Dziwne tezy na konwencji partii Ziobry. "Początek obrony Polski, w której mężczyzna jest mężczyzną"

Mateusz Przyborowski
03 maja 2023, 13:46 • 1 minuta czytania
Już nie Solidarna Polska, a Suwerenna Polska – 3 maja ugrupowanie Zbigniewa Ziobry oficjalnie zmieniło swoją nazwę. Na początku konwencji prowadzący Anna Maria Siarkowska i Jan Kanthak mówili m.in. o Polsce, w której "mężczyzna jest mężczyzną, a kobieta kobietą". Głos zabrali też m.in. Michał Wójcik i Janusz Kowalski.
Konwencja Solidarnej Polski, 3 maja 2023 Fot. Wojciech Olkusnik / East News

W środę 3 maja Solidarna Polska oficjalnie zmieniła nazwę i od teraz nazywa się Suwerenna Polska. Politycy z ugrupowania Zbigniewa Ziobry zapowiadają tym samym nowe otwarcie na jesienne wybory parlamentarne.


Solidarna Polska oficjalnie zmieniła nazwę na Suwerenna Polska

Konwencję, która rozpoczęła z półgodzinnym opóźnieniem, prowadzili posłowie Anna Maria Siarkowska i Jan Kanthak.

– To początek naszej nowej drogi – obrony Polski silnej, niezależnej, wolnej, obrony Polski suwerennej – mówił Kanthak. – Polski wolnej to również takiej, w której każdy sam decyduje o tym, jak chce żyć – dodała Siarkowska.

– Polski, w której mężczyzna jest mężczyzną, a kobieta kobietą. Polski, w której co roku obchodzimy Boże Narodzenie, a nie święto zimy. Polski, w której lasach możemy zbierać grzyby, w rzekach łowić ryby, a w kominkach palić drewnem i nie jest to zbrodnią. Polski, w której domy zimą są ciepłe, a samochód zatankowany benzyną dojedzie tam, gdzie chcemy – wymieniali naprzemiennie prowadzący.

Wójcik: "Jeśli dopuścicie tych wariatów z opozycji do władzy..."

Następnie na scenie pojawił się Michał Wójcik, wiceprezes Solidarnej Polski, który od razu przeszedł do wyliczania wielu zasług swojej partii i Zbigniewa Ziobry. – Jesteśmy młodą formacją, ale zrobiliśmy bardzo wiele dobrego dla Polaków i Polski – stwierdził.

I wyliczał: – To Zbigniew Ziobro doprowadził do uchwalenia przepisów zwalczających wyłudzenia vatowskie, to dzięki nam te miliardy pozwalają sfinansować program 500+, wyprawkę dla dzieci, 13. i 14. emeryturę. My to zrobiliśmy. To Zbigniew Ziobro wydał wojnę mafiom dopalaczowym, dzięki jego działaniom uderzono w mafię lekową. Ludzie z opozycji stworzyli przepisy, które powodowały rozbawienie bandytów i oni okradali emerytów i rencistów. Ale my to zmieniliśmy, Solidarna Polska.

– Ten etap uważamy za pełen sukcesów, ale najważniejsze zadanie dziś przed nami to obrona suwerenności. Jesteśmy dumnym i wielkim narodem, ale pamiętajcie: są tacy, którzy chcą wam tę suwerenność odebrać, ukraść, a my na to nie pozwolimy! Jeśli dopuścicie tych wariatów z opozycji do władzy, oddadzą suwerenność szaleńcom z Brukseli – mówił Wójcik.

Kowalski: Chcemy odebrać Unię Europejską z łap eurokratów

Głos zabrał także między innymi Janusz Kowalski. – Wierzę w Pana Boga, wierzę w Polskę, wierzę w Polaków i dlatego jestem w Suwerennej Polsce Zbigniewa Ziobry. Idziemy do wyborów, by twardo walczyć o zagrożoną suwerenność Polski. Chcemy odebrać Unię Europejską z łap eurokratów – powiedział.

I dodał: – Mamy wroga na wschodzie, to Rosja Putina, którą tak wspierał Donald Tusk i Platforma Obywatelska, ale dziś w Polskę uderzają także zaprzyjaźnieni z Putinem i Tuskiem eurokraci, którzy pod płaszczykiem Fit For 35 chcą zafundować Polakom biedę, likwidację górnictwa oraz drogą energię elektryczną i ciepło. Nie ma naszej zgody na taką politykę Brukseli. Nie chcemy powtórki planu Balcerowicza, który zrujnował polskie rodziny, a dziś twarzami nowego planu Balcerowicza są Frans Timmermans, Ursula von der Leyen i Donald Tusk.

– My chcemy, aby pieniądze Polaków były wydawane na budowę polskiej gospodarki i polskiej armii. Nie godzimy się na wyprowadzanie przez Brukselę z Polski miliardów złotych do innych państw – oznajmił Janusz Kowalski.