Turystyka na Malcie różne ma oblicza. O miłości Polaków do Wysp rozmawiamy z szefem MTA Warsaw
– Polacy odkryli, że Malta nie jest miejscem jednego sezonu; że warto ją odwiedzić przed letnimi wakacjami, jak i po nich. Polacy byli jednymi z pierwszych, dla których Malta stała się całoroczną turystyczną destynacją oferującą 300 słonecznych dni w roku – mówi w wywiadzie dla naszego serwisu John Mary Attard, dyrektor biura MTA Warsaw.
W Polsce rodzinne wyjazdy albo kojarzą się z feriami zimowymi, albo z letnimi wakacjami. Jak w tym zakresie chce pozycjonować się Malta wśród polskich rodzin? Jak chce ich przyciągnąć?
John Mary Attard: Pierwsza kwestia, którą chciałbym podkreślić, to sama podróż na Maltę, która jest możliwa dzięki doskonałej siatce połączeń. Lot na Maltę nie trwa zbyt długo – ok. 2,5 godziny. Ponadto są to połączenia bezpośrednie z siedmiu lotnisk, które są ulokowane przy największych polskich miastach.
Drugi element, który przekonuje rodziny, aby zwiedzić Maltę, to jej poziom bezpieczeństwa. Jest ona uznawana za jedno z najbezpieczniejszych państw w Europie. Ponieważ Malta nie jest dużym krajem, rodziny nie muszą spędzać pół dnia na dojazdach, na przemieszczaniu się z jednego miejsca do drugiego. Dzięki temu powracają do swoich domów z mnóstwem dobrych wspomnień z pobytu na Wyspach.
Kolejny czynnik, który przyciąga rodziny na Maltę, to kwestia infrastruktury turystycznej, która jest przyjazna rodzinom przez cały rok. W takim sensie, że bez względu na to, w jakim miesiącu chcieliby oni odwiedzić ten kraj, Malta będzie "na żądanie".
Jak to rozumieć?
Oznacza to, że jeżeli przykładowo rodziny chciałaby zwiedzić ten kraj podczas letnich wakacji, to mogą zatrzymać się w okolicach Mellieha Bay, Anchor Bay, Golden Bay i Ghajn Tuffieha Bay na Malcie oraz Ramla Bay na Gozo. Wspominam o tych konkretnych miejscach nie bez powodu. Są one przyjazne dzieciom, bo oferują szerokie, piaszczyste plaże. Mamy aż 12 maltańskich plaż z Błękitnymi Flagami, które świadczą o wysokiej jakości (czystości) tych miejsc.
Z kolei, jeżeli dana rodzina chciałaby zobaczyć Maltę podczas przerwy zimowej, to zostanie do niej przyciągnięta (w pierwszej kolejności) słoneczną pogodą oraz wiosenną temperaturą (15 stopni jest tam w styczniu). Oprócz tego jest wiele rzeczy do zobaczenia na miejscu. W pierwszej kolejności warto odwiedzić Muzeum Zabawek (z eksponatami z XIX wieku) na Gozo, Interaktywne Centrum Nauki Esplora w okolicach Valletty, a także Malta National Aquarium, Narodowe Muzeum Archeologii czy Wioskę Popeye’a w Marsaxlokk. Oczywiście, to tylko kilka z atrakcji, jakie Malta ma do zaoferowania rodzinom.
A poza sezonem, na co mogą liczyć rodziny wybierające się na Maltę?
Oczywiście jest wiele rzeczy do zobaczenia poza sezonem, chociaż Malta jest destynacją całoroczną, co oznacza, że u nas de facto nie ma podziału na sezony. Rodziny z nieco starszymi dziećmi mogą zorganizować sobie wypad po wybrzeżu na quadach albo wycieczkę kajakami, aby poznać wybrzeże od strony wody. Na Malcie można sobie również zorganizować pobyt łączący odpoczynek i edukację. Nasz kraj jest znany z najlepszych szkół do nauki języka angielskiego w basenie Morza Śródziemnego.
Jednym z obszarów aktywnej turystyki, którą Malta promuje, są wspomniane kursy języka angielskiego. Co powoduje, iż Malta jest atrakcyjniejszym miejscem do nauki języka Shakespeare'a aniżeli np. Londyn?
Jako że Malta była kiedyś częścią Imperium Brytyjskiego, język angielski traktujemy niczym język ojczysty. Na atrakcyjność Malty jako miejsca do nauki tego języka obcego wpływa również to, iż posługujemy się nim na co dzień, jak i wspomniany przeze mnie wcześniej wysoki poziom bezpieczeństwa samego kraju. Ponadto nauka języka angielskiego odbywa się w sposób aktywny. W ramach kursów ich uczestnicy mają możliwość poznawania maltańskich wysp (Malta, Gozo, Comino), co podnosi atrakcyjność naszych szkół.
