To dlatego Królikowski miał nie pojawić się na urodzinach Vincenta. Do sieci wrzucił wymowne zdjęcie
- Vincent Królikowski urodził się dokładnie 22 lutego 2022 roku. Jego rodzice chwile wcześniej się rozstali i ich kontakty nie są zbyt dobre
- W pierwsze urodziny malca aktorka pokazała, jak świętują. Nie było tam jednak taty chłopca
- Teraz wyszło na jaw, że gwiazdor ma koronawirusa
Vincent Królikowski ma już za sobą swoje pierwsze urodziny. Joanna Opozda skrzętnie relacjonowała w sieci przygotowania do imprezy urodzinowej. Pokusiła się nawet o sentymentalną podróż w czasie do posta, którego wrzuciła po narodzinach synka.
"'Myślę, że będziesz bardzo wesołym, mądrym i wrażliwym chłopcem'. I dokładnie tak jest" – podkreśliła aktorka, dla której synek jest oczkiem w głowie. Na jej InstaStories zagościła seria zdjęć i filmików. Pochwaliła się pokaźnym tortem, który zrobiono specjalnie na zamówienie. Były też słodkości z tęczowymi lukrowaniami.
Królikowski nie pojawił się na urodzinach syna. Dlaczego?
Syn Królikowskiego i Opozdy w swoje urodziny został wystrojony przez mamę w uroczy zestaw, mający imitować eleganckie spodnie garniturowe, kamizelkę oraz dostojną muszkę. Dumna aktorka nie omieszkała sfotografować syna i nagrać go, jak bawi się na dywanie zabawkami, które zapewne dostał w prezencie.
Na żadnej z fotografii nie było jednak ojca dziecka. Niedługo później w mediach pojawiły się doniesienia jakoby Antek wraz ze swoją mamą Małgorzatą Ostrowską-Królikowską dostali zaproszenie do mieszkania Opozdy, ale się nie zjawili.
Pudelek ustalił, że Królikowski jest chory na koronawirusa. Kilka godzin później na instagramowym profilu aktora pojawiło się wymowne ujęcie. Widać na nim pozytywny wynik testu. "Niestety od kilku dni COVID. Sorry, że taki nieuczesany" – brzmiał podpis kadru.
Królikowski został zatrzymany. Jak to wpłynie na opiekę nad dzieckiem?
Przypomnijmy, że kilka dni temu, dokładnie 18 lutego 2023 roku, aktor został złapany przez policję, w trakcie prowadzenia pojazdu. Narkotesty wykazały, że był pod wpływem środków odurzających. Sam zainteresowany tłumaczył, że zażywa tylko medyczną marihuanę. Obecnie sprawę wyjaśniają służby, a gwiazdor poddał się również badaniu krwi, na którego wyniki aktualnie oczekują.
Jeden z prawników na łamach Plejady ocenił, jak sytuacja może odbić się na sprawie rozwodowej i przyznaniu opieki nad synem. W ocenie adwokata Mariusza Stankiewicza okoliczność korzystania z medycznej marihuany będzie wzięta także pod uwagę w sprawie rozwodowej. "Oczywiście prócz głównego wątku, jakim jest trwały rozkład pożycia małżonków" – zaznaczył. "Zapewne argument będzie taki, że Antoni Królikowski albo jest osobą zażywającą środki odurzające (zakładając, że obalona zostanie wersja o stosowaniu medycznej marihuany) i nie daje gwarancji, że zadba odpowiednio o syna, kiedy ten będzie pod jego opieką, albo że jego choroba i terapia medyczną marihuaną w praktyce bardzo będą mu to utrudniać. Z tego względu też trzeba będzie te kontakty ustalić bardzo rygorystycznie, np. będą odbywać się w ściśle określonym miejscu i porze. To oczywiście dość skrajny scenariusz, ale takie są uroki procesów sądowych i sporów o władzę rodzicielską i kontakty z dzieckiem" – objaśniał Stankiewicz. Jednocześnie zaznaczył, że sąd, zajmując się kwestią dzielenia opieki nad rocznym Vincentem, będzie kierował się przede wszystkim jego dobrem. "W sytuacji, w jakiej są pan Antoni Królikowski i pani Joanna Opozda, sąd będzie najpewniej ograniczał władzę rodzicielską jednego z nich do najistotniejszych spraw (np. edukacja, leczenie), a całość tej władzy powierzy drugiemu" – powiedział prawnik.
"Jest to rozwiązane stosowane w sytuacji, gdy strony są ze sobą skonfliktowane i nie potrafią zgodnie tej władzy wykonywać" – dodał.