"No myślałem, że pęknę ze śmiechu". Morawiecki uderzył w rządy Tuska i Platformy

redakcja naTemat
23 kwietnia 2023, 14:46 • 1 minuta czytania
– W czasach PO wiecie, co rosło? Pięć rzeczy: bezrobocie, bieda, dług publiczny, uzależnienie od Niemiec i uzależnienie od Rosji – skomentował rządy PO w Gorzowie Wielkopolskim Mateusz Morawiecki. Ostrych komentarzy pod adresem opozycji pojawiło się więcej, a premier nawet oficjalnie wyśmiał niektóre wypowiedzi polityków. Za "nieudolność" oberwało się np. Rafałowi Trzaskowskiemu.
Morawiecki: "No myślałem, że pęknę ze śmiechu". Premier ocenił rządy Tuska Fot. Wojciech Olkusnik / East News

Wyniki sondażowe polskich ugrupowań politycznych wciąż nie wskazują jednoznacznego zwycięzcy w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu. Choć niewielką przewagę nadal ma Prawo i Sprawiedliwość, rządzenie w pojedynkę może okazać się niemożliwe. Walka o przywództwo w kraju się nasila, a pomóc mają w tym spotkania z mieszkańcami Polski. Te od dłuższego czasu prowadzi już Donald Tusk, a do których po przerwie wrócili także czołowi politycy PiS.

Morawiecki "pęka ze śmiechu"

W niedzielę spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim odbył premier Mateusz Morawiecki, który otwarcie powiedział, że hasła opozycji go śmieszą. – No myślałem, że pęknę ze śmiechu jak Chryzyp – skomentował słowa przedstawicieli opozycji o tym, że programy społeczne PiS są możliwe do zrealizowania dzięki temu, że poprzednicy zostawili w budżecie pieniądze.

Nie zabrakło też słów pochwał na temat tego, co obecna partia rządząca wprowadziła, w tym właśnie świadczeń socjalnych.

– Po co my to robimy? Przecież najniższe bezrobocie w historii III Rzeczypospolitej, pokonanie tej zmory rządów liberalnych, rządów Platformy Obywatelskiej nie wzięło się z niczego. W czasach PO wiecie, co rosło? Pięć rzeczy: bezrobocie, bieda, dług publiczny, uzależnienie od Niemiec i uzależnienie od Rosji. (...) A wiecie dlaczego? Bo nie można zarządzać budżetem, który jest dziurawy – skomentował premier.

Morawiecki nie oszczędził także Rafała Trzaskowskiego. Jak powiedział, rząd współpracuje z wszystkimi gminami, nawet z największymi, w tym z Warszawą.

– Powiem państwu, że nawet najbogatszy włodarz, prezydent Trzaskowski skierował jakiś czas temu do mnie pismo z prośbą, czy nie moglibyśmy wesprzeć również inwestycji w Warszawie. I wiecie co? Wspieramy również inwestycje w Warszawie. Jak oni nie potrafią sami ich zrobić, pomożemy warszawiakom – skomentował premier.

Kaczyński o inflacji: Nie daliśmy rady

Pod hasłem propagandy sukcesu odbyło się także sobotnie spotkanie Jarosława Kaczyńskiego w Janowie Lubelskim. Prezes PiS wychwalał, że rządowi udało się osiągnąć niemal wszystkie cele, choć przyznał, że z inflacją sobie nie poradził. Jednocześnie zaznaczył, że nie jest ona wcale tak dotkliwa, jak mogła być.

Warto przy tej okazji wspomnieć, że inflacja HICP (zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych) w strefie euro w styczniu 2023 r. wyniosła 8,5 proc. rok do roku. W tym samym miesiącu w Polsce sięgnęła 17,2 proc., a w lutym aż 18,4 proc. (przy wzroście cen towarów – o 20,2 proc. i usług – o 13,3 proc.).

KPO zaważy o wyniku wyborów?

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości na spotkaniach głoszą co prawda sukcesy, ale w dalszym ciągu praktykowana jest metoda zamykania się na głosy krytyczne. Wiece mają charakter zamknięty, czego przykładem był ten z soboty, kiedy na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim nie wpuszczono niektórych osób (więcej tutaj).

Taka praktyka pozwala na unikanie niewygodnych dla partii zagadnień, choć tych nie brakuje. Jedną z podstawowych porażek rządu PiS jest łamanie przepisów, w tym m.in. Konstytucji, za co Polska jest karana przez Unię Europejską.

Przypomnijmy też, że do naszego nadal nie spłynęły pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, choć zapowiedź, że "ma się to wydarzyć w najbliższych miesiącach" politycy PiS ogłaszali już wielokrotnie. W związku z niewypełnieniem kamieni milowych Polska ma zablokowane miliardy unijnych dotacji, a za łamanie prawa jest także regularnie karana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.