"Pasja" to dziś wielkanocny hit, ale kiedyś skandal. Zamęt wywołała też... recenzja Jana Pawła II
- Film "Pasja" w reżyserii Mela Gibsona opowiada o ostatnich momentach z życia Jezusa z Nazaretu.
- Produkcja hollywoodzkiego gwiazdora i twórcy "Bravehearta" wywołała spore kontrowersje.
- Wielkanocny hit z Jimem Caviezelem w roli głównej oskarżano o antysemityzm, a domniemana opinia papieża Jana Pawła II na temat dzieła spowodowała burzę w mediach i Watykanie.
- W 2006 roku Gibson został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu. W trakcie zatrzymania przez policję wypowiedział słowa, które wywołały skandal. Odnosiły się one do Żydów.
"Pasja" Mela Gibsona - kontrowersje
O czym jest "Pasja" Mela Gibsona?
Kiedy myślimy o największych wielkanocnych hitach puszczanych co roku w telewizji, od razu do głowy przychodzą nam takie tytuły jak "Znachor" czy "Potop" Jerzego Hoffmana. Od prawie 20 lat stacje emitują także "Pasję" Mela Gibsona, która w naturalistyczny sposób obrazuje Mękę Pańską – cierpienie Jezusa Chrystusa od chwili pojmania go w Ogrodzie Oliwnym aż po jego śmierć na krzyżu.
W dramacie biblijnym, który otrzymał trzy nominacje do Oscarów (za charakteryzację, muzykę oryginalną i zdjęcia), nie zabrakło sceny ze zdradą Judasza, a także retrospekcji w postaci Ostatniej Wieczerzy czy Kazania na Górze.
– Ten film pokaże mękę Jezusa Chrystusa taką, jaka się wydarzyła. (...) Ewangelia jest jego kompletnym scenariuszem – zapowiadał laureat Oscara za "Bravehearta - Waleczne Serce" w wywiadzie z agencją prasową Zenit.
Reżyser obsadził w roli Jezusa z Nazaretu amerykańskiego aktora Jima Caviezela ("Hrabia Monte Christo"), w roli Marii rumuńską gwiazdę Maię Morgenstern ("Dąb"), a jako Marię Magdalenę znaną z "Maleny" Monikę Bellucci.
Tym, co odróżniało dzieło Gibsona od innych tytułów, które wzięły sobie na warsztat Pasję, był fakt, że przed kamerą obsada musiała wygłaszać swoje kwestie po hebrajsku, łacinie lub w zrekonstruowanym języku aramejskim. Ba, twórca długo zastanawiał się nad tym, czy powinien dodawać do filmu napisy tłumaczące dialogi. Ostatecznie zgodził się na nie. Decyzja ta była najpewniej podyktowana chęcią zdobycia jak największej widowni.
Tworząc "Pasję" Gibson opierał się przede wszystkim na chrześcijańskiej tradycji i Piśmie Świętym. Inspirował się również ikonografią i wizjami m.in. hiszpańskiej zakonnicy katolickiej Marii z Agredy oraz niemieckiej mistyczki Anny Katarzyny Emmerich.
Film, którego budżet wyniósł około 30 mln dolarów, zarobił na całym świecie ponad 611 mln dolarów i do dnia dzisiejszego uchodzi w Ameryce Północnej za jedną z najbardziej dochodowych produkcji z oceną R.
Krytycy filmowi o "Pasji"
Na portalu Rotten Tomatoes przeznaczonym dla recenzentów i miłośników kina, "Pasja" otrzymała ocenę 49 proc. (spośród 281 recenzji krytyków), a także ocenę 80 proc. od publiczności. "Gorliwość reżysera Mela Gibsona jest niewątpliwa, aczkolwiek 'Pasja' pozostawi wielu widzów emocjonalnie wyczerpanych, a nie podniesionych na duchu" – brzmiała jedna z opinii.
Znany krytyk filmowy dziennika "Chicago Sun-Times" Roger Ebert nazwał religijny dramat jednym z najbrutalniejszych filmów, jakie kiedykolwiek widział. "Film o udręce; zapętlony, przesadzony i momentami nawet podejrzany. Jednocześnie jest to śmiała wizja artystyczna" – skomentował natomiast w swoim tekście dziennikarz magazynu "Empire" Ian Nathan.
"Pasja", wierni i Kościół
Zanim "Pasja" zagościła na dużych ekranach, Mel Gibson dołożył wszelkich starań, by zdobyć poparcie amerykańskiego środowiska ewangelickiego. Zorganizował pokaz przedpremierowy dla 800 pastorów podczas konferencji New Life Church. Podobne seanse przewidział też dla przedstawicieli Harvest Christian Fellowship i dla ponad 3,5 tys. duchownych Saddleback Church. Koniec końców swoimi zachwytami nad filmem podzielili się z wiernymi m.in. Billy Graham, Robert Schuller i Timothy LaHaye.
Jak podała brytyjska gazeta "The Independent", zespół odpowiadający za marketing dzieła gwiazdora "Zabójczej broni" dostarczył do kościołów w całych Stanach Zjednoczonych płyty DVD z poradami, jak włączyć tematykę "Pasji" do kazań i katechezy.
"Wiele kościołów zachęcało swoich wiernych do grupowego oglądania filmu. Arch Bonnema, chodzący do kościoła biznesmen z Teksasu, kupił 6000 biletów na premierowe pokazy 'Pasji' i rozdał je lokalnej społeczności" – wspomniał w swoim tekście Louis Chilton.
