"Dlaczego kobieta zakłada wysoki obcas?". Znany ksiądz znów szokuje
Ksiądz Michał Woźnicki to usunięty z zakonu salezjańskiego duchowny, który w specjalnie przygotowanej kaplicy odprawia nielegalne msze dla tych, którzy się z nim solidaryzują. Na swoim koncie ma już obrażanie wiernych innych wyznań, osoby LGBT, a nawet samego papieża.
W związku ze swoim zachowaniem ma wiele spraw karnych przed sądem, a w Watykanie toczy się proces kanoniczny o usunięcie księdza Woźnickiego ze stanu duchownego.
"Schłopiałe baby"
W sieci pojawiło się nowe nagranie jednego z kazań wygłoszonych przez księdza Woźnickiego, w którym odniósł się do kobiet. A dokładniej, zarzucił, że "niewiasty nie umieją się ubrać".
Wskazał również, że "Poznanianki to się tak ubierają, że nie idzie na to patrzeć". – Na ulice jak wyjdą, to męskie oko jak na to patrzy… to jakbyś chwasta na ulicy zobaczył, to więcej ucieszy niż takie widoki. To jest z zewnątrz, a pytanie, co jest w duszy – mówił duchowny i zaznaczał przy tym, że jest to "przerażające".
Stwierdził także, że kobiety można porównać do klaczy. A wszystko dlatego, że… chodzą w spodniach. – Schłopiałe baby po prostu– podsumował.
Ksiądz Woźnicki: Kobiety noszą wysokie obcasy, bo chcą się wywyższać
W trakcie kazania ksiądz Woźnicki wskazał, że kobiety wywyższają się, bo nie przyjmują prawdy o swojej naturze. – Dlaczego kobieta zakłada wysoki obcas? Powiedzą, że się dobrze czuje. Nie dobrze po to, żeby się dobrze czuć. Dobrze czuje się wtedy, kiedy się wywyższa – wskazywał.
– A kiedy się wywyższa? Kiedy nie przyjmuje prawdy o swojej naturze. Musi działać wbrew swojej naturze – podsumował duchowny i zaznaczył, że "większość stylistów i prezenterów to homoseksualiści", którzy "układając modę mszczą się na kobietach, aby je oszpecić".
Były Salezjanin krytykuje kobiety
Nie był to pierwszy raz, gdy ksiądz Michał Woźnicki zaatakował kobiety. W ubiegłym roku pozwolił sobie na seksistowskie uwagi pod adresem policjantki. Zasugerował jej molestowanie seksualne oraz wulgarnie ocenił jej wygląd. "Pani jest niewiastą. Jest pani w spodniach. Stoi pani jak ladacznica na rogu ulicy, która czeka na okazję. Jestem księdzem katolickim, proszę się szanować. (...) Pani działa jak przedstawiciel mafii do zadań uwodzenia księży" – skomentował wygląd kobiety Woźnicki.
Dwa lata temu w trakcie kazania zboczył na temat gwiazd polskiej sceny muzycznej, przy czym nie szczędził ostrych słów krytyki wobec Maryli Rodowicz i Beaty Kozidrak.
– Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony. Nie każdemu będzie dana szybka śmierć, niektórzy się namęczą. Z tego, co kiedyś ludzie podziwiali, zostanie tylko próchno. Zadatki tego już dzisiaj widać – mówił ks. Woźnicki