będzie niezadowolonych".
– Nie brnąłbym w ocenianie ministrów-kolegów – powiedział o ministrze Czarnku (który – przypomnijmy – także odniósł się do sprawy i bynajmniej za dotacje nie przeprosił, a ironizował: "Podstawowe kryterium, jakie było: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom")
W pewnym momencie Kowalczyk zaczął apelować też do prowadzącej program Agaty Adamek, by "przeszła do innego tematu". – Naprawdę zaprosiła mnie pani, żeby dyskutować cały czas o rzeczy, o której nie mamy pełnej wiedzy, i o ocenę ministra Czarnka? TVN komentuje i ja nie widzę powodów, żebym ja to komentował w sposób kolejny. Jeżeli po to miałem być (w programie), to czuję się niekompetentny w tym momencie – powiedział.
Gdy dziennikarka nie dawała za wygraną, przypominając mu, że jest nie tylko ministrem rolnictwa, lecz także wicepremierem, zapytał: "będziemy rozmawiać do końca rozmowy o tych organizacjach?". – Chyba zacznie pan inaczej odpowiadać na moje pytanie niż tak, jak pan teraz odpowiada – powiedziała Adamek.
– Nie, pani redaktor. Naprawdę, ja panią bardzo szanowałem, do dziś – powiedział polityk, a gdy dziennikarka dopytywała: "już mnie pan nie szanuje za to, że pytam, co robi minister Czarnek?", odparł jeszcze: – Nie, nie... Dziesięć minut rozmowy na jeden temat? Na który moja wiedza, którą miałem, została wypowiedziana.
Wówczas Adamek odniosła się do jego słów. – Ale to są pieniądze podatników. Niektórzy straciliby szacunek, gdybym o to nie pytała. Pan jest wicepremierem rządu – powiedziała politykowi PiS. Dodała jeszcze, że pyta o sprawę, bo jej zdaniem to jeden z najważniejszych tematów w ostatnich dniach.
Willa Plus i tłumaczenia Bielana. Które fundacje jeszcze dostały dotacje?
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, pieniądze od Ministerstwa Nauki i Edukacji przyznane w ramach programu ochrzczonego przez dziennikarzy jako "Willa plus" zostały przeznaczone m.in. na... ocieplenie przyziemia jednego z kościołów w Rzeszowie. Fundacja, która otrzymała dotację, powstała na trzy dni przed terminem zgłaszania wniosków do konkursu.
40 mln zł podzielono łącznie pomiędzy 42 organizacje, a dziennikarze TVN24 Justyna Suchecka i Piotr Szostak opisali 12 przypadków z obszernej listy.
Wśród beneficjentów programu MEiN znalazła się też fundacja Polska Wielki Projekt, znana z przyznawania nagród im. Lecha Kaczyńskiego, założona przez europosła PiS Zdzisława Krasnodębskiego, z radą programową, w której skład wchodzi szereg prominentnych figur powiązanych z PiS, w tym wicepremier Piotr Gliński, publicysta Bronisław Wildstein czy doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz.
W środę rano o sprawę zapytany został w TVN24 europoseł Adam Bielan. Jak stwierdził w odniesieniu do fundacji Polska Wielki Projekt, "organizacja od wielu lat organizuje wielkie przedsięwzięcia niepartyjne, wielkie przedsięwzięcia naukowo-edukacyjne". – Trudno nazwać ten podmiot fundacją-krzakiem utworzoną tylko po to, żeby chwycić jakąś nieruchomość – stwierdził Bielan. Dodał też, że fakt zasiadania w radzie fundacji "nie znaczy, że ta fundacja jest jego własnością".
Czytaj też: Nowe doniesienia o "Willi plus". Pieniądze poszły na... docieplenie kościoła