Domańska podzieliła się przemyśleniami z pobytu w szpitalu. I wrzuciła swoje nagie zdjęcia
- Aleksandra Domańska to ceniona i lubiana aktorka, która aktywnie prowadzi też swoje social media
- Podobnie jak Aleksandra Żebrowska pokazuje tam życie "bez lukru"
- Od pewnego czasu artystka przebywa w szpitalu. W najnowszej relacji na Instagramie wypisała swoje refleksje i wrzuciła nagie zdjęcia
Aleksandra Domańska od kilku lat zawodowo zajmuje się aktorstwem, a prywatnie jest mamą małego Ariela. Ostatnio musiała sobie zrobić przerwę od wszystkich codziennych obowiązków. Miała problemy zdrowotne i trafiła do szpitala. Nadal jednak na swoim instagramowym koncie relacjonuje pobyt w placówce i dzieli się odczuciami.
"Trafiłam do tego szpitala po dwóch SOR-ach, w innych szpitalach, w których mnie wypisali, przez 6 tygodni leżałam z błędną diagnozą rwy kulszowej, a w międzyczasie choroba się rozwijała i trafiłam do tego szpitala. Tutaj zajmują się mną same kobiety" – opowiadała.
Na święta wielkanocne Domańska też została w szpitalu. Odwiedziła ją Katarzyna Nosowska i najbliżsi członkowie rodziny. Nie zabrakło oczywiście ukochanego syna.
"Później, leżąc w sali z otwartymi drzwiami, usłyszałam dobiegające z korytarza, głośne i najsłodsze: ŁAAAAŁ!!! Uklękłam na podłodze i czekałam, aż moje dziecko wpadnie mi w ramiona. Tak się nie stało, ale powolutku, wspólnie, odnaleźliśmy drogę do siebie. Mur runął i zaczęliśmy tarzać się w zabawie jak lwica ze swoim młodym" – opisywała spotkanie z Arielem.
Domańska z kolejnymi przemyśleniami. Dodała nagie zdjęcia
Aleksandra nie ukrywa, że tęskni za synem i często nachodzą ją złe myśli – zaczyna się obwiniać za ich obecną rozłąkę. W nowej relacji na Instagramie opisała, co w związku z tym czuje i do jakich wniosków doszła.
"Dziś przyjeżdża do mnie Ariel pierwszy raz od świąt. Ostatnio trudno było się rozstać, bo pierwsza myśl była: znów będziemy rozdzieleni, czy on pomyśli, że go nie chcę" – napisała.
"Ale natychmiast powiedziałam sobie stop! Nie ma takiego myślenia. Zamiast strachu – WDZIĘCZNOŚĆ, że dane nam było się poczuć" – dodała po chwili i załączyła swoje nagie zdjęcie.
"Od tego, w jaki sposób prowadzimy narrację w głowie, zaczyna się wszystko" – oceniła. Wspomniała, że w szpitalu sporo czyta i zagląda "w głąb siebie". Zdecydowała, że jednak spakuje już kilka swoich rzeczy, które ma w sali szpitalnej. Ma nadzieję, że niebawem stamtąd wyjdzie. Na koniec serii przemyśleń upubliczniła też kadr z synem Arielem.
Przypomnijmy, że we wcześniejszych publikacjach Domańska opisywała trudne refleksje o swojej "nieudanej próby stworzenia pełnej rodziny". "Naga zeszłam do swojego prywatnego piekła. Nie lubimy patrzeć na babrzące się rany. Rana po nieudanej próbie zbudowania pełnej rodziny. Przecież nie tak to miało wyglądać. Mieli żyć długo i szczęśliwie! Gruzy życia, które znałam i które już nie wróci. I kim ja teraz w sumie jestem? Strach zwykłej dziewczyny, która chce udowodnić wszystkim, że przecież hej! Daję sobie radę (to nic, że za mną płonie mój dom, jest ok, ja to ogarniam). O, są tu też te części mnie, które potrafią zadać bardzo głębokie rany innym ludziom. Czyli nie jestem jednak idealna? Tak, jesteś zraniona, ale ty też ranisz. I teraz najtrudniejsze: zmiłuj się nad sobą" – mogliśmy przeczytać w jej poście.