Pierwszy zwiastun "Barbie" jest różowy, szalony i... doskonały. Potwierdziła się teoria fanów

Ola Gersz
05 kwietnia 2023, 09:48 • 1 minuta czytania
"Barbie" to prawdopodobnie najbardziej oczekiwany film roku. Udowodnił to pierwszy pełny zwiastun, który wywołał w sieci prawdziwy szał. Wrażenie robią nie tylko żywe kolory (dominuje oczywiście róż), poczucie humoru czy Margot Robbie i Ryan Gosling jako Barbie i Ken, ale również... imponująca liczba innych Barbie i Kenów.
Zwiastun "Barbie" wygląda bezbłędnie Fot. Kadr ze zwiastuna "Barbie"

Margot Robbie jako jasnowłosa Barbie, Ryan Gosling jako muskularny Ken, kultowy różowy kabriolet, skrzący kolorami, zabawkowy Barbieland i muzyczny pojedynek... Pierwszy pełny zwiastun "Barbie" (poprzedni był tylko zapowiedzią, chociaż iście epicką) to kamp w najczystszym wydaniu i wygląda to doskonale – jak powrót do dzieciństwa, ale z dużą dozą autorefleksji i ironii.


Trailer nie ujawnia jednak zbyt dużo fabuły. Wiemy jedynie, że Barbie i Ken opuszczą sielski Barbieland i znajdą się w prawdziwym świecie, chociaż tego jeszcze nie widzieliśmy. Wcześniej opisano również Kena jako "kompletnego głupka", który ma obsesję na punkcie blond Barbie, co zresztą... potwierdza się w zwiastunie.

Nie tylko Margot Robbie i Ryan Gosling to Barbie i Ken. Obsada "Barbie" robi wrażenie

Potwierdziła się również teoria fanów, którzy spekulowali, że w filmie Grety Gerwig pojawią się inne wersje Barbie i Kenów. Filmowy Barbieland jest wypełniony imponującą liczbą słynnych lalek, w które wcieliły się, chociażby Dua Lipa (jako syrena Barbie), Emma Mackey i Ncuta Gatwa z "Sex Education", gwiazda Marvela Simu Liu i Nicola Coughlan z "Bridgertonów", ale także m.in. Issa Rae, Hari Nef, Alexandra Shipp, Kate McKinnon czy Scott Evans.

W gwiazdorskiej obsadzie "Barbie" grają również m.in. Will Ferrell jako prezes firmy Mattell, Helen Mirren, Connor Swindells, Michael Cera, America Ferrera i Emerald Fennell. Wszyscy bohaterowie doczekali się zresztą swoich własnych plakatów, które można podziwiać w mediach społecznościowych filmu.

"Barbie" będzie trzecim filmem w dorobku Grety Gerwig (po "Lady Bird" i "Małych kobietkach"), która ma już na koncie trzy nominacje do Oscara, w tym dla najlepszego reżysera. Tym razem reżyserka (a wcześniej aktorka znana m.in. z "Frances Ha" czy "Kobiet i XX wieku") stworzyła scenariusz we współpracy ze swoim życiowym partnerem, również filmowcem, Noah Baumbachem ("Historia małżeńska", "Biały szum").

Wcześniej Gerwig wyznała, że była przerażona, gdy rozpoczynała prace nad projektem. – Wiedziałam, że to będzie naprawdę interesujący terror. Zwykle to właśnie tam kryją się najlepsze rzeczy. Byłam przerażona. Myślisz sobie "To może być koniec kariery", a potem: "Ok, prawdopodobnie powinnam to zrobić" – mówiła, cytowana przez "Variety".

Mimo początkowych kontrowersji wokół castingu Ryana Goslinga (zdaniem wielu nie pasował na Kena) to jego pierwsze zdjęcia z "Barbie" – w platynowej peruce, ze sztuczną opalenizną i w ubraniach przypominających garderobę lalki Earring Magic Ken – rozwiały wszelkie wątpliwości i wywołały wysyp memów.

Jak pisał w naTemat Bartosz Godziński, nieoczekiwanie "Barbie" stała się jedną z najbardziej wyczekiwanych filmowych premier. "'Barbie' to jedna z najbardziej wyczekiwanych filmowych premier... szczególnie wśród facetów, którzy nigdy nie bawili się lalkami. Tak przynajmniej wynika z niezliczonej ilości memów. Niektórzy nawet twierdzą, że to będzie "'Joker' dla gorących ludzi". Jest w tym mnóstwo ironii i trollowania, ale takiego zainteresowania takim filmem nikt się nie spodziewał" – tłumaczył fenomen produkcji dla naTemat Bartosz Godziński.

Kiedy premiera "Barbie"? Film obejrzymy w kinach już 21 lipca tego roku.