Nadmieńmy, że Mel Gibson miał powiedzieć, że podczas tworzenia filmu przemawiał przez niego Duch Święty. "Ja tylko wykonywałem pracę" – cytowały aktora zagraniczne media.
Oskarżenia o antysemityzm
Premierze "Pasji" towarzyszyły dyskusje na temat jej antysemickiego charakteru. Dov Hikind, amerykański polityk żydowskiego pochodzenia, który założył stronę internetową polandmurderedjews.com, nawoływał wytwórnie do tego, by nie rozpowszechniały filmu Mela Gibsona. Swój apel tłumaczył tym, że produkcja jest "niezdrowa dla Żydów na całym świecie".
Katolicko-żydowska grupa naukowa zwołana przez Sekretariat ds. Ekumenicznych i Międzyreligijnych Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych zdobyła scenariusz tytułu, a po jego przeczytaniu wydała następujące oświadczenie: "Trzeba podkreślić, że główny wątek fabularny przedstawiał Jezusa ściganego przez złowrogą klikę Żydów na czele z arcykapłanem Kajfaszem, który zmanipulowany przez Piłata skazał Jezusa na śmierć. To jest właśnie fabuła, która przez wieki napędzała antysemityzm w społeczeństwach chrześcijańskich".
W recenzji dla "The Guardian" żydowski biblista Geza Vermes zwrócił uwagę na to, że w filmie Kajfasz i jego współpracownicy "z trudem powstrzymują się od uśmiechu", gdy widzą cierpienie Jezusa.
Kontrowersyjna okazała się także kwestia wygłoszona przez Kajfasza: "Krew Jego na nas i na dzieciach naszych". Środowisko żydowskie poprosiło twórców o usunięcie tych słów z filmu. W odpowiedzi na głosy sprzeciwu Gibson pozostawił wypowiedź w języku hebrajskim, ale nie przetłumaczył jej w napisach. W rozmowie z Zenitem reżyser został zapytany o to, czy nie boi się, że "Pasja" będzie obraźliwa dla niechrześcijan. – To nie jest opowieść "Żydzi kontra Chrześcijanie". Sam Jezus był Żydem, jego matka była Żydówką, podobnie jak jego Dwunastu Apostołów. (...) Jak mówi Biblia, "przyszedł do Swoich, a Swoi Go nie przyjęli". Nie mogę tego ukryć. Ale to nie znaczy, że grzechy przeszłości były gorsze od grzechów teraźniejszości. Chrystus zapłacił cenę za wszystkie nasze grzechy – wyjaśniał Gibson.
Przypomnijmy, że zarzuty o antysemityzm w "Pasji" przybrały na sile po tym, jak Mel Gibson został aresztowany w 2006 roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Hollywoodzkiego gwiazdora nagrano, jak zwraca się do jednego z policjantów: "Pie***leni Żydzi. Żydzi są odpowiedzialni za wszystkie wojny na świecie. Czy jesteś Żydem?".
Zamęt wokół słów, które miał wypowiedzieć Jan Paweł II o "Pasji"
Mówiąc o kontrowersjach dotyczących "Pasji", nie możemy zapomnieć o wątku Jana Pawła II. Po seansie zorganizowanym pod koniec 2003 roku przedstawiciele papieża mieli podzielić się z producentem Stephenem McEveetym swoją opinią na temat filmu. Peggy Noonan, felietonistka "Wall Street Journal", poinformowała w artykule z 17 grudnia, że ówczesna głowa Kościoła katolickiego miała skomentować "Pasję" słowami: "Jest tak, jak było".
Dziennikarka powołała się tym samym na wypowiedź McEveety'ego, który o treści "papieskiej" recenzji miał dowiedzieć się od Stanisława Dziwisza. Przed publikacją tekstu Noonan skontaktowała się na wszelki wypadek z szefem biura prasowego Watykanu, Joaquinem Navarro-Vallsem, który zatwierdził użycie wspomnianego wyżej cytatu.
Po kilku dniach od pojawienia się artykułu felietonistki anonimowy watykański urzędnik wyjawił serwisowi Catholic News Service, że "nie było ani deklaracji, ani orzeczenia papieża". Następnie kardynał Dziwisz powiedział w rozmowie z CNS: "Ojciec Święty nikomu nie przekazał swojej opinii o tym filmie".
W styczniu 2004 roku Navarro-Valls wydał oświadczenie po odbyciu konsultacji z osobistym sekretarzem Jana Pawła II. "Potwierdzam, że Ojciec Święty miał okazję zobaczyć 'Pasję'. (...) Film jest kinematograficzną transpozycją historycznego wydarzenia Męki Jezusa według relacji Ewangelii. Powszechną praktyką Ojca Świętego jest niewyrażanie publicznych opinii na temat dzieł artystycznych; opinii, które są zawsze otwarte na różne oceny o charakterze estetycznym" – brzmiało stanowisko.
Powstanie "Pasja 2"
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Mel Gibson właśnie szykuje się do nakręcenia sequelu "Pasji". W roli Jezusa ponownie zobaczymy Jima Caviezela – amerykańskiego aktora, który w ostatnich latach wystąpił również w innym filmie religijnym, czyli "Paweł, Apostoł Chrystusa", w którym wcielił się w św. Łukasza. Na chwilę obecną nie wiadomo, na czym skupi się fabuła sequela słynnego dramatu biblijnego.
Czytaj także: https://natemat.pl/479042,nie-tylko-kod-da-vinci-oto-5-filmow-bojkotowanych-przez-kosciol-lista