Robert Downey Jr. zagra w "Szybkich i wściekłych"? Tego chciałby Vin Diesel
- "Szybcy i wściekli 10" zadebiutują na ekranach kin już niebawem.
- Vin Diesel i Michelle Rodriguez udzielili z tej okazji wywiadu "Variety".
- Filmowy Dominic Toretto wyjawił, że w następnej części widziałby Roberta Downeya Jr.
Vin Diesel chciałby, żeby Robert Downey Jr. zagrał w "Szybkich i wściekłych"?
"Szybcy i wściekli 10" zadebiutują na ekranach kin w maju. Z tej okazji w ramach promocji filmu Vin Diesel i Michelle Rodriguez udzielili wywiadu magazynowi "Variety". Gwiazdy serii zostały zapytane, kogo chciałyby zobaczyć w kolejnych częściach cyklu.
Diesel, czyli filmowy Dominic Toretto praktycznie od razu wskazał na Roberta Downeya Jr.
– Nie zdradzając zbyt wiele z tego, co zdarzy się w przyszłości, pojawi się bohater będący przeciwieństwem Doma. Będzie on promował sztuczną inteligencję i autonomiczne samochody (...) – zdradził gwiazdor. – To ktoś, kto wierzy, że tak właśnie wygląda przyszłość, a to kierunek, który różni się od mentalności Doma – dodał.
Michelle Rodriguez chciałaby z kolei zobaczyć na planie następnego filmu z cyklu Matta Damona. Aktorka zwróciła się do niego w wywiadzie wprost. – Kim jest ten facet z niesamowitych filmów o Jasonie Bournie? Matt Damon! – stwierdziła. – Chcę Matta Damona. Matcie Damonie, czy chciałbyś być w "Szybkich i wściekłych"? No weź, mamy w obsadzie czterech zdobywców Oscarów. I Ty też masz Oscara! – dodała.
Na chwilę obecną nie wiadomo jednak, czy któryś z aktorów wie o tych planach. Zapytany wprost Diesel odpowiedział wymijająco i zażartował. – Jak śmiesz zadawać mi takie pytanie przed tymi wszystkimi ludźmi? Mam rozum i godność człowieka – powiedział.
Przypomnijmy, że w cyklu już wcześniej pojawiły się wielkie gwiazdy, m.in. Helen Mirren, Rita Moreno oraz Charlize Theron.
Dziesięć lat od śmierci Paula Walkera
Przypomnijmy, że w tym roku w listopadzie minie dziesięć lat od tragicznej śmierci Paula Walkera, który wcielał się w postać Briana O'Connera i był gwiazdą wielu filmów z cyklu.
Aktor jechał sportowym porsche wraz ze swoim kolegą – jak poinformował jego agent, aktor był pasażerem, nie kierował pojazdem. W pobliżu miejscowości Santa Clarita samochód wypadł z drogi – mężczyźni jechali bardzo szybko, porsche uderzyło w drzewo lub słup, a następnie stanęło w płomieniach. Aktor i jego kolega zginęli na miejscu.
Walker był gościem na wystawie samochodowej w Santa Clarita, na której zbierano pieniądze na pomoc dla ofiar niedawnego tajfunu na Filipinach. Zginął podczas jazdy próbnej jednym z prezentowanych na imprezie samochodów.