Nowa produkcja twórców "Wszystko wszędzie naraz". Nakręcą serial w kultowym uniwersum

Maja Mikołajczyk
21 marca 2023, 12:55 • 1 minuta czytania
Kariera twórców obsypanego Oscarami "Wszystko wszędzie naraz" już dynamicznie się rozwija. Jak udało się ustalić magazynowi "The Hollywood Reporter" Dan Kwan i Daniel Scheinert nakręcili przynajmniej jeden odcinek nowego serialu Disney+.
Twórcy "Wszystko wszędzie naraz" nakręcą serial dla Disney+. Fot. MIKE COPPOLA/ Getty AFP/ East News

Dan Kwan i Daniel Scheinert nakręcą serial dla Disney+

Zdjęcia do serialu "Star Wars: Skeleton Crew" zaczęły się latem ubiegłego roku. Na temat projektu nie było za wiele wiadomo, jednak dziennikarzowi "The Hollywood Reporter" udało się ustalić, że przynajmniej jeden odcinek produkcji nakręcił duet reżyserski odpowiedzialny za "Wszystko wszędzie naraz", czyli Dan Kwan i Daniel Scheinert.

Na chwilę obecną wiadomo, że produkcja zadebiutuje w wakacje na Disney+ oraz że gra w niej Jude Law ("Młody papież", "Sherlock Holmes"). Odpowiedzialny za projekt Jon Watts opisał fabułę jako historę grupy 10-latków z niewielkiej planety, która zgubiła się w galaktyce. Widzowie będą obserwować ich zmagania, by wrócić do domu.

Kwan i Scheinert zaczynali jako twórcy teledysków. Ich pierwszym pełnometrażowym filmem był "Człowiek-scyzoryk" z Paulem Dano oraz Danielem Radcliffem w rolach głównych. "Wszystko wszędzie naraz" jest zaledwie ich drugim filmem.

"Wszystko wszędzie naraz" obsypane Oscarami

Przypomnijmy, że "Wszystko wszędzie naraz" osiągnęło spektakularny sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny. Film dostał dwa Złote Globy oraz był nominowany do Oscarów w aż jedenastu kategoriach, z czego dostał w siedmiu:

"Pomimo całej tej szalonej otoczki, 'Wszystko wszędzie naraz' to film właściwie... familijny. Cała ta szalona jazda to właściwie pretekst do zobrazowania trudnej relacji matki z dorosłą córką, kończącej się konstatacją, że rodzina jest najważniejsza" – przeczytacie w recenzji filmu zamieszczonej na łamach naTemat.

Warto również wspomnieć, że film Kwana i Scheinerta został wyprodukowany przez niezależne studio A24, które już od paru lat świeci sukcesy.Wśród ich tytułów znajdziecie takie produkcje, jak: "Midsommar", "Moonlight", "Pearl" czy "Spring Breakers".

"Ich logo to znak jakości i oryginalności. Niektórzy tylko widzą tę jedną literę i liczbę, a już biegną do kin w ciemno (i zawodzą się rzadko). O kim mowa? Oczywiście o studiu A24, które w ostatnich latach stało się kopalnią świetnego kina, wyrocznią dobrego gustu i marzeniem gwiazd głodnych występów w ich świeżych, odważnych filmach" – napisał w swoim tekście Dział Kultura naTemat.