Nowe informacje ws. śmierci dwóch sióstr w Kobylej Górze. "Próbowaliśmy je ratować"

redakcja naTemat
20 kwietnia 2023, 21:55 • 1 minuta czytania
W niewielkiej wsi Kobyla Góra (woj. wielkopolskie) w domu jednorodzinnym mężczyzna znalazł zwłoki dwóch młodych córek oraz nieprzytomną żonę. Są nowe informacje w tej sprawie. "Gazeta Wyborcza" dowiedziała się, że "wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z podwójnym zabójstwem i nieudolną próbą samobójczą".
Nowe informacje ws. tragedii w Kobylej Górze. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Piotr Molecki/East News

Przypomnijmy: wczesnym popołudniem w czwartek 20 kwietnia straż pożarna z Ostrzeszowa otrzymała wezwanie do domu jednorodzinnego w Kobylej Górze (powiat ostrzeszowski). Pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który po powrocie do domu odkrył ciało jednej ze swoich córek oraz żony.


Tragedia w Kobylej Górze

– Po dojeździe na miejsce okazało się, że poszkodowane są trzy osoby, dwie z nagłym zatrzymaniem krążenia – powiedział wtedy Polskiej Agencji Prasowej komendant PSP w Ostrzeszowie bryg. Piotr Mazurkiewicz.

Na miejscu straż natychmiast zaczęła akcję ratowniczą. Niestety, nie udało się uratować dwóch dziewczynek – 7 i 13 lat.

Z kolei rzeczniczka ostrzeszowskiej policji st. asp. Magdalena Hańdziuk powiedziała portalowi Onet, że ich matce udało się przywrócić czynności życiowe. – Kobietę zabrał do szpitala śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Trafiła do placówki w Kaliszu – przekazała st. asp. Hańdziuk.

Także "Gazeta Wyborcza" rozmawiała ze strażakami. – Próbowaliśmy ratować kobietę i jedno z dzieci. Prowadziliśmy resuscytację. Drugie dziecko już nie żyło. Na ciele były plamy opadowe, zgon potwierdził lekarz – powiedział cytowany przez "Wyborczą" mł. kpt. Tomasz Szmaj, rzecznik straży pożarnej w Ostrzeszowie.

Nowe informacje ws. tragedii w wielkopolskiej wsi

Teraz w tej sprawie pojawiły się nowe informacje. Gazeta rozmawiała z policjantami, którzy mają wstępne ustalenia ws. przyczyn tragedii. – Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z podwójnym zabójstwem i nieudolną próbą samobójczą. Dzieci zabiła matka –powiedzieli anonimowo funkcjonariusze. I dodali: – Nie notowaliśmy wcześniej interwencji w tej rodzinie.

"GW" rozmawiała także z sołtysem wsi Piotrem Gołęckim. Przekazał on, że kobieta nie pracowała. – Zajmowała się prowadzeniem domu, a  to ciężka praca, szczególnie przy trójce dzieci. Uratowało się jedynie trzecie dziecko. To 19-letnia córka z niepełnosprawnością. Była w szkole – poinformował sołtys.

Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Telefon zaufania Polskiego Forum Migracyjnego, pod którym wsparcie udzielane jest w języku ukraińskim i rosyjskim. Infolinia: 669 981 038 (działa w poniedziałki 16:00–20:00, środy (10:00–14:00), piątki (14:00–18:00)).

Bezpłatna pomoc psychologiczna od Czerwonego Krzyża dla uchodźców z Ukrainy: +48 800 088 136 – jeśli dzwonisz z Polski; +48 221 520 620 – jeśli dzwonisz spoza Polski.