"Kolejna perełka". Z tej akcji w hicie polskiej Ekstraklasy śmieje się cały świat
Portugalskie media "wyróżniły" jedną akcję z niedzielnego meczu polskiej Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań. Młodzieżowy reprezentant Portugalii i pomocnik Kolejorza Afonso Sousa zdobył dwa gole, jednak dał się zapamiętać nie tylko bramkami.
Dziennik "Record" zauważył też kuriozalną sytuację z udziałem Sousy. Była 50. minuta spotkania, a na tablicy widniał wynik 1:1. Joel Pereira przerzucił piłkę na lewą stronę, którą przyjął Kristoffer Velde.
Legia – Lech. Z tej akcji w hicie Ekstraklasy śmieje się już cały świat
Norweg ruszył następnie w kierunku bramki warszawiaków, ale został... "sfaulowany" przez kolegę z drużyny – właśnie Alfonso Sousę. Velde upadł na murawę, ale szybko się pozbierał i kiedy po chwili znowu był przy piłce, obok niego leżał już jednak Bartosz Slisz. Pomocnik Legii chciał odebrać piłkę Norwegowi, ale poślizgnął się i przewrócił.
Na dwóch upadkach, do których doszło w przeciągu kilku sekund, się nie skończyło. Velde postanowił zakończyć akcję Lecha strzałem na bramkę zza pola karnego, ale piłka powędrowała wysoko nad bramką i ostatecznie wylądowała na trybunach.
"Afonso Sousa w meczu z Legią Warszawa był jedną z kluczowych postaci Lecha Poznań, strzelając obie bramki dla swojego zespołu. Brał też udział w zabawnej sytuacji, w której doprowadził kolegę do upadku. Twarz trenera Johna van den Broma mówi wszystko..." – zrelacjonował portugalski "Record".
"Liga polska z kolejną perełką"
Kamery uchwyciły też wściekłego trenera Lecha Poznań, który skrył twarz w dłoniach. Nagranie z całej akcji pojawiło się także na profilu Troll Football Media na Twitterze, który opisuje absurdalne wydarzenia z amatorskich i profesjonalnych boisk piłkarskich. Profil obserwuje prawie 300 tys. użytkowników, a wideo z udziałem Sousy, Velde i Slisza odtworzono już ponad 700 tys. razy.
"Liga polska z kolejną perełką" – napisano w treści posta. W lutym na profilu Troll Football Media udostępniono bowiem też inną akcję – z meczu Korony Kielce z Lechią Gdańsk. Już w doliczonym czasie gry tamtego spotkania gdańszczanie przegrywali 0:1, jednak mieli świetną okazję na zdobycie wyrównującego gola.
Po ofiarnej interwencji obrońcy piłka odbiła się jednak od słupka, defensorzy Korony próbowali oddalić zagrożenie, a napastnicy Lechii nie potrafili opanować piłki. Serbski dziennik "Kurir" nazwał kiks Michała Nalepy "hańbą stulecia" – to pod jego nogi trafiła futbolówka, kiedy obiła słupek, ale ten nie potrafił opanować piłki dwa metry przed bramką.
Lech Poznań zajmuje trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Kolejorz ma 48 punktów, jeden więcej od czwartej Pogoni Szczecin. Liderem jest Raków Częstochowa (65 punktów), druga jest Legia Warszawa (57 punktów).