Kto może skorzystać z maltańskich kursów językowych i kiedy?
Nasze szkoły językowe są nastawione nie tylko na młodzież i studentów, ale także na osoby dorosłe, które chcą nauczyć się języka angielskiego na takim poziomie, aby posługiwać się w nim w sposób swobodny. Wspomniane szkoły językowe są u nas otwarte o każdej porze roku. Do tego warto dodać również ich atrakcyjność cenową.
Malta stawia sobie za cel stać się całoroczną destynacją turystyczną. Zakładając, że inne kraje turystyczne także będą szły w tę stronę, czym Malta chce się wyróżnić?
Malta nie musi się nią stać. Ona już jest całoroczną destynacją turystyczną i stała się nią, zanim inne kraje zaczęły się nad tym w ogóle zastanawiać. Wpływa na to zestaw atrakcji i działań, które odbywają się na Malcie. Oferta turystyczna jest bogata, ponieważ na Malcie możesz robić mnóstwo rzeczy bez oglądania się na porę roku. Jednakże nawet mając świetny produkt, musisz mieć również pomysł na jego dystrybucję czy promocję. Bez tego nikt nie dowie się o twoim produkcie.
I na jaki "dystrybucyjny" pomysł wpadła Malta?
W naszym przypadku "dystrybucją" jest siatka połączeń lotniczych. Obecnie siedem polskich lotnisk oferuje bezpośrednie połączenia z Maltą. Warto dodać, że ta siatka połączeń jest dostępna przez cały rok, co tylko podkreśla, jak ważne jest prezentowanie Malty jako kraju otwartego o każdej porze roku i turystycznego raju dostępnego "na żądanie".
Czyli możemy powiedzieć, że dostępna przez cały rok rozbudowana oferta turystyczna i rozwinięta siatka połączeń to czynniki, które budują wizerunek Malty jako kierunku uniwersalnego?
Możemy tak to ująć. Dzięki połączeniu tych dwóch elementów chcemy, aby Malta kojarzyła się z np. krótkimi wypadami (tzw. short breaks) dla każdego: singla, pary, rodziny czy pielgrzyma. Całoroczny charakter Malty podkreśla rozbudowany kalendarz odbywających się tam wydarzeń, który jest skrojony pod każdy wiek. Warto wspomnieć o chociażby: Malta Jazz Festival, Isle of MTV, Glitch Festival, BBC Concert Orchestra, Europride czy koncercie Robbiego Williamsa.
Malta stawia na turystykę jakościową. Co to dokładnie oznacza?
Dla nas jakościowa turystyka to turystyka zrównoważona. Zdajemy sobie sprawę z tego, iż przegrzanie turystyki (tzw. overtourism) przynosi w dłuższej perspektywie wiele niekorzystnych skutków zarówno dla gospodarki, jak i środowiska. Jesteśmy świadomi tego, że turystyka ma swój poziom wyporności i swoje ograniczenia w zakresie liczby gości, którzy będą mogli odwiedzić nasz kraj w ciągu roku. Nie oznacza to jednak wcale, że Malta zamyka się na turystów.
Jak w takim razie Malta rozwija turystykę w tym duchu?
Skupiamy się na budowaniu nowych skojarzeń, nisz i specjalizacji. Dobrym przykładem jest Camino Maltés, droga dla pielgrzymów z Malty do hiszpańskiego miasta Santiago de Compostela. Malta ma ponad 2000-letnią, związaną z chrześcijaństwem spuściznę, która jest ściśle powiązana z historią Świętego Pawła. Potwierdzeniem tego dziedzictwa jest liczba zabytków na Malcie.
A poza chrześcijańskimi korzeniami co tworzy atrakcyjny klimat wokół Malty?
Inne turystyczne skojarzenie, które jest budowane wokół Malty, wiąże się z możliwościami w zakresie nurkowania i ogólnie potencjałem niebieskiej turystyki, czyli turystyki związanej z wodą. Malta jest także ciekawym miejscem dla fanów turystyki kulturalnej, a dokładnie filmowej. To tu powstawały takie firmy jak "Gladiator", "Assassin’s Creed" czy "Jurassic World: Dominion". A będzie ich jeszcze więcej.
Jak dużo Malta inwestuje w turystykę zrównoważoną?
Wiele ważnych decyzji rządu maltańskiego podejmuje się z uwagi na sektor turystyczny, który odpowiada za 30 proc. PKB kraju. Do 2030 roku na Malcie ma powstać mnóstwo zielonych przestrzeni. Rząd w Valletcie przeznaczy na to 700 mln euro. Poprzez system dotacji i specjalnych programów zachęca on także sektor hotelarski do zielonej transformacji i inwestowania w odnawialne źródła energii takie jak fotowoltaika. Nie bez znaczenia jest także to, iż według ostatnich raportów Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera Malta najlepiej dba o środowisko naturalne wśród wszystkich członków Unii Europejskiej.
