Mowa ciała zdradziła księcia Harry’ego. Te gesty z koronacji mówią wszystko
Książę Harry na koronacji Karola III
W sobotę oczy całego świata zwrócone były na Opactwo Westminsterskie, gdzie miała miejsce ceremonia koronacji Karola III oraz jego małżonki Kamili. Jednak dla wielu osób jednym z najciekawszych punktów uroczystości było przybycie księcia Harry'ego. Jego przyjazd pokazały m.in. kamery BBC.
Książę Sussex wydawał się zadowolony, uśmiechał się do zgromadzonych obok osób, pozdrawiał znajomych. Miał na sobie garnitur oraz przypięte do marynarki odznaczenia. Pokazowo wręcz swobodne zachowanie Harry'ego nie oszukało jednak Łukasza Kacy, eksperta od mowy ciała.
– Zastosował schemat, którym często stara się przykryć trudne sytuacje. Zasłania się wtedy uśmiechem i nonszalancją, która ma pokazać, że ta sytuacja go absolutnie nie dotyka. Widać jednak, że jest to pewnego rodzaju teatrem. W dzisiejszych czasach, gdy czujemy się niepewni, najczęściej sięgamy po telefon i ukrywamy się za ekranem. Takie zachowania były już widoczne u Harry’ego – podkreślił ekspert w rozmowie z Plejadą.
Jak zauważył Łukasz Kaca, opcji "ukrycia się za ekranem" na ceremonii koronacji książę nie miał. Zamiast tego, wybrał inne gesty: – Naturalnym wyjściem z tej sytuacji jest więc szukanie znajomych twarzy, witanie się z nimi i wysyłanie pozdrowień. Taka strategia pozwala na dobre ukrycie emocji, a jednocześnie wypada na tyle naturalnie, że Harry sprawia wrażenie bardziej pewnego siebie i mniej zestresowanego – dodał ekspert.
Książę Harry miał być zakryty?
Jak pisaliśmy w naTemat, sporo emocji wśród osób śledzących sobotnie uroczystości wywołały zdjęcia, na których było widać, jakie miejsce dostał książę Harry. Na licznych fotografiach widać, że zasiadł dopiero w trzecim rzędzie, między mężem Eugenii, Jackiem Brooksbankiem a księżniczką Aleksandrą, kuzynką Elżbiety II.
Niektórzy dopatrzyli się wręcz spisku, który mógł mieć na celu... przykrycie obecności Harry'ego. Przed nim zasiadła bowiem księżniczka Anna, siostra Karola III. Miała okazałe nakrycie głowy, które praktycznie zasłaniało księcia Sussexu. Część obserwatorów zauważyła, że to nie pierwsza taka sytuacja, że Harry jest przez coś "zakrywany".