Dziennikarka TVP porównała się z... Tokarczuk. "Cholera, ja też chcę pisać książki"
- Anna Derewienko to dziennikarka TVP znana głównie z programów Michała Rachonia.
- Derewienko "zasłynęła" m.in. wypowiedziami o Adolfie Hitlerze oraz in vitro.
- Teraz dziennikarka we wpisie na Twitterze porównała się do Olgi Tokarczuk.
Anna Derewienko porównała się do Olgi Tokarczuk
Anna Derewienko to dziennikarka, która często występuje w roli komentatorki w programie Michała Rachonia, jednak najwięcej kontrowersji wzbudzają jej wpisy na Twitterze.
Tym razem dziennikarka wstawiła fragment wywiadu z Olgą Tokarczuk, w którym polska noblistka przedstawia (dość ezoteryczną) teorię na temat tego, dlaczego tak dużo pisarzy jest z Dolnego Śląska.
– Fakt, że wszyscy, mieszkając tu we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku, mamy dorzecze Odry w swoich żyłach, w swoim ciele. Nasze ciała składają się w 90 proc. z wody i to jest woda z tego dorzecza. To jest woda, która tutaj istnieje, która nas ożywia, którą my jakby zwracamy do środowiska i w ten sposób naturalnie żyjemy z tym dorzeczem rzeki (...) – opowiadała Tokarczuk. Pisarka zastanawiała się też, co by się stało, gdybyśmy do dyskusji zaprosili także ryby, bobry czy ptaki.
Derewienko zestawiła ten fragment z wiralowym niegdyś filmikiem, będącym jednym z materiałów wyborczych z 1991 roku. "Cholera, ja też chcę pisać książki, ale ja widzę, że ja się do tego kompletnie nie nadaję" – podpisała materiał dziennikarka TVP.
Kontrowersyjne wpisy Derewienko
Przypomnijmy, że Derewienko ma na swoim koncie znacznie bardziej skandaliczne wpisy. Dwa z nich pochodzą z sierpnia ubiegłego roku.
Dziennikarka TVP zamieściła wówczas na Twitterze nagranie z krótkim fragmentem przemówienia Olafa Scholza na wiecu z komentarzem: "Czy Scholz zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo ta konwencja przemówienia przypomina pewnego Austriaka, czy nikt mu na to uwagi nie zwrócił, jak ćwiczył przemowę? Ależ mu muszą źle życzyć doradcy i PRowcy".
Komentatorka podała dalej też wpis, w którym pod obraz z wystąpieniem Donalda Tuska na konwencji Platformy Obywatelskiej podłożony został dźwięk z przemówienia na wiecu Adolfa Hitlera. "Dostanie mi się znowu, ale podam dalej. To jest komentarz do wystąpienia Scholza, gdyby ktoś nie wiedział" - napisała.
Pod tweeterową relacją z materiału "Wiadomości", w którym pojawił się wpis ekspertki, pojawił się komentarz jednego z użytkowników: "Życzę zdrowia i proszę pamiętać o nawadnianiu!" wraz ze zdjęciem Adolfa Hitlera trzymającego szklankę z napojem. "Dzięki. Niezmiennie uważam, że Hitler zawsze na propsie!" – odpowiedziała mu Derewienko.
Jakiś czas później ekspertka znana z programów Michała Rachonia napisała o matkach dzieci poczętych metodą in vitro, że "tych bab nie da się słuchać", a potem porównała same dzieci do "psów z hodowli".