Świątek awansowała do półfinału w Kalifornii. Polka przed wielkim rewanżem

Maciej Piasecki
16 marca 2023, 23:36 • 1 minuta czytania
Szesnaste zwycięstwo w 2023 roku osiągnęła Iga Świątek. Polka awansowała do półfinału BNP Paribas Open, wygrywając w dwóch setach 6:2, 6:3 z Soraną Cirsteą. Liderka światowych list o miejsce w finale w Indian Wells zagra z Jeleną Rybakiną. Będzie to okazja do rewanżu za porażkę w Australian Open.
Iga Świątek zameldowała się w półfinale BNP Paribas Open. Polka w ćwierćfinale ograła Rumunkę Soranę Cirsteę. Fot. JULIAN FINNEY/Getty AFP/East News

Ćwierćfinałową przeciwniczką Igi Świątek była Sorana Cirstea. Rumuńska tenisistka mająca 33 lata zebrała już mnóstwo doświadczenia na kortach całego świata. Co ciekawe, Cirstea w karierze miała okazję rywalizować z... Agnieszką Radwańską. Na korcie w Indian Wells spotkały się zatem dwie zawodniczki z różnych tenisowych dekad.

Cirstea do turnieju BNP Paribas Open przystępowała jako 83. rakieta rankingu WTA. W zderzeniu z liderką światowych list Rumunka mogła tylko zyskać. Wierzyła sama Cirstea, wierzyli również głośni rumuńscy kibice na trybunach w Indian Wells.

Kilka błędów Świątek, solidna Cirstea

Rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami, czyli szybkiego prowadzenia 2:0 dla Polki. Świątek przełamała Rumunkę i wydawało się, że faworytka będzie w stanie przypieczętować break point wygranym gemem na 3:0.

Cirstea odpowiedziała jednak niespodziewanym przełamaniem. Duża w tym zasługa Świątek, która m.in. popełniła podwójny błąd serwisowy, wyrzuciła również istotną piłkę, swoimi błędami ułatwiając zadanie rywalce. Rumunka wyrównała na 2:2. Polka dostała kilka podpowiedzi od trenera Tomasza Wiktorowskiego i ruszyła z większą intensywnością.

Efekt? Polka po nieco ponad 30 minutach prowadziła 5:2, po drodze przełamując ponownie serwis Rumunki. Uderzenia Świątek były mocne, dodatkowo liderka rankingu WTA imponowała świetną mobilnością. Dzięki temu przeciwniczka Polki dostawała odpowiedź właściwie na każde zagranie. To deprymowało i zakończyło się wynikiem 6:2 dla Świątek.

Imponujące tempo liderki WTA

Z punktu na punkt można było odnieść wrażenie, że Polce tego dnia nie może stać się nic złego. Rumunka pomimo ambitnej postawy była chwilami tylko tłem w decydujących piłkach. Po niespełna kwadransie gry było już 3:0 z przełamaniem na korzyść Świątek.

Rumunka musiała podejmować maksymalne ryzyko, żeby nawiązać równą walkę z Polką. To generowało własne błędy. Polscy kibice, również obecni na trybunach, mogli tylko przyklasnąć. Świątek robiła to, co potrafi najlepiej. Wykorzystywała maksymalnie szanse, które pojawiały się w trakcie walki na korcie. Konsekwentnie je przy tym kreując.

Przy prowadzeniu 4:0 Świątek musiała bronić dwóch break pointów. Rumunka dopięła swego i zdobyła pierwszego gema w drugim secie. Po 22 minutach było zatem 1:4 z perspektywy serwującej rumuńskiej tenisistki. Cirstea poszła za ciosem i po dobrym gemie serwisowym zbliżyła się na 4:2 dla Polki.

W kluczowej siódmej odsłonie Świątek domknęła jednak wynik na stosunkowo komfortowe 5:2. Rumunka z punktu na punkt zaczęła się bowiem niespodziewanie rozkręcać. Efektem tego było wygranie trzeciego gema w drugiej partii. Na szczęście Polka miała jeszcze zapas przełamania, który odpowiednio wykorzystała, kończąc seta i cały mecz wygraną 6:3.

Rewanż za Australian Open w półfinale

W półfinale rywalką Polki będzie Jelena Rybakina. Tym samym szykuje się rewanż za mecz na tegorocznym Australian Open. Podczas turnieju w Melbourne górą była Kazaszka, która pokonała Świątek w dwóch setach 6:4, 6:4. To była IV runda. Ostatecznie Rybakina dotarła do finału wielkoszlemowej imprezy, przegrywając z urodzoną w Mińsku Aryną Sabalenką.

Reprezentantka Kazachstanu, która urodziła się w Moskwie, w 2022 roku sięgnęła po wielkoszlemowy triumf, sensacyjnie wygrywając na kortach Wimbledonu.

W drugim półfinale turnieju w Kalifornii wspomniana Sabalenka zagra z Greczynką Marią Sakkari. Warto przypomnieć, że Świątek broni tytułu zdobytego przed rokiem.

Ćwierćfinał BNP Paribas Open, WTA 1000 Iga Świątek (Polska) – Sorana Cirstea (Rumunia) 6:2, 6:3