Czy Trump trafi do więzienia? Amerykańscy eksperci mówią o możliwych wyrokach
- 31 marca Donald Trump został postawiony w stan oskarżenia, a 4 kwietnia w sądzie na Manhattanie doszło do formalnego aresztowania
- Były prezydent USA usłyszał 34 zarzuty dotyczące fałszowania dokumentacji biznesowej, które mają związek z domniemanym przekazaniem przez niego "pieniędzy za milczenie" aktorce filmów porno
- Amerykańscy eksperci przyznali, że szanse na to, by Trump trafił do więzienia "są znikome"
Donald Trump jest pierwszym amerykańskim prezydentem, który ma zarzuty karne. 4 kwietnia został oskarżony w sądzie na Manhattanie w Nowym Jorku. Przed rozprawą pobrano od niego odciski palców i dopełniono standardowych formalności związanych z jego formalnym aresztowaniem.
Następnie Trump pojawił się przed sędzią, który odczytał mu listę 34 zarzutów dotyczących fałszowania dokumentacji biznesowej. Były prezydent Stanów Zjednoczonych nie przyznał się do winy.
Czy Donald Trump trafi do więzienia?
Insider podaje, że zdaniem ekspertów prawnych, szanse na to, że Donald Trump trafi do więzienia są znikome. Specjaliści zaznaczają przy tym, że rzadko zdarza się, by przy pierwszym popełnieniu przestępstwa na niskim szczeblu, skazany dostał karę pozbawienia wolności. Jeśli jednak sąd przychyli się do decyzji prokuratury, Trumpowi mogą grozić nawet cztery lata więzienia.
Eksperci zauważają, że prokuratorzy będą mogli zażądać bardziej prawdopodobnych za to przestępstwo kar, w tym: wysokiej grzywny czy wyroku w zawieszeniu. Co więcej, jeśli będą chcieli "zawstydzić" byłego prezydenta, to mogą wnioskować o karę w postaci wykonywania prac społecznych.
"Nie widzę scenariusza, w którym Donald Trump spędza minutę w więzieniu"
Były prokurator z Brooklynu Arthur Aidala stwierdził, że nie może powiedzieć z absolutną pewnością, iż Trump nie otrzyma kary więzienia, ponieważ za przestępstwo, którego rzekomo się dopuścił, istnieje taka możliwość. – Nie widzę scenariusza, w którym Donald Trump spędza minutę w więzieniu – dodał Aidala w rozmowie z Insiderem.
Podobnego zdania jest Mark Bederow, były prokurator Prokuratury Okręgowej na Manhattanie. Zauważył, że w stanie Nowy Jork, "niezwykle rzadko zdarza się, by 70-letni mężczyzna, pierwszy raz aresztowany, został skazany za przestępstwo o niskim szczeblu bez użycia przemocy i został osadzony w więzieniu".
Bederow przyznał, że "Trump raczej nie skończy w tarapatach", ale zwrócił uwagę, że jego były dyrektor finansowy, Allen Weisselberg, który został skazany w zeszłym roku za kierowanie 15-letnim oszustwem podatkowym w Trump Organization, odsiedział 5-miesięczny wyrok.
Donald Trump postawiony w stan oskarżenia
31 marca zadecydowano o postawieniu byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w stan oskarżenia w związku z domniemanym przekazaniem przez niego "pieniędzy za milczenie" aktorce filmów porno Stormy Daniels.
Zarzuty postawione przez prokuraturę w Nowym Jorku byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi dotyczą jego kampanii wyborczej z 2016 roku, kiedy to miał on zapłacić za milczenie kobiecie, z którą zdradzał żonę, co mogło wpłynąć na wynik wyborów.
Były prezydent USA oświadczył, że nie spodziewa się uczciwego procesu. "Zgromadzili przeciwko mnie tyle fałszywych i haniebnych oskarżeń tylko dlatego, że opowiadam się za Ameryką i wiedzą, że nie mogę zapewnić sprawiedliwego procesu w Nowym Jorku" – napisał w swoich social mediach.