Gdzie będzie produkowana Izera? Po tej odpowiedzi Fogla Mazurek parsknął śmiechem
Projekt polskiego elektrycznego samochodu Izera to dość trudny temat dla polityków PiS. Na początku i owszem towarzyszył mu ogromny entuzjazm i odważne zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego dotyczące miliona aut elektrycznych do 2025 roku.
Z czasem okazało się, że wspierany przez polski budżet projekt nie jest realizowany tak szybko, jak planowano. Według informacji z końca ubiegłego roku do jesieni 2025 roku powstanie dopiero fabryka Izery. Koszt jej budowy to około 6 mln zł.
Pierwsze polskie elektryki mają zjechać z taśmy produkcyjnej w grudniu 2025 roku. Najpierw produkowana będzie Izera w segmencie C - z trzema odmianami nadwoziowymi (SUV, Hatch i SW). Rocznie ma powstawać tam około 100 tys. samochodów, jeśli fabryka uruchomi produkcję trzyzmianową.
Izera będzie produkowana w Jaworznie w województwie śląskim. I wydawałoby się, że to dość ważna informacja, którą były rzecznik PiS powinien znać. Ale...
Fogiel u Mazurka
We wtorek gościem porannej rozmowy Roberta Mazurka w RMF FM był Radosław Fogiel, były rzecznik PiS i szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Dziennikarz postanowił zapytać polityka o Izerę, ale takiej odpowiedzi się nie spodziewał.
– Słyszał Pan o polskim samochodzie Izera? – zapytał Mazurek. - Prace trwają – odpowiedział mu Fogiel. - Gdzie, przepraszam? – dopytywał dziennikarz. - W Górach Izerskich – odparł bez chwili namysłu polityk, co Mazurek skwitował śmiechem.
Prawdopodobnie Fogla zmyliła nazwa marki, ponieważ Jaworzno zdecydowanie nie leży w górach Izerskich, a same góry Izerskie są podzielone między Czechy a Polskę i raczej trudno byłoby wybudować tam fabrykę.
Polska żyje zakazem
Przypomnijmy, że ostatnio jednym z innych ważnych tematów w kontekście ekomobilności jest w Polsce zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku. Poruszyła go niedawno podczas wywiadu w TVP Info minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
– Patrząc na rozwój elektromobilności uważam, że zakaz rejestracji nowych aut spalinowych od 2035 roku jest nierealny – stwierdziła członkini rządu Mateusza Morawieckiego i dodała, że jej administracja była zawsze przeciwna zakazowi rejestracji aut z napędem spalinowym.
– Mam nadzieję, że kryzys i racjonalność zdecydują o przebiegu tego procesu – dodała Moskwa.