Polska jest jednym z kilku krajów, z których na Malcie pojawiło się w zeszłym roku więcej turystów aniżeli w okresie przed pandemią. Jak to wyjaśnić?
Można to wyjaśnić w następujący sposób: Polacy odkryli, że Malta nie jest miejscem jednego sezonu; że warto ją odwiedzić przed letnimi wakacjami (marzec, kwiecień), jak i po nich (wrzesień, październik, listopad, grudzień). Polacy byli jednymi z pierwszych, dla których Malta stała się całoroczną turystyczną destynacją oferującą 300 słonecznych dni w roku.
Co o tym przesądziło?
Oczywiście nie byłoby to możliwe bez wspomnianej przeze mnie siatki połączeń – możliwości dostania się na Maltę z siedmiu polskich lotnisk o każdej porze roku. Dla polskich turystów to, co oferuje Malta, czyli wysokiej jakości produkt, doznania, jest adekwatne do ceny. Dlatego też w zeszłym roku odwiedziło ją ponad 143 000 turystów z Polski. Tym sposobem polscy turyści wsparli maltańską gospodarkę kwotą 99 mln euro.
Czym Malta może zaskoczyć polskiego turystę w tym roku wiosną, latem, jesienią?
Wszystko zależy od tego, jakiego turystę mamy na myśli. Jeżeli mówimy (dla przykładu) o singlach czy też parach, które chcą zwiedzić Maltę wiosną, to odpowiedzią na ich potrzeby jest szeroka oferta outdoorowa: wspinaczki, wyprawy w góry czy też udział w licznych wydarzeniach, które odbywają się wiosną na Malcie. Jeżeli wspomnianych turystów interesowałaby Malta jesienią, to (z uwagi na temperaturę i pogodę) u nas ta pora roku jest przedłużeniem sezonu letniego. Można więc doświadczyć tego, co w lipcu i sierpniu, ale w nieco spokojniejszej atmosferze. Na dodatek jest nieco taniej.
A czym jeszcze Malta zaskakuje turystów przez cały rok?
Oczywiście największym zaskoczeniem dla polskiego turysty (prócz pogody) jest bogata i zróżnicowana historia Malty, która wynika z wpływów afrykańskich, semickich oraz europejskich (Hiszpania, Francja, Wielka Brytania). Wiesz, że na Malcie działa najstarszy teatr w Europie? W tym roku Teatr Manoel będzie obchodził swoje 291. urodziny. Z kolei na Gozo znajduje się Ġgantija, świątynia, która jest starsza od samych piramid!
Coraz częściej mówi się o turystyce w kontekście ekologii i troski o środowisko. Jaki jest najlepszy "zielony" sposób dostania się na Maltę?
I znów powracamy do kwestii definicji tego turysty. Ogólnie rzecz biorąc, na Maltę można dostać się albo z poziomu wody (promem, statkiem wycieczkowym), albo samolotem. Ten pierwszy sposób jest bardzo popularny wśród turystów z Włoch, Francji oraz USA.
A wśród tych z Polski?
Z perspektywy polskich turystów najbardziej "zielony" sposób dostania się na Maltę to droga powietrzna. W przeciwnym wypadku trzeba byłoby przejechać szmat Europy i załapać się na prom na południu Włoch. Ale szczerze powiedziawszy, nie jest to ani wygodny, ani ekologiczny sposób podróży na Maltę.
Co nie oznacza, że z upływem czasu to się nie zmieni?
Tak. Warto pamiętać, że sam sektor lotniczy zmienia się, chce być bardziej zielony, przyjazny środowisku. Dużo mówi się o rozwiązaniach opartych o wodór. Dużo mówi się również o elektrycznych samolotach. Żywię ogromną nadzieję, że tak jak Malta stawia na zrównoważoną turystykę, tak w podobny sposób będzie postępował sektor lotniczy. A na pewno tak się stanie, ponieważ turystyka mocno wpływa na transformacje sektorów z nią powiązanych, a do nich zalicza się właśnie transport lotniczy.
A jak wygląda "zielony" transport, jeśli chodzi o podróżowanie po samej Malcie?
Po Malcie można poruszać się albo poprzez wynajem samochodu, albo korzystając z publicznego transportu, który jest dobrze zorganizowany. Oczywiście, zmierzamy w kierunku, aby transport publiczny był również zielony. Dużo inwestujemy w rozwiązania z obszaru aktywności mobilnej. Zdajemy sobie sprawę z wagi ścieżek rowerowych, dlatego też maltański rząd planuje stworzyć od 50 do 60 km nowych ścieżek rowerowych w ciągu najbliższych 5 lat. I nie jest to z pewnością nasze ostatnie słowo na temat rozwoju aktywnej, zielonej mobilności.