PiS urządził sobie program "Instytut Plus"? Powstało już 45 nowych podmiotów tego typu
- Akademia Kopernikańska, Akademia Republikańska, Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi: to przykłady instytucji, których Prawo i Sprawiedliwość od 2015 roku powołało już 45
- Politycy opozycji punktują, że powoływanie do życia tego typu podmiotów ma na celu "konsumowanie publicznych pieniędzy"
"Rzeczpospolita" opisuje kontrowersje wokół tzw. programu Instytut Plus, czyli procederu powoływania przez Prawo i Sprawiedliwość nowych podmiotów takich jak instytuty, agencje i fundusze. Z ustaleń gazety wynika, że od 2015 roku, gdy partia rządząca objęła władzę w Polsce, takich podmiotów powstało 45.
Na tę liczbę powołuje się także w swojej interpelacji poselskiej Izabela Leszczyna. – Można odnieść wrażenie, że większość powstała, by wspierać kolejne podmioty, powołane w celu konsumowania publicznych pieniędzy – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami. Z tym politycy partii rządzącej się nie zgadzają.
"Instytut Plus". Tyle agencji i instytutów powołała partia rządząca od 2015 roku
Powstanie nowego instytutu czy agencji to koszt średnio kilku-kilkunastu milionów złotych, a z ustaleń "Rz" wynika, że ich budżety opiewają na przeszło 37 mld zł. Tym istotniejszy wydaje się fakt, że część nowopowołanych instytucji ma dublować kompetencjami te już istniejące. Chodzi np. o Akademię Republikańska, która ma w swoim statucie kompetencje podobne do Polskiej Akademii Nauk.
Innym przykładem nowopowołanej przez PiS instytucji jest Akademia Kopernikańska, której budżet to z kolei 25 mln zł. Na inauguracji Akademii byli obecni premier Mateusz Morawiecki i minister edukacji Przemysław Czarnek: zbiegła się ona z 550. rocznicą urodzin Mikołaja Kopernika. Czym ma się zajmować Akademia? Będzie "skupiać 100 naukowców z całego świata" a także przyznawać stypendia, granty i nagrody.
OKO.Press opisało w ubiegłym tygodniu, że do Akademii Kopernikańskiej trafili m.in. prezes NBP Adam Glapiński, kardynał Gerhard Mueller odwołany za zbyt powolne badanie przypadków pedofilii w Kościele czy międzynarodowy działacz Opus Dei (dr Bernardo Estrata).
W Akademii powołano pięć izb: Astronomii i Nauk Matematyczno-Przyrodniczych, Nauk Medycznych, Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Filozofii i Teologii oraz Nauk Prawnych. Przewidziano też Izbę Laureatów Nagród Kopernikańskich. OKO.Press wyliczyło, że wśród 44 członków i członkiń Akademii Kopernikańskiej znalazły się tylko 3 kobiety. W tym gronie znalazła się m.in. prawniczka Elżbieta Karska, prywatnie żona europosła PiS Karola Karskiego.
Czytaj też: Porażające wyniki kontroli. Droższej inwestycji w Polsce nie było, w tle znajomi Morawieckiego
"Modus operandi tej władzy"
Innym przykładem powołanego za PiS instytutu jest założony w 2019 roku Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi. Zdaniem polityków opozycji to dobry przykład na to, jak funkcjonują instytuty powoływane za rządów PiS. Chodzi m.in. o powiązania rodzinne z politykami partii rządzącej.
Dyrektorem częstochowskiej filii NIKiDW jest Łukasz Giżyński, czyli syn wiceministra rolnictwa Szymona Giżyńskiego. Posłanka Leszczyna interesowała się finansowaniem Instytutu już w 2021 roku. Wówczas, jak opisywała lokalna "Gazeta Wyborcza", "mimo dwóch poselskich interpelacji nie udało się dowiedzieć, na co wydaje pieniądze Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi".
– To jest modus operandi tej władzy: nie wyjawiać, jak są wydawane publiczne środki – mówiła wówczas Leszczyna. Wśród kontrowersyjnych decyzji władz instytutu wskazywano m.in. "przekazanie w 2019 r. kwoty 60 tys. zł na konto fundacji związanej z zakonem, do którego przystąpiła córka dyrektora Instytutu".
"GW" opisała też wówczas, że Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi zlecił napisanie cyklu artykułów na temat "martyrologii katolickich księży ziemi częstochowskiej podczas II wojny światowej" "Gazecie Olsztyńskiej". Tam udziały ma dyrektor Giżyński, a Urszula Giżyńska, jego matka (i żona wiceministra rolnictwa), jest redaktorką naczelną gazety.
Co więcej, "GW" przypomniała, że "Gazeta Częstochowska" funkcjonuje w KRS jako spółka z o.o. pod nazwą Przedsiębiorstwo Wydawnicze Produkcyjne i Usługowe, w której zarządzie jest z kolei Anna Matyszczak, szefowa biura posła Giżyńskiego i żona Mirosława Matyszczaka. Matyszczak jest prezesem w państwowej spółce Regionalny Fundusz Gospodarczy, "która chętnie i szczodrze ogłasza się w 'Gazecie Częstochowskiej'".
Czytaj też: Były poseł PiS i Solidarnej Polski oskarżony. W tle sprawa "lubianej" przez polityków uczelni