Colin Farrell powraca jako Pingwin. Wyciekły pierwsze zdjęcia ze spin-offu "Batmana"

Maja Mikołajczyk
07 marca 2023, 11:08 • 1 minuta czytania
Colin Farrell rok temu zaskoczył metamorfozą, jaką przeszedł na potrzeby filmu "Batman", w którym wcielił się w słynnego nemezis człowieka-nietoperza, czyli Pingwina. Właśnie wyciekły pierwsze zdjęcia z serialu HBO Max "The Penguin", w którym ponownie zobaczymy go w tej roli.
Colin Farrell powraca jako Pingwin w serialu HBO Max. Fot. Rex Features/East News/ Warner Bros. - DC Entertainment /Collection Christophel

Colin Farrell w serialu "The Penguin"

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że HBO Max pracuje nad serialem "The Penguin", będącym spin-offem ubiegłorocznego filmu "Batman" z Robertem Pattinsonem w roli głównej. Zdjęcia do produkcji właśnie ruszyły w Nowym Jorku.

Paparazzi udało się przyłapać Colina Farrela, który wciela się w tytułową rolę. Podobnie jak w pełnometrażowym filmie i tym razem ciężko rozpoznać go pod charakteryzacją.

Serial skupi się na przeszłości Pingwina, który naprawdę nazywa się Oswald Cobblepot. Zobaczymy, w jaki sposób jeden z najsłynniejszych nemezis człowieka-nietoperza stał się królem półświatka w Gotham.

Scenarzystką i showrunnerką produkcji jest Lauren LeFranc ("Agenci T.A.R.C.Z.Y."), a dwa pierwsze odcinki wyreżyseruje Craig Zobel, znany m.in. z takich seriali, jak "Westworld", "Amerykańscy bogowie" czy "Mare z Easttown".

W obsadzie serialu zobaczymy także: Cristin Milioti, Rhenzy Feliz, Michael Kelly, Shohreh Aghdashloo, Deirdre O'Connell i Clancy Brown. Możliwe także, że ponownie zobaczymy Pattinsona w roli Bruce'a Wayne'a.

Przypomnijmy, że o Farrelu jest teraz głośno za sprawą filmu "Duchy Inisherin", za który otrzymał pierwszą w swojej karierze nominację do Oscara. Pochodzący z Irlandii aktor już został za nią doceniony Złotym Globem oraz statuetką na MFF w Wenecji.

"Colin Farrell przeszedł samego siebie, wcielając się w Pádraica, który nosi serce na dłoni. Jeśli myślicie, że aktorski Mount Everest osiągnął u Jorgosa Lantimosa ("Lobster" i "Zabicie świętego jelenia"), to grubo się mylicie" – pisała w swojej recenzji Zuzanna Tomaszewicz.

"Batman" odniósł duży sukces

"Batman" w reżyserii Matta Reevesa osiągnął zarówno sukces kasowy, jak i artystyczny. Film został m.in. nominowany do Oscarów w trzech kategoriach: Najlepsza charakteryzacja i fryzury, Najlepsze efekty specjalne oraz Najlepszy dźwięk.

"Jedni mieli ogromne oczekiwania, a inni kręcili nosem na kolejny film o zamaskowanym mścicielu z Gotham. Zawiedzeni nie będą ani ci pierwsi, ani drudzy. 'Batman' Matta Reevesa to klimatyczna uczta dla fanów mrocznego kina noir i kryminalnych zagadek podlanych mafijnym sosem. Siłą tego naturalistycznego, posępnego filmu jest jednak Robert Pattinson jako Batman. Takiego Batmana jeszcze nie widzieliście, ale nie wszyscy będą zadowoleni" – recenzowała dla naTemat Ola Gersz.