Pięciu mężczyzn skatowało 34-latkę w Olsztynie. Wszyscy trafili już do aresztu

redakcja naTemat
14 lutego 2023, 10:29 • 1 minuta czytania
Policja zatrzymała grupę pięciu mężczyzn, która brutalnie pobiła 34-latkę i przetrzymywała ją siłą w mieszkaniu. Oprawcy usłyszeli zarzuty w związku ze sprawą i trafili do aresztu.
Pięciu mężczyzn usłyszało zarzuty w związku z pobiciem 34-latki. Fot. KMP Olsztyn

Do tego zdarzenia doszło na początku lutego 2023 roku w jednym z mieszkań w Olsztynie. 34-letnia kobieta poznała grupę pięciu mężczyzn, którzy w pewnym momencie zaprosili ją do domu.

– Początkowo pili jedynie alkohol. Jednak w pewnym momencie mężczyźni stali się agresywni i brutalnie zaatakowali i pobili kobietę – przekazał mł. asp. Andrzej Jurkun w rozmowie dla Radia Olsztyn.

Mężczyźni siłą przetrzymywali kobietę w mieszkaniu. Dopiero następnego dnia wyrzucili ją na ulicę. Kobieta szukała pomocy w pobliskich mieszkaniach, jednak bezskutecznie. Z pomocą przyszedł jej dopiero policjant, który był już po służbie. Funkcjonariusz powiadomił odpowiednie służby. 34-latka trafiła do szpitala.

Zatrzymano grupę mężczyzn w wieku od 28 do 39 lat. Trafili do aresztu

W związku ze sprawą policja zatrzymała grupę mężczyzn w wieku od 28 do 39 lat. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, w tym uszkodzenia ciała czy bezprawnego pozbawienia wolności.

"Trwa wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia, roli w nim poszczególnych uczestników oraz tego, czy nie doszło do innych przestępstw na szkodę pokrzywdzonej kobiety" – głosi komunikat policji.

W piątek 10 lutego sąd przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowanie wobec oprawców tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Południe.

25-latek skatował swoją partnerkę. Zmarła w szpitalu

Niedawno informowaliśmy o brutalnym pobiciu kobiety, która zmarła w wyniku obrażeń w szpitalu. Lubuscy policjanci namierzyli i zatrzymali w piątek 25-latka, podejrzewanego o skatowanie swojej partnerki. – Przez kilkanaście godzin trwała obława za napastnikiem. Policjanci równolegle prowadzili bardzo zaawansowane metody pracy operacyjnej i śledczej – przekazał wówczas podinspektor Marcin Maludy.

W sprawę szybko włączyli się również policjanci z innych jednostek. "Z uwagi na kryminalny charakter sprawy, poważne obrażenia poszkodowanej oraz podejrzenie, że za taki stan kobiety może być odpowiedzialny jej 25-latni partner, bardzo szybko do działań przystąpili funkcjonariusze wielu lubuskich komend" – podała policja.

Najpierw 25-latek ukrywał się w lesie. Policjanci odcinali mu jednak drogę potencjalnej ucieczki, aby nie stanowił on zagrożenia dla osób postronnych.