Przerażające nagrania z Zaporoża. Ten atak Rosjan przypomniał najgorsze chwile wojny w Ukrainie

Rafał Badowski
22 marca 2023, 14:25 • 1 minuta czytania
Trwa ostrzał Zaporoża przez wojska rosyjskie. Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak podał, że "pod wrogim ostrzałem są bloki mieszkalne i wyspa Chortyca". Media społecznościowe obiegło wstrząsające nagranie z wybuchu jednego z pocisków. Udostępnił je prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Atak terrorystyczny Rosjan na Zaporożu. Rakieta uderzyła w blok mieszkalny. Fot. Screen / Twitter / Nexta

O kilku głośnych eksplozjach w Zaporożu alarmowali użytkownicy Telegramu. Pociski trafiały w cywilne obiekty. Trudno w to uwierzyć, ale ich głównym celem były budynki mieszkalne, co dokumentują poniższe nagrania. Internauci alarmowali o wielu pożarach. "Właśnie teraz rosyjska rakieta trafiła w wielopiętrowy blok w Zaporożu. Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto" – napisał Wołodymyr Zełenski na Twitterze.

"W tej chwili dzielnice mieszkalne, w których mieszkają zwykli ludzie i dzieci, są ostrzeliwane. To nie może stać się 'tylko kolejnym dniem' w Ukrainie ani nigdzie indziej na świecie. Świat potrzebuje większej jedności i determinacji, aby szybciej pokonać rosyjski terror i chronić życie" – apelował prezydent Ukrainy.

Sekretarz rady miejskiej Anatolij Kurtiew przekazał, że jedna z rannych osób po rosyjskim ataku na budynki mieszkalne była w ciężkim stanie i niestety zmarła. 25 osób zostało przewiezionych do szpitala. Trzy z nich mają być w poważnym stanie. Wcześniej Kurtiew poinformował, że pod ostrzał trafiły dwa ośmiopiętrowe bloki mieszkalne. Obecnie trwa akcja ratunkowa.

Wstrząsających nagrań jest więcej. Na innym można zobaczyć wnętrze mieszkania po przejściu fali uderzeniowej. Rakieta eksplodowała w pobliżu okna, przy którym stał jeden z ochotników walczących w wojnie, Stas Stojkow z Zaporoża.

Udostępniane są też inne nagrania z miejsc eksplozji. W wyniku ostrzału 9-piętrowego budynku rannych zostało 18 osób, w tym cztery są w ciężkim stanie. Dwoje dzieci w wieku 7 i 9 lat trafiło do szpitala. Jedna z rakiet nie wybuchła i wbiła się w dach budynku.