Twitter zamiast logo ma teraz... "pieseła" z memów. Wyjaśniamy, o co chodzi Muskowi

Mateusz Przyborowski
03 kwietnia 2023, 22:05 • 1 minuta czytania
Użytkownicy Twittera w poniedziałek po południu mogli się mocno zdziwić. Zamiast popularnego logo, czyli ptaszka w kolorze niebieskim, pojawił się... pieseł, którego podobizna jest wykorzystywana w memach od dekady. Okazuje się, że to część większego planu Elona Muska. Wyjaśniamy.
Pieseł Dodge w logo Twittera. Wyjaśniamy, po co Musk robi taką akcję Fot. Benjamin Fanjoy / Associated Press / East News / Twitter

Wystarczy spojrzeć w lewy górny róg na ekranie monitora, by zobaczyć, że z Twitterem stało się coś niepożądanego. Nie jest to jednak błąd ani tym bardziej jakiś wirus, który chce ukraść nasze dane (szerzej o tym poniżej).


Pieseł Doge w logo Twittera

Od poniedziałkowego popołudnia, zamiast popularnego logo, czyli ptaszka w kolorze niebieskim, użytkownikom Twittera jako logo wyświetla się słynny z memów "pieseł" (z ang. Doge). Jego pierwowzorem jest piesek rasy Shiba Inu o imieniu Kabosu.

"Właśnie weszłam na Twittera na kompie tylko dlatego, żeby zobaczyć Doggo zamiast logo" – czytamy wśród komentarzy. Internauci pytają, czy nowe logo zostanie już na zawsze, innym się nie podoba.

Co ciekawe, w aplikacji mobilnej Twittera logo jest "normalne". Okazuje się także, że to część większego planu właściciela platformy Elona Muska.

Wyjaśniamy, po co Musk robi taką akcję

"Tyle wart jest ten piesek w logo. Musk kolejny raz kręci wałek, parę osób się obłowi, parę straci oszczędności, nie ma sensu i konsekwencji działań. A dopiero zaczynamy erę matrixa, w której wszystko będzie jednocześnie prawdziwe i zmyślone" – czytamy w jednym z komentarzy.

Co to oznacza? Oczywiście możemy tylko spekulować, jednak wiele wskazuje na to, że właśnie materializują się plotki o tym, iż Elon Musk planuje integrację przez Twittera płatności w dogecoinach. Co więcej, miliarder często publikuje w sieci memy, wielokrotnie wypowiadał się także z sympatią o kryptowalucie Dogecoin.

"Dogecoin rośnie o 30 proc. po tym, jak Twitter zmienił logo" – podaje Forbes i wyjaśnia: "Pies Shiba Inu zdobi 'żartobliwą' kryptowalutę, krótko podnosząc jej cenę do ponad 0,10 USD po raz pierwszy od miesięcy, gdy właściciel Twittera, Elon Musk, próbuje odeprzeć pozew oskarżający go o używanie dogecoinów jako części piramidy finansowej".

Według wyliczeń Forbesa, po raz pierwszy od początku grudnia niestabilny dogecoin przekroczył próg 0,10 dolarów za monetę. Musk od dawna nazywa dogecoin swoją ulubioną kryptowalutą, czemu dał wyraz także w poniedziałek wieczorem.

Właściciel Twittera zamieścił wpis, a raczej memową kreskówkę, na której "pieseł" pokazuje policjantowi dokument tożsamości ze słynnym ptaszkiem i mówi: "To stare zdjęcie".

Inwestorzy Dogecoin pozwali Muska

Co ciekawe, Dogecoin również opublikował na swoim Twitterze dość wyraźną sugestię, że szykuje się jakieś partnerstwo między kryptowalutą DOGE a samym Twitterem.

Elon Musk jest natomiast oskarżony o wymuszenie haraczy o wartości 258 miliardów dolarów, wniesionym przez inwestorów dogecoin. Zarzucają miliarderowi prowadzenie piramidy finansowej poprzez wykorzystanie swoich wpływów do zawyżenia ceny dogecoinów o "ponad 36 000 proc. w ciągu dwóch lat, a następnie doprowadzenie do upadku".

Prawnicy miliardera złożyli w piątek wniosek o oddalenie pozwu. Twierdzą, że "nie ma nic niezgodnego z prawem w tweetowaniu w sprawie poparcia dla legalnej kryptowaluty lub zabawnych zdjęć na jej temat". Forbes przypomina też, że Musk zdradził w przeszłości, iż sam również posiada dogecoiny. Nie powiedział jednak, ile ich kupił.